bożena2

Cześć ja jestem osobą depresyjną, taką która powraca co kilka miiesięcy Jestem czasami tak tym zmęczona, żę myśli przychodzą straszne!!!ale żyję, moja rodzina nie rozumie tej choroby do końca...czasami myślą że mam "muchy w nosie" Dobrze gada mi się z dziewczyną poznaną w szpitalu, ale rozmawiamy tylko na skypie Ludzie którzy są lub byli chorzy widzą wiele spraw inaczej, myślę, że powinni się spotykać, rozmawiać, wspierać się

Bardzo proszę, jeżeli ktoś z Was był w Ośrodku w Ochojcu{Katowice}, niech sie odezwie Ja mam iść właśnie tam na leczenie, będzie to chyba piąty pobyt w szpitalu, , bardzo boję się.

Kochana , ja wiem jak trudno jest pozbyć się myśli o śmierci....przeszłam przez to i wiesz dla mnie wybawieniem,, przynajmniej na razie był pobyt w szpitalu, jest wiele szpitali,teraz nie ma rejonizacji, popytaj

Moniko, witam Cię bardzo serdecznie, jestem nowa na forum, bardzo chciałabym pogadać

[sijze=85][/s Ja czuję się tak jak TY z tym, że dwa dni temu myśl o śmierci była tak mocna, żę próbowałam TO zrobić, nie udało się, dzisiaj widzisz siedzę i piszę do ćiebie. Ja jestem nowa na forum i tak sobie pomyślałam, ze tu są ludzie tacy sami zagubieni, samotni po prostu depresyjni, może będę mogła z kimś pogadać, z kimś kto zrozumie