Skocz do zawartości
Nerwica.com

Amy

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Amy

  1. Nie martw sie, miałam to samo. Plus niesamowitą senność w dzień a w nocy nie mogłam spać. Po paru dniach przejdzie. Efekty po zużyciu 1 opakowania : w domu wszystko w porządku, żadnych napadów. Niestety jak gdzieś muszę wyjść, to napady dalej są. Najgorzej jest jak idę na zajęcia.
  2. Najdziwniejsze jest to że jak coś zaczyna boleć to wszyscy wymyślamy 50 powodów (czyt. chorób) ktore to mogą powodowac, a później to sie dziwimy o co chodzi nie? Jak mnie coś boli to potrafię wymyśleć kilkanaście powodów na to, jak mi przejdzie to zaczynam dopiero rozsądnie myśleć że przecież byłam u lekarza przedwczoraj! Wczoraj wieczorem jakoś mi sie tak niedobrze zrobilo i zwymiotowałam. Oczywiście przemyślałam kilkadziesiąt możliwych chorób ktore objawiają sie wymiotami , dopiero po 2 godzinie jak mi przeszło stwierdziłam że: a. co ja sie dziwię jak całe jedzenie tego dnia to były 2 batoniki chipsy i kanapka (bo nie miałam czasu) b. gdyby mi coś było to bym miała jeszcze kilka pobocznych objawów a nie miałam ani biegunki, ani gorączki, ani silnego bólu brzucha c. przecież byłam u lekarki rodzinnej ktora stwierdziła że zaczyna sie sezon grypowy a patrząc na badania i nna to jak mi obejrzała gardło, sprawdziłam brzuch etc. to napewno nic poważnego nie ma I tak do następnego razu...dla zdrowych ludzi to wydaje sie wręcz śmieszne że ktoś aż tak sie zdrowiem przejmuje, ale dla nas to tragedia
  3. Cóż, nasza pani doktor rodzinna to mnie zna od 1 miesiąca życia i migiem stwierdziła że nie jestem chora tylko mam nerwicę więc jak ona przegląda badania i mówi że w porządku, to napewno w porządku jest. Od paru miesięcy to ja sie mocno miesiączką przejmuję, bo gdzieś przeczytałam że jeśli pojawia sie regularnie (2 dni później lub wcześniej jest normalna) to znaczy że z organizmem wszystko w najlepszym porządku. Więc ja już sie tydzień przed denerwuję czy będzie normalnie czy sie spóźni, chociaż teoretycznie nie mam powodu, bo zawsze mam idealnie w terminie (równo 25 dni), raz tylko gdy było 37 stopni na dworze mi sie przesunęła o 2 dni a ja już panikowałam...wcześniej mi sie zdarzało że po prostu okres mnie zaskakiwał a teraz mam normalnie wyliczone 3 możliwe terminy w jakich może sie pojawić : 24 dni(ja) 28, (mama z siostrą) i 35 (ciotka). Chociaż moja ciotka przez ciągłe wyjazdy i odchudzenie sie ma czasami okres co 40 - 50 dni! (a jest absolutnie zdrowa)
  4. To dziwne ale poza początkiem choroby kiedy martwiło mnie dosłownie wszystko (od możliwości kamieni w nerkach do cukrzycy) teraz martwi mnie jedynie problem czy mogę mieć coś w żołądku...martwienie o wyrostek mi przeszło odkąd sie dowiedziałam że gdy tylko zaczyna sie coś dziać to odrazu leukocyty wzrastają i wszystko widać. Więc skoro u mnie leukocyty są odkąd zaczęłam robić badania krwi niemalże na tym samym poziomie (0,1 w górę lub w dół najwyżej) to chyba znaczy że nic mi nie może być... A bierzecie coś "na uspokojenie"? Ja zwyklę piję melisę, mnie nawet pomaga
  5. No i znowu wariuję...szukając czegoś o grypie żołądkowej trafiłam na tekst o zapaleniu watroby. I już mi odbija - chociaż senna nie jestem, apetyt w miarę mam, bólów kości też nie mam, i tkz żółtaczki też nie mam. Czyli to nie może być zapalenie wątroby prawda?? Chociaż chyba można sie zarazić tylko przez niesterylne przedmioty, i nieumyte owoce i warzywa i picie alkoholu...
  6. Mnie kiedyś było źle wszędzie gdzie bylam sama: teraz jedyne 2 miejsce których nadal się boję to kościół i winda...nawet jak muszę iść na 10 piętro to wolę zdecydowanie iść schodami...
  7. Też mam czasami takie rzeczy ze brzuch boli, mam wrażenie że zaraz zwymiotuję ale jak spróbuję zająć się czymś innym, to po kilkunastu minutach mi przechodzi...pramolan brałam na samym początku, teraz od paru miesięcy biorę rano Bioxetin a wieczorem Hydroxyzynę. Częściej miałam problemy żołądkowe takie że mam biegunkę, potem 3 dni zaparcie, potem znowu biegunkę, potem jakoś normalnie i tak ciągle... byłam z tym na USG, u znajomego chirurga, i ten ostatni przeglądając wszystkie moje wyniki (notabene: niemalże idealne, wszyscy lekarze mówili że z patrząc na mnie i na moje wyniki jestem po prostu okazem zdrowia) stwierdził że mogę miec jelito drażliwe co robi się często od stresu, i mam po prostu jeść otręby,dużo owoców i warzyw i odrazu będzie lepiej...
  8. Moja ciocia kiedyś umarła w kościele - przy braniu komunii zemdlała i już sie nie obudziła - wylew. Nie pamiętam żadnych szczegołów, ale przestałam chodzić do kościoła właśnie dlatego żeby nic mi się nie stało...jak stałam w kościele i na końcu ludzie szli do komunii to stałam przy drzwiach, myśląc że jak bym poszła to też zemdleję! (mimo wyjaśnień lekarzy że nie ma możliwości żebym miała wylew...)
  9. Amy

    Cześć...

    Spokojnie już się zarejestrowałam - mały problem techniczny!
×