Skocz do zawartości
Nerwica.com

ivet

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ivet

  1. ivet

    [Bielsko-Biała]

    Thazek dziękuję :) mimo tego ze odpowiedz po 4-ech miesiącach
  2. bo każda nerwica jest inna i każdy przechodzi ją inaczej to że Ty agusiaww nie jesteś agresywna to nie znaczy że nie masz nerwicy ale ty masz z kolei objawy inne takie których nie ma ojciec w opisie, objawów jest ponad 200 jeśli się nie mylę :) będąc na terapii ( a jestem po dwóch grupowych:) ) poznałam ludzi z różnymi objawami , nawet z takimi których nie wymieniłaś w spisie;) i takie że w życiu bym nie powiedziała że mogą być objawami nerwicy, akurat też była osoba która miała objawy oprócz somatycznych agresji wręcz miała na swoim koncie bójki i pobicia, to też był objaw nerwicy...
  3. znam objawy nerwicy , mam ją 10 lat :) i te co wymieniłaś pasują do opisu w zachowaniach ojca:)
  4. marudzenie i gderanie mogą być objawami nerwicy, gdyż nerwica to nic innego jak zaburzenia osobowości i posiada duuuuużo objawów od somatycznych do zachowawczych:) czyli zrzędzenie i narzekanie to zaburzenie osobowości i trzeba poszukać przyczyny:)
  5. megusia myślę że to nerwica:) jeśli tym bardziej jeszcze nie masz wsparcia w mężu to udaj się do psychologa, myślę że terapia ci pomoże . Na terapię chodzą ludzie z różnymi problemami, jeśli jest to terapia grupowa, to po terapii poczujesz się lepiej i inaczej spojrzysz na to wszystko:) wiem że nie da się zapomnieć że myślisz o tym cały czas , ale po terapii będzie mniej bolało:( ja mam objawy podobne do twoich i przeżyłam inne problemy dla mnie bardzo bolesne i terapia mi pomogła bardzo dużo :) ..i również nie miałam wsparcia w mężu , jak również "poznałam prawdziwych przyjaciół" tzn. okazało się jak ich najbardziej potrzebowałam że nie są moimi przyjaciółmi:)
  6. Gonix a leczyłes się gdzies? jesteś po jakiejś terapii?
  7. Myślę ( z własnego doświadczenia, i na podstawie obserwacji innych ludzi na terapii ) że żeby chcieć i żeby się chciało chcieć trzeba jednak odwiedzić psychologa i przejść przez psychoterapię:)
  8. Gonix, bo prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie;) ja stwierdziłam to dopiero jak zachorowałam i że tak na prawdę ci co myślałam że nimi są w rzeczywistości okazało się że nimi nie są nie wytrwali po prostu ze mną i to jest jeden z pierwszym pożytków naszej choroby:) prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie;) Dzisiaj się z tego śmieję i ostrożnie dobieram znajomych. Znajomych bo prawdziwego przyjaciela trudno znaleźć w dzisiejszym świecie.
  9. ivet

    Witam sedecznie

    Ja również tu nowa:) I też mam nerwicę Witam wszystkich:)
  10. Tak wiem, kiedyś terapeutka powiedziała mi że my " nerwicowcy " jesteśmy wybrańcami i powinniśmy się cieszyć że mamy objawy, bo to znak ze coś robimy żle i coś jest z nami nie tak, to znak ze trzeba coś zmienić, a Ci co nie mają objawów może i są szczęściarzami , ale nie umieją mówić i odczuwać emocje , przeżywać uczucia, przeżywać piękne chwile , doceniać dobro i piękno u drugiego człowieka:)
  11. angsthasse!!! obserwuję to forum od dłuższego czasu tak sobie czytam i czytam... Dzisiaj postanowiłam się zarejestrować ponieważ bardzo zaciekawiło mnie to co piszesz i to pozytywnie mnie zaciekawiło:) Ja choruję na nerwicę już prawie 10 lat. To co piszesz, ja również próbowałam stosować i wszystkim niedowiarkom mówię że pomaga:) no i oczywiście intensywna praca nad sobą oraz psychoterapia , bez tego bym sobie nie poradziła. Psychoterapia dała bardzo dużo, między innymi nauczyć się pokonać lęk i zwalczyć objawy poprzez techniki jakie opisujesz. U mnie niestety objawy jeszcze występują , były okresy gdzie ich nie było w ogóle nawet okresy kilkuletnie, teraz gdy zaczęły znowu się ujawniać wiem przynajmniej dlaczego są i że coś muszę zrobić w swoim życiu , żeby ustąpiły. Wiem to bo nauczyłam się tego na psychoterapii. I wiem że sama psychoterapia by nie wystarczyła, trzeba jeszcze pracować tak jak piszesz nad swoimi atakami , trzeba z nimi walczyć. Cieszę się że jest taka osoba jak Ty na tym forum , możesz dużo pomóc osobom które chorują na nerwicę ( ale tylko tym osobom które już wiedzą w 100% i rozumieją powód objawów ) innym niedowiarkom nie pomożemy;) Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
  12. angsthasse!!! obserwuję to forum od dłuższego czasu tak sobie czytam i czytam... Dzisiaj postanowiłam się zarejestrować ponieważ bardzo zaciekawiło mnie to co piszesz i to pozytywnie mnie zaciekawiło:) Ja choruję na nerwicę już prawie 10 lat. To co piszesz, ja również próbowałam stosować i wszystkim niedowiarkom mówię że pomaga:) no i oczywiście intensywna praca nad sobą oraz psychoterapia , bez tego bym sobie nie poradziła. Psychoterapia dała bardzo dużo, między innymi nauczyć się pokonać lęk i zwalczyć objawy poprzez techniki jakie opisujesz. U mnie niestety objawy jeszcze występują , były okresy gdzie ich nie było w ogóle nawet okresy kilkuletnie, teraz gdy zaczęły znowu się ujawniać wiem przynajmniej dlaczego są i że coś muszę zrobić w swoim życiu , żeby ustąpiły. Wiem to bo nauczyłam się tego na psychoterapii. I wiem że sama psychoterapia by nie wystarczyła, trzeba jeszcze pracować tak jak piszesz nad swoimi atakami , trzeba z nimi walczyć. Cieszę się że jest taka osoba jak Ty na tym forum , możesz dużo pomóc osobom które chorują na nerwicę ( ale tylko tym osobom które już wiedzą w 100% i rozumieją powód objawów ) innym niedowiarkom nie pomożemy;) Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)
×