Skocz do zawartości
Nerwica.com

itakbotak

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia itakbotak

  1. mam pytanie. czy przy nerwicy, jest normalne abym dzień w dzień miał napięcie w żołądku z rana i przez resztę dnia ? leczę się od roku, jednakże mdłości dopadły mnie gdy rozpoczął się rok szkolny, nowa szkoła, nowe otoczenie. Nie mam już napadów lękowych na tle strachu przed zemdleniem jednakże te napięcie jest bardzo uciążliwe. Boje się że zaraz zwymiotuje a ani razu od początku roku szkolnego nie zwymiotowałem co dla mnie jest jeszcze bardziej irytujące. pozdrawiam.
  2. Witam. Czytając po części posty na tym forum. Dochodzę do wniosku, że skoro nerwica lękowa dosięga inteligentnych ludzi i oni potrafią sobie tak wmawiać rzeczy, że wierzą w nie. To czy nie można tego wykorzystać przeciwko nerwicy ? Wmawiać sobie, że wszystko jest okej ? Bo skoro potrafimy sobie wmawiać, że coś jest źle to czemu nie możemy, że jest dobrze? Wiem, że jest to o wiele trudniejsze ale to też jest sposób. Co o tym sądzicie ?
  3. nascar nie martw się. Mam identyczną sytuację jak Ty. Przestałem brać tabletki jak myślałem, że jestem zdrowy i miałem spokój tylko przez te wakacje. Gdy poszedłem do szkoły znowu się zaczęło. Może zabrzmieć to nierozsądnie, ale moim zdaniem lepiej jest zaakceptować nerwice. Oczywiście nie znaczy to, że będzie nam z tym pasowało. Jednak, że świadomość o tym, że się ma coś takiego jak nerwica i świadomość, że nie jest się jedynym chorym na tą chorobę pomaga w życiu codziennym. Z własnych doświadczeń wiem, że lepiej jest ją zaakceptować. Gorzej było za pierwszym razem. Gdy dowiedziałem się, że mam nerwice lękową, buntowałem się. Dlaczego ja ? Z każdym atakiem coraz bardziej się bałem. Teraz gdy po wakacjach spokoju to powróciło, czuję się z tym lepiej niż za pierwszym razem. Bo to zaakceptowałem.
  4. bee84 próbuj, nie masz nic do stracenia :) zresztą jeżeli chodzi o wiarę, to każdy ma wątpliwości.
  5. Hah. Ja mam tak codziennie. Ale powiem Ci, że zaakceptowałem to. Co nie znaczy, że mi to pasuje. Ale moim zdaniem akceptacja jest lepsza niż bunt. Napinanie mięśni przy żołądku z rana, uczucie mdłości podczas lekcji, to u mnie norma. O biciu serca i poceniu się nie wspomnę, i te hektolitry wpitej wody... :)
  6. Nie martw się, nie jesteś jedyna. Ja mam to samo. pozbyłem się tego na kilka miesięcy. I ponowny powrót. Czasami się śmieje, że będę to miał co jesień i na początku wiosny będzie mi to zawsze przechodziło. Taka pociecha, że wakacje będą spokojne. Choć myślę, że nigdy nie będę się czuł tak jak przed chorobą.
  7. Witam. U mnie zaczęło się to rok temu tj początek 3 klasy gim. Odczuwałem silne lęki, stres, kołatania serca, myślałem że zaraz zemdleje(mdlenia najbardziej się bałem bo myślałem że jak zemdleje to koniec). A najciekawsze jest to, że działa się to cyklicznie na określonych przedmiotach lekcyjnych. Szybko zacząłem brać tabletki. Mało pomagały, jednak przełomowym momentem była silna grypa. Wtedy naprawdę poczułam jak to jest jak się czujesz słabo i masz zemdleć (odwodnienie było tego powodem) i uświadomiłem sobie, że bez niczego nie zemdleje od tak. Od tamtej pory czułem się lepiej. Na szczęście jako tako wykurowałem się do testu gimnazjalnego. Dostałem się do liceum jakiego chciałem.Przestałem brać tabletki na początku wakacji. Wakacje były naprawdę spokojne. Jednak jak poszedłem do liceum, wszystko zaczęło się odnawiać. Teraz znów jestem na tabletkach. Mam dziwne jeżenie się włosów za lewym uchem co jest często uciążliwe bo czasami myślę sobie, że mam jakąś chorobę czy coś. Choć dzisiaj rano zastanawiałem się dlaczego ja. I doszedłem do wniosku, że tak musi być. Zbuntowałem się. Waliłem pięściami o ścianę i trochę pomogło. Czuję się dzisiaj lepiej niż wczoraj. Pozdrawiam. TRZYMAJCIE SIĘ!
×