Skocz do zawartości
Nerwica.com

leon5225

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez leon5225

  1. Najważniejsze przy nerwicy to nie schizować , nic nie mierzyć , nie sprawdzać czy bije po prostu trzeba te objawy zaakceptować tak po prostu i tyle no i oczywiście leczyć to (że się tak wyrażę) gówno i będzie dobrze.Ja mam szybkie tętno , zawroty głowy , duszność itp. odkąd zacząłem to olewać od razu lepiej. Pozdrawiam
  2. Po prostu żaden z lekarzy nigdy nie powiedział mi wprost "masz nerwicę idź do psychiatry" wszyscy koncentrowali się na tych atakach sercowych a że jestem obciążony genetycznie hiperholesterolomią czy jak to zwą (mój ojciec zmarł w wieku 36 lat na zawał) to prześwietlili mnie od tej strony, kiedyś tylko brałem afobam (chyba to tak się nazywało) przez krótki okres. Poza tym jak wspominałem choroba w moim przypadku robi sobie przerwy dlatego trochę to olałem dopiero jak znalazłem to forum to zdałem sobie sprawę że wszystkie te lęki i inne objawy to jedna choroba zamierzam wybrać się do specjalisty.
  3. Witam jestem nowy na forum a z nerwicą żyję od kilkunastu lat (z przerwami). Mój pierwszy atak miał miejsce w podstawówce a mam 32 lata mianowicie budzę się w nocy oczywiście serce mi nie bije, zimne poty, suchość w ustach po chwili ogromne ciepło w klatce piersiowej i serce jakby ze smyczy spuścił mało z klaty nie wyskoczyło.Pogotowie przyjechało hydroxozinum w tyłek i po sprawie. Od tej pory się zaczęło i trwa do dziś z przerwami jak pisałem z tym że doszły różnego rodzaju lęki że umieram na wszystkie chyba choroby świata. Przeszedłem diagnostykę neurologiczną w całej rozciągłości tematu, ekg przestałem liczyć, badanie wysiłkowe itp itd no i jestem zdrów jak ryba. Powoli mnie to męczy może dlatego że nie trafiłem na porządnego lekarza który by poprowadził skuteczne leczenie. Jeszcze nie zwariowałem chyba dlatego, że zachowuje zimną krew podczas ataków i staram się żyć normalnie. Pozdrawiam serdecznie , leczcie się skutecznie :) Dodam jeszcze że robiłem nawet rezonans magnetyczny głowy który mi zlecił neurolog, na swój koszt oczywiście bo jak zobaczyłem termin na kasę chorych to mało kolejnego ataku nie dostałem
×