Skocz do zawartości
Nerwica.com

neal

Użytkownik
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez neal

  1. neal

    Psychiatra

    A mi sie chciało msiać jak gosc mówi do mnie taki tekst: Moze odstawimy juz propranolol po co sie caly czas truc ale dam panu Xanax taki lek na uspokojenie hahahahahaha ale baran
  2. neal

    Strach przed schizofrenią

    Kurcze nie wiem skoro psychiatra twierdzi ze to nerwica to miej nadzieje ze ma racje. Co do testow to ja u nikogo nigdy zadnych nie robilem niektorzy twierdza ze takie testy to bzdura i lekarz tylko z obserwacji i rozmowy moze wyciagnac wnioski co do zaburzen. Tez mialem to o czym piszesz wyczulenie na dzwieki i rzeczywiscie moze byc to bardziej objaw nerwicowy bo przy schizie czlowiek wylacza sie od zewnatrz. Ciezka sprawa moze wtedy to byly omamy sam nie wiem moze sprobuj u innego psychiatry. W sumie brzmi to powaznie o czym piszesz [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:44 pm ] A jak z alkoholem naduzywasz?? Czesto przy schizie pacjenci nadmiernie spozywaja alkohol a alkohol prowadzi do poswtania objawow nerwicy lęki doły itd
  3. neal

    Strach przed schizofrenią

    Cięzko powiedziec raczej postepowało powoli ale juz w dziecinstwie miewalem jakies wizje projekcje filmow kiwalem sie godzinami i nadal to robie do muzyki czyli jakby autyzm tylko wtedy nikt na to nie zwracal uwagi tlumaczono to wiekiem "dzieci tak mają". Z dziecinstwa pamietamy te rzeczy ktore przewazaly u mnie byla tu matka wariatka wpadajaca bez powodu w furie jej niewinne dla kogos z boku klapsy dla mnie byly wyzywaniem sie ojciec nie zwracal na mnie uwagi w szkole mialem byc najlepszy mialem swietnie grac na fortepianie to byly marzenia ambicje mojej matki. Z ojcem nie gadalem bo mu sie nie chcialo a matka chcac dla mnie dobrze kocham ja za to ponizala mnie wyzywala i nie liczyla sie z moim zdaniem. Mozna to chyba nazwac trauma [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:20 pm ] A i moze caly czas mialem stawiane zle diagnozy bo naduzywalem alkoholu przez ostatnie piec lat wiecznie chodzilem nieprzytomny moze to maskowalo wlasciwa choroba cholera jeszcze tak naprawde nie wiem moze nawet schizy nie mam tylko byla to psychoza jakas tam wszystko za tydzien sie wyjasni
  4. neal

    Strach przed schizofrenią

    Czulem sie obserwowany wszedzie sa zainstalowane kamery obserwowali mnie ludzie i zwierzeta matka mnie truje. Omamy sluchowe glownie wieczorem przed zasnieciem slyszalem rozmowy najczesciej 2 osoby o mnie dyskutowaly czesto wołali mnie rodzice czasami ale rzadko slyszalem muzyke fortepian albo perkusja. Omamy wzrokowe mialem słabe czulem wzrok ludzi z obrazow zdiec ruch przedmiotów np komin na ktorym rzekomo mialabybyc umieszczona kamera. Oprocz tego zaczalem sie izolowac od ludzi czesto mialem i mam nadal napady agresjii nieuzasadnione wybuchy smiechu czesto gadam do siebie. Zwrocilem uwage na wszystkie objawy kiedy zaczely one slabnac po wczesniejszym mocnym nasileniu. psychiatra stwierdzil psychoze ale narazie nie mam jednoznacznej diagnozy bo mialem w zasadzie objawy wlasciwe dla wielu psychoz schizofrenicznych. Gdzies za tydzien udaje sie na kolejna wizyte leki poradzily sobie tylko z objawami wytworczymi takze nie wiem moze to byc schiza prosta. Narazie sam sobie gdybam co to moze byc ale fakt ze mialem psychoze i jak siegam pamiecia to niektore objawy pojawily sie juz bardzo dawno tylko dopiero zaostrzenie a pozniej ich ustapienie pozwoliło mi wogole dojsc do wniosku ze cos ze mna jest nie tak. Do tej pory lekarze diagnozowali u mnie nerwice lękową czyli fobia społeczna; depresja; depresja poalkoholowa [ Dodano: Dzisiaj o godz. 4:04 pm ] nie wiem czy mozna to nazwac urojeniami ale czesto mam mysli nihilistyczne zastanawiam sie czy zyje z biologicznymi rodzicami czasami mam wrazenie nieobecnosci mojego ciala. Paniczny lęk przed ludźmi zmienił sie w wywyzszanie ignorowanie i kpienie z nich. Bywam agresywny slownie czesto w formie zartów kpin do kolegow ze studiow a nawet prowadzacych zajecia. Tutaj jak narazie leki nie wiele dają moze za male dawki i zbyt krotko biore bo dopiero tydzien. A i czesto mam wrazenie obcosci swiata ludzi nierealnosci tego co sie wokol mnie dzieje czyli derealizacja
  5. neal

    Strach przed schizofrenią

    Jedna na sto osob z tego forum ma schize. Dawno mnie tu nie było bo wiele sie zmienilo w grudniu mialem nasilenie psychozy nic strasznego ale jak sie uspokoiło udalem sie do psychiatry. Obecnie jestem na neuroleptykach. Diagnozy jeszcze nie postawiona psychiatra waha sie pomiedzy którąś schizą. Nikogo nie chce straszyc ale to ze macie nerwice nie oznacza ze nie mozecie miec schizy. Nie wolno bagatelizowac zadnych objawow trzeba o wszystkich wątpliwosciach gadac psychiatrze w nieskonczonosc
  6. Niestety po trzech miesiącach abstynencji ZAPIŁEM hahaha. Dla wszystkich alkoholików => po efectinie nie ma objawów abstynencji. Chodzi głównie o potworny dół i bardzo silne stany lękowe. Łapy latają jak zwykle ale to jest mały MIKI. Nie chce pić ale teraz jeszcze bardziej się waham chyba trzeba będzie znowu się przejść na AA pozdrawiam w sumie nie wiem po co to napisałem jeszcze mam kaca
  7. neal

    Psychiatra

    Bad girl o tym nie pomyslalem masz rację ale z 2 strony psychiatra to jakby lekarz 1 kontaktu to nie z nim rozmawiasz na temat swoich problemów nie zwierzasz mu się zaufanie trzeba miec do psychologa trzeba się z nim poprostu zaprzyjaźnić. Psychiatra ma tylko zdiagnozować i zaproponować metodę leczenia. Wracając do 1 postu pisząc dizepiny mialem na mysli wszystkie substancje które uzależniaja. Aha 2 w 1 myśle że to bardzo dobry pomysł ale niestety czy 2 w 1 czy nie trzeba po prostu z psychologiem mieć sztame. Ja niebawem spróbuje ponownie to już chyba będzie 4. 1 raz będzie to kobieta mam nadzieje że w koncu szczęsliwie trafiłem. A i tak na marginesie tutaj jak na psychoterapii nie oceniamy pisowni gramatyki stylistyki wymowy ; chyba
  8. neal

    Psychiatra

    Czy można ufać psychiatrom co sądzicie?? Moim zdaniem nie należy być ostrożnym mam na myśli to że bez zastanowienia wypisują stosy recept na benzodiazepiny nie informując pacjentów o konsekwencjach. Mnóstwo klientów poradni to typowi przemęczeni pracą czy po prostu zyciem juz nie tacy młodzi ludzie, przychodząc do psychiatry ufają mu bezgranicznie i co się dzieje diagnoza zaburzenia lękowe : benzodiazepinki "to taki lek na uspokojenie". I w tym momencie klient jest ugotowany może i przeczyta se ulotke ale mysli tak a bede brał przez 2 3 tyg a pozniej pomyslimy dalej, bardzo szybko wlazi uzależnienie pozniej terapia uzależnień w konsekwencji jak to bywa np po odstawieniu alkoholu czy narkotyków depresja i znowu wizyty u panów lekarzy koło się zamyka. Inna sprawa psychiatrzy nie nie informują o możliwościach psychoterapii. Mam wrażenie że to wszystko to taka maszynka do nabijania kasy kosztem naszego zdrowia jak myslicie oczywiscie nie jest to ogólnik ale ja mam w tym temacie złe doswiadczenia
  9. Ja dalej na dawce 150 ale się polepszyło:) może mialem troszke gorszy okres ostatnio. Co do telepania to dzis 1 dzien od 2 lat bez propranololu. Na uczelnie łapy mi chodziły ale krzycze ludzie patrzcie jak mi ręce latają oni: stary zajebiście ci się ręce trzęsą. Po chwili kazdy zaczał obczajac se łapy takze byla kupa smiechu. Nie wiem jak u was ale u mnie samopoczucie sie poprawia i nawet objawy somatyczne mi nie dokuczaja. Modle sie zeby ten stan sie utrzymal do swiat teraz wszystko mnie wali co inni mysla powiedza czy uznaja mnie za dziwaka. Teraz mam góre i ciesze sie z tego sorry tak sie rozmarzylem dobra uciekam pa
  10. Ja mialem przez strasznie dlugi czas 2 jablka adama. Do tej pory mam rozne objawy pojawiaja sie naprzemiennie szumy w uszach mam zawsze z rana w nocy zgrzytam zebem zawsze dolną 1 mam przynajmniej 3 sny (przynajmniej 3 uda mi sie zapamietac) czasami kreci mi sie w glowie glownie rano no i w nocy leje 3 razy pozniej ide na papierosa ręce mi sie trzęsą czyli glownie w nocy ale nie jest to dla mnie uciazliwe. 1 noc mialem koszmarna bo wszystkie objawy opisane w ksiażecce wystapily pozniej juz bylo wszystko w porzadku
  11. Mozliwe ze jak sie wczesniej bralo juz jakies antydepresanty to kolejne dzialaja szybciej. Kiedys zazywalem trittico a efectin zaczal dzialac bardzo szybko po tygodniu moze 1,5 zniknely leki a objawy depresji calkowicie po miesiacu [ Dodano: Dzisiaj o godz. 1:59 pm ] aha zapomnialem... moze wystapil efekt placebo tak bardzo sie nakrecilem na ten lek czytajac forum ale wystarczył aby przejsc przez ten czas zanim efectin naprawde zacznie dzialac
  12. Też mam szumy w uszach ale nie dokuczliwe. Odkąd zacząłem brac efectin odzyskalem apetyt ale to pewnie pośredni efekt leku po prostu wczesniej nic jadlem bo mialem nerwicowe bóle żąłodka. Możliwe że jesli mialas nieprzyjemne objawy na poczatku to lek jest odpowiedni dla ciebie i szybko zadziala u mnie tak było natomiast niedlugo pozniej sie pogorszyło i trza bylo dawkowac bardziej lek jest swietny ale chcialbym dluzsze efekty
  13. Odnowiciel bez obaw tez to mialem mija po jakims czasie. Co do dawki to wlasnie niekoniecznie musi byc tak jak w ulotce a jezeli rzeczywiscie tylko 225 to nieciekawie troszke. Co do psychoterapii to zaliczylem grupowa przez jakis czas było ok. Pozniej kilku psychologow prywatnie na ktorych nie moge zlego slowa powiedziec ale zawsze choroba powracala nie wiem moze ja cos zle robilem na terapii moze to toksyczna rodzina i przyjaciele cholera nie wiem nie moge z tego wyjsc moze to osobowosc jestem 5w4 czy jakos tak (www.enneagram.pl) caly czas dumam co jest nie tak i nie moge dojsc. Tylko dzieki tabletkom normalnie zyje nie chce zmieniac leku
  14. jaka jest maxymalna dzienna dawka?? caly wrzesien bralem 75 od pazdziernika do teraz 150 ale objawy choroby wracaja. Boje sie wizyty u psychiatry zmiany leku czy moze jednak znowu karze mi zwiekszyc dawke??
  15. neal

    Muzyka

    Hej jakiej muzyki sluchacie na odstresowanie. Jest to muzyka relaksacyjna czy może jakaś rzeźnia szarpanie strun aż wióry lecą??
  16. Matka wysłała mnie do spożywczego po szynkę konserwową i jakieś sprzęty. Oczywiście panika przerażenie właże do sklepu i pechowo zacząłem od tej szynki: - przepraszam czy dostanę 20 deko szynki konserwowej ekspedientka: - szynki k. nie ma Mój puls w tym momencie pewnie ze 150 język się plącze odpowiadam - to ja poczekam of kors natychmiast zdaje sobie sprawe z komizmu calej sytuacji wylaze ze sklepu z niczym stwierdzam ze ekspedientka okazala sie za mocnym przeciwnikiem wracam do chaty matka po zakupy wysyła siostrę 2 sytuacyjka :ide po fajki godzina popoludniowa oczywiscie od rana planuje skok na kiosk po swoje ulubione Marlboro rozmyslam jakby to przejsc przez ulice nie zauwazonym przez nikogo. Zblizam sie do punktu 0 czuje dusznosci chociaz na dworze mróz jak cholera i ludzi brak staje przed kioskiem slysze tylko :co podac (bo wzrok mam skierowany gdzies miedzy nogi) wybełkotałem: - Malbolo - Przepraszam nie rozumiem - Malbolo - słucham??? - LM lajty prosze w koncu sie udało za 3 razem Takich sytuacji była cała masa jak cos sobie przypomne to nabazgram!
  17. Mam podobne objawy. Czesto gdy gdzies ide jest masa ludzi noga lewa lol mi sztywnieje nie moge jej zgiac ruszyc jakkolwiek jakbym lazil na szczudlach. U mnie akurat bardzo pomaga wysilek fizyczny. Jak pobiegam pogram w pile czy pojezdze na rowerze czuje sie zrelaksowany i objawy nie wystepuja. Jest tez tak ze poszczegolne objawy wystepuja zaleznie od sytuacji. Jesli wybieram sie np do sklepu skupiam sie na tym ze bede musial gadac z eks. dlatego mam problem z oddechem natomiast poruszam sie bez problemu z nogami wszystko ok. sprawa z nogami jest o tyle niekomfortowa ze utrudnia jakiekolwiek wyjscia z chaty ale sposob jest tylko 1 zeby to przezwyciezyc nalezy poprostu wylazic cwiczyc uskuteczniac jakies spacery wylazic gdzie sie tylko da jak najczesciej.
  18. neal

    Psychoterapia

    Chodziłem na terapie grupowa. Było nas dziesiatka. Terapia polega na tym ze poznaje sie przyczyne swoich lekow dyskutujac na rozne tematy takie jak rodzina sex przyszłosc itd. Mimo ze po terapii nerwica mi nie przeszla to jednak czuje sie zdecydowanie lepiej(zeby calkowicie sie wyleczyc potrzeba czasu). Wiem skad sie biora moje leki lepiej sobie radze ze stresem. Polecam terapie grupowa daje napewno lepsze efekty niz indywidualna. Aha !!! moja siostra tez chodzila na grupowa i wyleczyła sie Wyjechala do Niemiec do pracy sama. W moim stanie to abstrakcja. To tak zeby było wiecej optymizmu!!
  19. Krzysiek a myslisz ze jakim cudem znalazłem się na terapii grupowej?? Dostalem skierowanie od psychiatry!!
  20. Nerwice zaczalem leczyc w grudniu 2005(Centrum leczenia psych.). Od Stycznia terapia grupowa 3 miesieczna(jakis osrodek) . Do teraz bylem chyba 2 razy u psychologa indywidualnie juz nie chodze(Centrum). Z lekami to pomielona sprawa: Od grudnia zaczalem brac Trittico CR75 1 tabletka po kolacji. Na grupowej lekarz kazal odstawic CR zaczalem brac propranonol w ilosci 3x 10 mg/doba. Po zakonczeniu terapi wizyta u pani doktor ponownie (Centrum..) kazala ponownie zaczac brac Trittico razem z prop. ta sama dawka. Obecnie mam zamiar skonczyc z Tritt i ograniczyc prop az calkowicie zejde z lekow. Prop odstawiac trzeba stopniowo. Tritt- na depresje raczej lekkie dzialanie fajnie sie po tym kima - generalnie dla mnie bomba depresje mialem niegrozna Prop- uspokajajacy na drzenie konczyn tez u mnie 100% sie sprawdził
  21. O moich zaburzeniach wiedza rodzice siostra (sama przez to przechodziła) i koleżanka. Przed znajomymi zaslanialem sie zawsze swoim alkoholizmem. Kiedy przestalem wylazic z nimi do knajp czy gdziekolwiek indziej tlumaczylem to problemem alkoholowym( jesli chodzi o puby to tlumaczenie jak najbardziej racjonalne). Przez nerwice zawaliłem tez studia po prostu przestalem chodzic na zajecia ostatecznie wzialem urlop. Znajomym tlumaczylem ze przez alkohol nabawilem sie wrzodow i przez czeste wizyty u lekarza musialem odpuscic rok wiem jednoczesnie ze gdybym wszystkim oglosil ze mam nerwice sprawa by szybko przygasła(tak jak z alkoholem) a ja czułbym sie lepiej ale cholera jakos nie moge sie przemoc moze kiedys!!
  22. Mam fobie społeczną, przerabiałem to. Często widząc na twarzach ludzi uśmiech wydawało mi się że drwią ze mnie wyśmiewają się. Z czasem to przeszło ale w dalszym ciągu nie przepadam za wzrokiem obcych ludzi. Z drugiej strony po terapii nabralem dystansu do siebie wiem ze kazdemy z nas zdarza sie powiedziec cos glupiego czy wypasc komicznie w roznych sytuacjach. Czesto sam z siebie sie smieje nawet gdy przyczyna mojej wpadki jest nerwica. Mialem zamiar nawet zalozyc topic na temat ale ktoś moglby sie obuzyc nie bede ryzykowal
  23. Brawo ze sie przelamalas. Wazne jest zebys nie zamartwiała sie nad kazdym niepowodzeniem. Mnie jezeli cos zaczyna sie dziac np na ulicy wiadomo ze nie czuje sie komfortowo ale (na ten czas mam problem z chodzeniem jak niemowlak heh) po powrocie do domu puszczam cala akcje w niepamiec. Wczesniej przejmowalem sie rozmyslalem caly dzien o tym ze cos tam spieprzylem albo dziwnie sie zachowywalem wazne zeby o tym nie myslec
×