Strata dziecka jest niewyobrażalnym bólem, pamiętam to jak dziś, 
ten szok i niedowierzanie, że jak już po wszystkim?  
A ja nawet nie zauważyłam? 
Ja niemal natychmiast zaszłam w kolejną ciążę, 
ale ból wraca, po urodzeniu Synka, słyszałam wołanie: 
"mamo, mamo" i płacz, do dziś nie umiem zapomnieć 
a minęło 13lat,  
Mnie pomogło pisanie listów do mojego nienarodzonego 
Dzieciątka, ból nie mija, ale z czasem stał się taki 
słodko-gorzki, 
Dziewczyny głowa do góry i pierś do przodu!!! 
Czekają na Was Wasze nienarodzone dzieci, które 
już za chwilę mogą się narodzić,musicie o tym pamiętać! 
  
A Ty Kwiatuszki idź do lekarza, krwawienie prze tydzień 
i osłabienie to nic dobrego, lepiej zapobiegać niż potem żałować! 
  
pozdrawiam