
Karolina_E
Użytkownik-
Postów
48 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Karolina_E
-
Właśnie myślę żeby sobie zamówić.. ale ankiety na stronie nie widzę, chyba wyślę emaila.
-
Kwas foliowy- zapobieganie i leczenie depresji
Karolina_E odpowiedział(a) na Anna R. temat w Medycyna niekonwencjonalna
Ciekawe jak długo... Chyba coś w tym jest, że organizm ma częstwo kłopoty z przyswajaniem witamin i minerałów. Jak wyszedł mi niski potas w wynikach to dostałam Kalipoz - jony potasu, które prz zetknięciu z jamą ustną już wyzwalają wolne jony potasu, i rzeczywiście odczułam zmianę już po 2 tygodniach. Szkoda, że MBE tak nie działa.. -
Kwas foliowy- zapobieganie i leczenie depresji
Karolina_E odpowiedział(a) na Anna R. temat w Medycyna niekonwencjonalna
Czy branie kwasu foliowego rzeczywiście poprawia nastrój? Biorę od 2 miesięcy MBE (Magnez, Vit B6 i Vit E) i wcale nie czuję się lepiej.. -
Od kilku dni chodzę jakby w półśnie. Niby jakoś funkcjonuję ale mam wrażenie jakbym robiła do za jakąś szybą albo szklanką. Niby mam zawroty głowy, niby nie. Czuję się tak jakbym miała zaraz zasną albo zemdleć. Czy ktoś z was ma/miał takie objawy?
-
Może po prostu bardzo późno zadziałał. Dopiero po kilku godzinach poczułam się lepiej.. Może tak na mnie działa O.O... Nie biorę na razie bo chcę sobie poradzić Teraz czuję się w miarę dobrze, chociaż mam od kilku dni zawroty głowy. to od stresu zapewne. Mam wizytę w czwartek u psychologa może mi coś podpowie. Mam Hydroksyzinę w syropie to sobie łyknę łyżeczkę przed pójściem spać [Dodane po edycji:] Dupa blada.. Znowu atak paniki i 7-me poty.. Hydroksyzina poszła w ruch..
-
Korzystam z przesyły na odległość od koleżanki, która jest mistrzynią :) http://www.reiki.fc.pl/viewforum.php?f=64 Tutaj można poprosić o darmowy przekaz. Bardzo fajni ludzie tam są :)
-
Dzięki berlioz. Cieszę się że to nie tylko ja tak mam! Chyba rzeczywiście wrócę do seansów znowu i stawić czoło.. Pomimo tego, że dzisiaj ciężki dzień. Jeszcz raz dzięki :)
-
Dzięki tynka ale powiedziano mi że Afobam uzależnia więc mam go stosowac 2-3 razy w tygodniu. Miał podobno działać po godzinie. Eh to kitu z tymi lekami!
-
Dzięki Magda :) Wzięłam Afobam 0,25mg godzinę temu i nadal odczuwam mały lęk.. Eh Może na mnie nie działa. [Dodane po edycji:] Dzisiaj mam beznadziejny dzień myślałam że będzie lepiej. Kłótnia z okropną siostrą, mama płacze ja płacze bo mam już dosyś tego przeklętego strachu. Afobam nie działa, a nie chcę brać większej dawki. Boję się że coś mi się stanie, wiem, że to irracjonalne ale po prostu się boję..
-
@magdalenabmw: Dziękuję Ci :) Mam rodzinę w Szczecinie to popytam i się przejadę jak tutaj nikogo nie znajdę. A co do Zotralu: Dostałam Afobam i zobaczymy... Mam nadzieję, że będzie lepiej.
-
Leki na uspokojenie bez/i na receptę.Wątek zbiorczy.
Karolina_E odpowiedział(a) na Angie89 temat w Leki
Dostałam dodatkowo Afobam ale będę brała 2-3 tygodnie po 0,25mg. Mam nadzieję, że starczy :) A wiesz może jak długo jedna dawka Zotralu utrzymuję się w organizmie? Zapomniałam zapytać lekarki. Mam cały czas drżenia mięśni, jakieś uczucie czegoś w płucach i cały czas to szybsze bicie serca. Mam wrażenie, że zaraz się zatrzyma.. Eh, chyba czas na Afobam. -
Coś pesymistycznego, a jednocześnie optymistycznego
Karolina_E odpowiedział(a) na Kapitan Zbik1526916855 temat w Nerwica lękowa
Zgadza się. Im człowiek bardziej zna swoje ataki lęku tym bardziej potrafi z nimi sobie radzić. Taki paradoks ale prawdziwy. Szkoda, że te ataki są takie okropne. Ale podobno cierpienie uszlachetnia i uodparnia.. Oby jak najszybciej! -
Jutro zapytam się o Afobam bo mam dostała o bardzo dobrej lekarki właśnie na stany lękowe. Wiem, że on uzależnia ale będę brać tylko wtedy kiedy będę czuła że naprawdę muszę brać. Mam nadzieję, że moja lekarka zgodzi się na zmianię. Pamiętam kilka lat temu wzięłam Afobam bo miałam atak nerwicy i naprawdę mi pomógł. Dzięki za wspracie :)) Pozdrawiam gorąco!
-
Leki na uspokojenie bez/i na receptę.Wątek zbiorczy.
Karolina_E odpowiedział(a) na Angie89 temat w Leki
Dzięki darunia. Na pewno zapytam o to lekarza. Jutro się do niej wybieram. Serce mi wali jak młot, staram jakoś uspokoić. Nie wiem już powinnam coś wziąć na uspokojenie czy nie. Trzeba będzie jakoś noc przetrzymać. [Dodane po edycji:] Aha i chciałam się Ciebie zapytać od kiedy bierzesz Zotral i czy na Ciebie działa :) -
Leki na uspokojenie bez/i na receptę.Wątek zbiorczy.
Karolina_E odpowiedział(a) na Angie89 temat w Leki
Witam, Jestem potworne poddenerwowana i chcę się po prostu uspokoić. Lekarka dała mi Zotral ale nic na uspokojenie. Czy ktoś może mi polecić coś dobrego co nie powoduje interakcji z Zotralem? Zaraz chyba padne. Persen Forte nie pomaga a Hydroxizina mnie potwornie usypia -
Ja całą noc byłam rozdygotana i miałam lęki. Dwa Perseny Forte mi nie pomogły. Rano jakoś się uspokoiłam i zasnęłam. Teraz znowu mam mały kryzys bo serce mi delikatnie przeskoczyło i juz panika. Eh... Ma zawroty głowy i żołądek mi ściska ale jestem pierwszy dzień na Zotralu więc to chyba normalka.
-
Biegnij do psychologa i to jak najszybciej! Nie na co czekać bo taka depresja może doprowadzić do najgorszego. Doskonale wiem z czym się zmagasz. Ja od wielu lat zmagam się z otyłością i prawie z domu w ogóle nie wychodziłam. Szkoła to był koszmar, szczególnie liceum. W klasie maturalnej miałam taką depresję że o mały włos do matury mnie nie dopuścili. Nie zliczę ile razy myślałam o samobójstwie. Już prawie raz stałam na parapecie. Musisz iść do psychologa i to bardzo szybko. Ja niestety to zaniedbałam i teraz mam poważną nerwicę lękową. Nie bój się wychodzić do ludzi. Nic z Tobą nie jest nie w porządki to z ludźmi jest źle, jeżeli na Twój wygląd (obojętnie jaki on jest) reagują w taki a nie inny sposób. Ja wiem, że łatwo jest powiedzieć "Ignoruj to!", ale uwierz mi to jest najlepszy sposób żeby im pokazać, że masz to gdzieś co oni o Tobie mówią. Szkoła jest tylko etapem w Twoim życiu, który przejdziesz i się skończy. Najważniejsze jest to abyś zaczą myśleć o sobie. Na pewno jesteś mądrym i wrażliwym człowiekiem, który ma wiele do zaoferowania ludziom. Jeśli ktoś nie chcę się z Tobą zaprzyjaźnić bo tak wyglądasz a nie inaczej to jest JEGO/JEJ problem. NIE TWÓJ! Nigdy! NIGDY, nie obwiniaj się o głupotę, ograniczenie i chamstwo ludzkie, bo one nie znają granic. Są ludzie, którzy polubią/pokochają Cię takim jakim jesteś. Jeżeli masz problemy z wyglądem, który związany jest z trybem życia bądź chorobą. Weź się za siebie i walcz. Pokaż im że stać Cię na wszystko co możesz sobie wymarzyć. Uwierz w to, że tak może być. Odstać internet i wyjdź do ludzi. Uśmiechnij się do nich a oni uśmiechną się do Ciebie. Ludzie i świat nie jest taki zły i warto otaczać się tym dobrem, które jest, tylko trzeba do niego wyciągnąć rękę. Idź do psychologa. Uwierz w siebie i walcz! Będzie dobrze, tylko postaraj się siebie polubić i chciej sobie pomóc bo to jest najważniejsze.
-
Widzę tutaj kilka postów od mieszkańców Szczecinka.. Czy ktoś z was, drogie nerwusy ze Szczecinka, jeszcze tu zagląda? Może warto byłoby się spotkać? :)
-
Dzięki wielkie bibicytryna! Od dzisiaj zaczęłam brać Zotral i zobaczymy jak będzie. Wczoraj wzięłam dwa Perseny Forte na noc i budziłam się w nocy cała rozdygotana. Dopiero nad ranem jakoś mi przeszło i znowu zasnęłam. Cały dzień jestem zdenerwowana i nie mogę zebrać myśli. Eh, ta nerwica! [Dodane po edycji:] Już wiem dlaczego nie znoszę Zotralu. Jestem senna, nie mogę się na niczym skupić i mam wredne stany lękowe a rano już było lepiej...
-
Witam i dzięki Klaudus! Właśnie staram się zapanować nad atakiem paniki i jest to super męczące. Chyba zacznę od jutra brać Zotral (przypomniałam sobie nazwę)... Mogę się zapytać jaki lek stosujesz/stosowałeś(aś) w swoim leczeniu? Naczytałam się postów o Zotralu i sama nie wiem czy jest sens brać :/
-
Coś pesymistycznego, a jednocześnie optymistycznego
Karolina_E odpowiedział(a) na Kapitan Zbik1526916855 temat w Nerwica lękowa
Witaj Kapitanie, doskonale Cię rozumiem. Ja borykam się z nerwicą od 12 lat i bywało różnie. Niedawno przyplątała sie do mnie nerwica lękowa i totalnie mną wstrząsnęła. Przez miesiąc było super a przedwczoraj jakby grom z jasnego nieba i o mały włos nie wylądowałam ma pogotowiu. Nawet teraz czuję sie niepewnie, ale trzeba się nie dać i walczyć z tym strachem. Lęk jest jak cichy terrorysta. Atakuje nagle i niespodziewanie. Nawet o przebiegu terapii i bardzo dobrej poprawie może nagle uderzyć ni stąd ni z owąd, z podwójną siłą. Masz rację, że nie wolno się poddawać i walczyć do końca, jeszcze bardziej zażarcie, wiem, że Ci się to uda! Ja tez staram się jakoś żyć i myśleć pozytywnie no nikt za nas tego nie zrobi. Nie martw się o Twoją ukochaną. Ona sobie z tym poradzi. Jak była z Tobą na początku i w trakcie leczenia, będzie z Tobą nadal. Najważniejsze to zdrowieć nie martwić się o to, że jesteśmy dla kimś cięzarem bo to wszystko pogarsza. Ja doskonale Cię rozumiem bo martwiłam się tak o mamę i mojego narzeczonego, ale powiedzieli mi, że najważniesze dla nich jest to abym zdrowiała. Trzeba się kochać, uśmiechać się do siebie i rozmawiać, bardzo dużo rozmawiać. Starać się pokazać im, że czym ten strach i lęk polega, a by oni mogi nas lepiej zrozumieć i być bardziej włączeni w etap zdrowienia. Życzę Ci bardzo dużo siły i miłości! Raz się udało i na pewno uda się znowu -
Witam! Czy ktoś może stosował/stosuję Reiki na swoje problemy? Ja mam nerwicę lękową i jestem po drugim seansie i czuję, że objawy się poważnie nasiliły ale powiedziano mi, że to normalne bo organizm się oczyszcza z toksyn i negatywnej energii. Co o tym myślicie?
-
Witam wszystkich! Jestem tutaj nową osóbką. Mam na imię Karolina, mam 25 i jestem ze Szczecinka k.Koszalina. Z nerwicą borykam się od 12 lat ale nigdy nie miałam z nią większych problemów to czasu gdy o mały włos nie udusiłam się tabletką. I od tej pory lęk przed zaksztuszeniem jest ciągle obecny. 2 miesiące temu wstałam z łóżka i prawie zemdlałam. Dostałam potwornych mdłości i zawrotów głowy. Zaczęłam się bać, że dzieje się ze mną coś złego. Pewnej nocy dostałam ataku paniki. Serce raz się zatrzymywało raz biło, zaczęłam się trząść, zimny i gorący pot zaczą na mnie bić i pojechałam na pogotowie. Myślałam, że to atak serca. Jak usiadłam na kozetkę to Pani doktor popukała się w czoło i powiedziała, że nic mi nie jest. Zapisała hydroxizinum i poszłam do domu. Zrobiłam badania, i wszystko OK oprócz niskiego poziomu potasu. Niby wszystko jest OK ale lęk i strach pozostał. Potworny strach, że zaraz coś mi się stanie, że zaraz serce przestanie bić i zemdleję. Cały czas skupiam na tym myśli i nie potrafię przestać. Ostatnie kilka tygodni było OK. Naprawdę sobie radziłam bez leków przedwczoraj złapał mnie znowu i był okropny. Wzięłam tabletkę od mamy i jakoś było OK. Wczoraj było ciężko. Strach, ten potworny strach. Irracjonalny strach, że serce zaraz stanie. Nie wiedziałam co się ze mną dzieję, myślałam, że zwariuję. Jakoś przeszło i dobrze przespałam noc. Bez leków. Dzisiaj znowu jest troszkę ciężko ale jakoś staram się trzymać. Do tego mam strach przed łykaniem i potworną chorobę lokomocyjną. Jakoś to się wszystko skupia i nie mogę funkcjonować. W domy też sytuacja jest nie za lekka bo ojciec to furiat, który dręczy nas od wielu lat. Poszłam w końcu do psychiatry (jeden psychiatra na całą przychodnie) i przepisała mi lek, coś na Z, nie pamiętam dokładnie. Wzięłam raz i odstawiłam. Miałam potworne nudności i zawroty głowy. Mam kolejną wizytę za 3 tygodnie i trzeba chyba będzie coś innego brać. Bardzo potrzebuję dobrego psychologa/psychoterapeuty, który może przyjmować na kasę chorych, ewentualnie prywatnie nie drogo, w zachodnio pomorskim, nie koniecznie w Szczecinie. Nie długo zaczynam policealne studium w Szczecinku i nie wiem jak to będzie. Nie chcę już nikogo zadręczać problemami ale muszę znaleźć dobrego lekarza, który może mi pomóc. Jeśli ktoś z Państwa wie gdzie w pobliżu można się zgłosić o pomoc to bardzo proszę o odpowiedź. Chciałam także powiedzieć, że bardzo się cieszę, że istnieje takie forum gdzie można wyrzucić z siebie wiele rzeczy i być zrozumianym. Moja rodzina uważa, że sobie wyobrażam itd.. ale cóż oni mogą wiedzieć jeżeli nigdy tego nie przeżyli. Wydaję mi się, że do nerwicy przyczyniła się moja otyłośćm która męczy mnie od lat. Znalazłam doktora Grzelakowskiego w Bydgoszczy, który będzie mnie prowadził w odchudzaniu ale boję się że dostanę ataku paniki w pociągu albo samolocie i sobie nie poradzę, więc chciałabym po prostu czuć się lepiej. Czasami mam wrażenie jakby mnie coś opętało albo zamknęło w klatce. Dlaczego nie potrafimi skierować tej mocy umysłu w dobrą stronę? Może kiedyś mi się uda. Pozdrawiam serdecznie.