Skocz do zawartości
Nerwica.com

krzyś1182

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krzyś1182

  1. Joaśka ma rację najwyżej będziesz mieć zwiodczałą i wiszącą skórę tylko żebyś nie miał jej na twarzy bo to wygląda nie zbyt zdrowo pamietaj o zdrowym odzywianiu to jest ważne w całym tym sporcie
  2. Nie każdy psycholog jest dobry spróbuj u kogoś innego nie twierdzę że Tobie pomoże ale próbować czeba ,nie siedz w domu bo to nic nie daję .Jak zaczniesz się izolować od ludzi to za chwilę nigdzie nie wyjdziesz nawet do sklepiku.Uwierz mi wiem to ze swojego doswiadczenia ,jak jeden lekarz nie pomaga to wal do innego aż do skutku nie możesz się podać.Może niech zmieni Tobie lekarstwa te widocznie nie pomagają.Ale jedno jest pewne musisz walczyc bo szkoda czasu .Powodzenia
  3. witaj rozumiem co czujesz bo sam to przechodzę ,ale mogę Tobie poradzić abyś wział udział w terapi z psychologiem i to kilka razy najlepiej przed komunią .przypuszczam że masz niską samoocene i nie bardzo chcesz się pokazywać ludzią .Ja sobie tłumaczę to tak mam to w du.. i co sobie ktoś o mnie mysli i idę .Lecz nie jest to proste ale w ważnych momentach pomaga,no bo są sprawy które musisz sam załatwić i nikt za ciebie tego nie zrobi.Jak pogadasz z psychologiem to napewno podniesie cię na duchu i przedewszyskim do wartościowuję twoja osobę i przypuszczam bedzie łatwiej,u mnie to działa i jestem zadowolony.Powodzenia i głowa do góry.
  4. krzyś1182

    Azyl

    Mam depresję lękowo-nerwową i od jakiegoś czasu mój stan się pogarsza chociaż staram się jeszcze bardziej niż dotychczasz.Trudno mi to zrozumiec i sam nie mogę tego zrozumieć dlaczego tak się dzieję.Mam problemy z wychodzeniem z domu ale odnoszę wrażenię że ludzie których mijam w sklepie lub gdziekolwiek patrzą na mnie bardzo dziwnię i momentalnie dostaję ataku lęku ,to jest straszne robię się blady jak ściana.A za tym jedynym miejscem gdzie jestem bezpieczny to jest mój dom.To on stał się moim AZYLEM a zarazem klatką ,więzieniem.
  5. krzyś1182

    samotnosc w swieta

    Oj dzisiaj jest naprawdę ciężko nie wiem co z sobą zrobić chciałbym się z wszyskimi zobaczyć ale już się załączyła blokada i nie dam rady .Nie długo wigilja a ja nawet boję się usiąsc przy stolę z moją rodziną tak mnie dzisiaj wzieło.Za długo jestem sam i to jest powodem depresji lękowej bo moja rodzina nie rozumie dlaczego się tak zachowuję i myślą że poprostu się na nich obraziłem .Życzę wszystkim zdrowych i wesołych świąt.
  6. Fajnie że udało Tobie się wyjść z tej choroby i takie wiadomości się dobrze czyta nawet trochę zazdroszczę .Również staram się aby wszystko wróciło do normy ale narazie coś mi nie wychodzi i czuję że przedemną długa droga.Pozdrawiam
  7. krzyś1182

    Żal mi tylko

    przykro mi jest że mało osób potrafi zrozumiec, dlaczego tak się czuję (dotyczy to mojego otoczenia)próbowałem to im wyjasnić ale z marnym skutkiem wydaję się im że wystarczy pójść do lekarz i sprawa załatwiona.Wypiszę Ci receptę i nie ma problemu ale to tak nie działa.
  8. krzyś1182

    dzisiaj

    Strasznie męczy mnie ta choroba są chwile że nie mam sił poprostu fizycznie jestem wykonczony dawno się tak okropnie nie czułem.Prace mam dość wyczerpującą a na dodatek stres i jest po mnie.Chwilami zastanawiam się jak ja wróciłem do domu samochodem.
  9. witam to może być nerwica a wiem bo również posiadam taką dolegliwość jak mam załatwić jakieś sprawy przez telefon np.do lekarza to chodzę w kółko bez celu i się nakręcam nie wiadomo z jakiego powodu ,jestem cały roztrzęsiony fakt jest taki że zadzwonie i wymęcze rozmowę ale to jest straszne.Mógłbym podać wiele przykładów w urzędzie.ubezpieczalni itd.ale nie ma po co wszystko ma podobny scenariusz.Tylko w moim przypadku takie objawy miałem juz dawno i po prostu nie zdawałem sobie sprawy że zaczyna się ze mną zle dziać .Teraz sprawa jest już bardziej skomplikowana kilka czynników w moim życiu spowodowało że nerwica się nasiliła i dała mi przez ostatnie kilka miesięcy ostro popalić .To cholerstwo siedziało we mnie już dawno,ale dopiero teraz dało o sobie znać.I jeszcze jedno jeżeli faktycznie masz jakieś wątpilwośći to udaj sie do specjali.nie czekaj ta choroba strasznie niszczy człowieka psychicznie i fizycznie.Dziękuję i pozdrawiam.
×