choruję na zaburzenia depresyjne i nerwicę lękową od kilku lat, przez pewien czas były leki, które bardzo pomogły postanowiłam, że przeszło poprosiłam lekarza o zaprzestanie stosowania (setaloft, wcześniej też cloranxen) zdziwiony, że w październiku miesiącu gdy depresja się nasila ja proszę o coś takiego ale wyraził zgodę, bo skoro dobrze się czułam..wszystko było ok, dodam, że wtedy właśnie byłam w trakcie kończenia mojego 8 letniego toksycznego związku, poradziłam sobie wyśmienicie, choć czasem były ciężkie chwile.., kilka miesięcy temu nastąpił nagły powrót nerwicy - nasilony, leku i lekkiej depresji. Jak wybuch z katapulty! Dodam , że jestem w związku od stycznia i jest naprawdę dobrze, mam partnera, który mnie wspiera ale nie wie o moich przypadłościach - skrzętnie przed nim ukrywam, bo boję się mu powiedzieć..teraz przejdźmy do sedna - co mi nie daje normalnie żyć - lęk przed jazdą samochodem cały czas mam wrażenie, że zaraz coś się stanie, nie mówiąc już o wyprzedzaniu, zaczynam robić potworną awanturę i krzyczeć ze strachu i partner uważa mnie trochę za wariatkę ale niestety ten ogromny lęk wygrywa - robi mi się gorąco, słabo, tracę oddech, mam wrażenie, że zaraz zejdę - to normalne objawy nerwicy lękowej - wiem. Kolejna sprawa to problem z jedzeniem czegokolwiek, zaczynamy jeść wspólnie przy stole i ja mam paranoje i nie mogę nic przełknąć, mam wrażenie, że się uduszę, zaczęło mi to dolegać wszędzie gdzie coś jem, nawet przegryzając batonika w samochodzie. Wszystko bym dała żeby tego nie było. Wiem, że jak zacznę brać leki to to ustąpi bo tak było kiedyś na początku mojej nerwicy. Bardzo często rezygnuję z jedzenia czegoś na co mam naprawdę ochotę bo boję się jeść. Dodam, że jak jesteśmy w knajpie ze znajomymi i wypiję 2-3 piwa to tych objawów poprostu nie ma. Ogromny lęk zabija moją codzienną chęć do życia, mimo , że mam kochających ludzi dookoła. Dodam, że straciłam pracę pod koniec maja, zwolnienia grupowe i do tej pory szukam nowej, zapewne strata pracy spotęgowała nerwicę i lęk.
Czy ktoś z was ma może problem z jedzeniem przy nerwicy lękowej i jak to pokonać?? Dodam, że lekarz przepisał mi teraz paxtin ale narazie go nie wzięłam.