Skocz do zawartości
Nerwica.com

jolcia61

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jolcia61

  1. anonimowa rozumiem Cie doskonale,sama przechodze przez to pieklo.Co do zwariowania to zapewniam,ze Ci nie grozi i nic nikomu ani sobie zlego nie zrobisz-to sa Twoje mysli i lęki,ktore nie zrealizuja sie.Wrecz przeciwnie,osoby takie sa zahamowane i nie ma mowy o czyma takim.Moja lekarka mnie o tym zapewnila i tego sie trzymam,a mialam takie leki jak Ty,a zatem uchwyc sie tej mysli,ze nic Ci nie grozi.Staraj sie na sile odwrocic te mysli-choc wiem,ze to nie latwe.Zrob cos co sprawia Ci przyjemnosc,zajmnie uwage.A co do terapii,to przeciez w poradniach zdrowia psychicznego sa psycholodzy i tam mozesz ch odzic na terapie.Zorientuj sie jak to wyglada w Twoim miejscu zamieszkania.Ja od 14.06 zaczynam terapie na NFZ.Jesli lęk jest paniczny to tableteczka i juz.Anonimowa glowka w gore,uwierz nie jestes z tym sama,jest nas mnostwo z takimi objawami i lepiej badz gorzej musimy sobie radzic.Powiem Ci,ze najwazniejsze jest nastawienie tzn.boisz sie czegos, powiedz sobie,ze dasz rade,to nie bedzie silniejsze od Ciebie.Wiem,ze to nie latwe,ale uwierz-pomaga.Mysli Ci nie zagrazaja,a sa to tylko mysli i pomimo rob swoje a z czasem one zlagodnieja badz ustapia,ale musisz byc konsekwentna i systematyczna.Badz dumna ze swoich malych a nawet bardzo malych sukcesow,bo to motywuje.Zycze powodzenia i wierze,ze dasz rade,bo dasz,choc dzis moze w to nie wierzysz,ale zacznij dzialac i przekonasz sie.
  2. witam.Ja mam 49 lat i z nerwica lękowa żyje od 22 lat.Od kilku lat dołaczyly mysli natretne.Przeszlam psychoterapie i co?Nigdy nie bylo normalnie,ok 7 lat bylo troszke lepiej tzn.nie bylo atakow paniki,lęki nie były tak nasilone,ale ja nie pracuje,jestem na rencie,bo nie wychodze sama z domu.Od 7 lat nerwica powróciła z ogromnym nasileniem,i nowymi objawami i od tamtej pory jest piekło.Boje sie w zasadzie wszystkiego,żyje w ciagłym ekstremalnym napieciu,nie sypiam,jestem juz strasznie wyczerpana.Przeszłam w tym czasie 2 operacje i wiele pobytow w szpitalu z powikłaniami po nich.Mysle,ze to znacznie przyczyniło sie do nasilenia lękow i odwrotnie,psychika ma duze znaczenie przy rekonwalescencji,a ja cały czas w napieciu.Dodatkowo jestem uzalezniona od benzodiazepin,ktore biore przez 20 lat.Teraz ponownie zdecydowałam sie na terapie,bo tak dalej nie moge zyc a własciwie wegetowac.Ale sie rozpisałam.Pozdrawiam lękowcow i wspierajmy sie,bo kto nas lepiej zrozumie niz my sami siebie.
  3. Jadis nie jestes tu weteranka.Ja ze swoja przyjaciolka nerwica zyjemy w symbiozie 20 lat.Przerobilam juz wiele lekow,a od ok.3 lat dolaczyly natrectwa myslowe.Z perspektywy 20 lat choroby wiem,ze trzeba jej urwac leb jak najszybciej,poniewaz objawy poteguja sie i przybywaja nastepne.Dlatego apel do poczatkujacych-ZROBCIE Z NIA PORZADEK NA DZIEN DOBRY.Oczywiscie,ze bywaly u mnie okresy lepsze,ale nigdy nie bylo normalnie.Teraz madrzejsza o ta wiedze postaralabym sie inaczej z nia walczyc.Ale coz...
  4. jolcia61

    nowa, szukajaca pomocy

    martita brawo.doklanie tak rob-codziennie dalej, tak sie oswaja lek.Nie zrazaj sie jesli ci nie wyjdzie,bo nerwica tak dziala.Cwicz pomimo trudnosci.Ja mam ten sam problem,wiec dobrze rozumiem.Ciesze sie razem z toba,wiem jaki to wyczyn.Jestem z ciebie dumna silaczko!
  5. Iga napewno nie masz choroby psyczicznej.Sama widzisz,ze jesli czyms sie zajmiesz to jest lepiej.Mozna z tego wyjsc, ale musisz dzialac juz,zeby objawy nie utrwalily sie.Bo im dluzej trwaja tym trudniej sie wychodzi.Ja tez mialam lęki,że komuś coś zrobię złego albo sobie,czułam się jakbym zyla w innym swiecie.Wszystko odbierałam nierealnie.Dzisiaj tez czasem mnie to dopada, ale wiem, ze to nerwica i juz sie tego nie boje.Lekarka zapewniła mnie, ze na 100% nie mozna zwariowac i tego sie trzymam.Proponuje tez tobie,jesli bedziesz miec taki lęk przypomnij sobie co napisalam-NIE ZWARIUJESZ!Gwarantuje ci to.Z lekow bralam cloranxen i asentre.Jesli masz mozliwosc psychoterapii,to byloby najlepsze wyjscie.Ja przeszlam terapie w klinice nerwic w W-wie.Jest to najlepszy osrodek w kraju.Igusia bedzie dobrze,jeszcze bedziesz sie z tego smiac.pozdrawiam
  6. witaj iga.Miałam takie lęki,ataki paniki,że zwariuje.Nie obawiaj sie,nic takiego sie nie stanie,to sa typowe objawy nerwicy lekowej.Spróbuj nie dopuszczać do paniki,odwracaj uwage skupiajac sie na czyms innym.Człowiek chory psychicznie zawsze twierdzi,ze jest zdrowy a ty zachowujesz krytycyzm co do objawow i nie grozi ci to czego sie boisz. Ja zyje z tym juz kilkanascie lat i nie zwariowalam,choc nie jest latwo. Iga spokojnie-nic ci niebedzie.Uwierz mi jako "starejnerwicówie". Pogody ducha zycze.
×