Skocz do zawartości
Nerwica.com

monikab

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia monikab

  1. No to faktycznie niezła dawka. Tymbardziej, że w Asparginie też jest magnez. Ja mam taki potas na receptę Caldjum, a magnez to biorę magnezim rano, a potem jeszcze magneb6.
  2. A jaki łykałyście bądź łykacie magnez i ile? Ja to już tyle specyfików wyprubowałam, ż niewiem co jest najskuteczniejsze.
  3. Witajcie. Ja też chciałam powiedzieć, że podobnie jak w mam zaostrzenie objawów nerwicy przed miesiączką. Jest to też pewnie związane z tym, że przed miesiączką magnez spada co dodatkowo zaostrza objawy nerwicowe. Polecam wam łykanie magnezu. Nam z nerwicą może to pomóc.
  4. Tak. Właśnie znalazłam temat dotyczący miesiączki i nerwicy. Dziękuję za sugestję. I przepraszam. Mam nadzieję, że nie narobiłam bałaganu ty moim pytaniem. Pozdrawiam ciepło.
  5. Witajcie. Ja od niedawna zmagam się z nerwicą. Właściwie to do tej pory niby wiem, że to jest nerwica lękowa, a tak naprawdę jak coś mi się zaczyna dziać to mam wrażenie, że to nie nerwica tylko coś czego nie zdjagnozowano. Podobnie do was mam objawy ze strony serca i układu krążenia. Tzn mam takie momenty, że nagle skacze mi ciśnienie dość mocno, serce mi wali niesamowicie i czuję, że robi mi się słabo i duszno. Już kilka razy wzywałam pogotowie, bo niemogłam ciśnienia zbić. Okazywało się, że spadał mi potas, dostawałam kroplówkę i tak do nastempnego razu. Czy wy też przy okazji nerwicy macie problemy z potasem i magnezem? Ja kiedyś myślałam, że skoki ciśnienia i kołatania serca mam od spadku potasu, a teraz dochodzę do wniosku, że potas spada mi chyba ze stresu i to takie błędne koło: stany lękowe powodują spadki potasu, co powoduje wysokie ciśnienie, które też powoduje stany lękowe i koło się zamyka. W ogóle ostatnio jak przyjechało pogotowie to w karetce podłączyli mnie do aparatu monitorującego pracę serca i coś im zaczęło źle zapisywać pracę serca. Tzn tak jakbym miała jakieś zaburzenia rytmu. Lekarz zapytał jak się w tym momencie czuję, akurat czółam się lepiej, ale jak usłyszałam nierówną pracę serca to odrazu mi się pogorszyło. Potem lekarz zaczął mnie uspokajać, że to tak się zrobiło bo się poruszyłam, i karetka jechała po dziurawej drodze, ale mnie to nie uspokoiło. Do tej pory czuję niepokój z tym związany, jakoś nie przekonuje mnie to, że jak by coś naprawdę sie działo to by tego tak nie zbagatelizowali.
  6. Zgadzam się z powyższym. Ja także jestem na początku drogi zmagań z nerwicą. Moim najgorszym problmem jest to, że cały czas łapię się na tym, że nie dopuszczam jeszcze do siebie myśli, że to to. Cały czas jestem przekonana, że jednak coś mi jest i nie daje mi to spokoju. Ale wierzę, że z czasem się to wszystko unormuje i terapia pozwoli mi poukładać sobie pewne sprawy. Pozdrawiam.
  7. Wiem. Mi chodzi o to czy zaóważyłyście zaostrzenie objawów nerwicy przed miesiączką np ataki i w ogóle. Nie myślę tu o zwykłym napięciu przedmiesiączkowym i o podenerwowaniu.
  8. Mam jeszcze pytanie skierowane konkretnie do kobiet. Czy zaóważyłyście nasilenie objawów nerwicy przed miesiączką? Bo u mnie tak się dzieje. Mniejwięcej na tydzień przed jakby nasilają się objawy.
  9. Dziękuję za odpowiedź. Bo ja już przerobiłam, że to może jakiś góz w mózgu albo coś podobnego. Nie mówiłam o tym lekarzowi bo albo zapominałam, albo niewiedziałam jak to wytłumaczyć. Podobno jeszcze może tak być od niedoboru magnezu. Ja również życzę powodzenia w walce.
  10. Właśnie. Ja też apropo Hydroksyzyny nieraz miałam takie wrażenie, że jest słaba. Teraz biorę na stałę Mirzaten i Alproks mam doraźnie no i kupiłam sobie Walidol. Tak naprawdę dopiero teraz zaczyna do mnie docierać, że to co mi się dzieje to nerwica. Do tej pory cały czas szukałam przyczyny w ciele. A to czy potasu albo magnezu mam mało? A to co się dzieje, że to ciśnienie takie wysokie? Przecież biorę leki itd. A tu trzeba emocje wyleczyć i wtedy się wszystko ustabilizuje. [Dodane po edycji:] Właśnie. A mam jeszcze takie jedno pytanko do was. Wiem, że powinnam o to spytać lekarza ale póki co pytam tu. Mam jeszcze coś takiego, że dziwnie szumi mi w prawym uchu. Dokładnie w rytm bicia mojego serca. Tak jakbym słyszała pulsowanie krwi czy jakoś tak. I zawszemi tak szumi przy pochyleniu głowy. Gdzieś wyczytałam, że to może być efekt stresu. Ale akurat w rytm bicia serca? Macie coś podobnego? Co to może być?
  11. Witam. Jestem nową urzytkowniczką forum. Niedawno została u mnie zdjagnozowana nerwica lękowa. Chciała bym podzielić się swoimi przeżyciami z osobami które przechodzą to samo co ja. Parę lat temu zaóważono u mnie, że mam wysokie ciśnienie. Było to zupełnie przy okazji jakiegoś bulu głowy ktoś zmierzył mi ciśnienie i okazało się, że jest wysokie. Zrobiono mi badania i okazało się, że jest wszystko w porzondku. W wakacje miałam epizod ze spadkiem potasu. Poprostu bardzo źle się czółam, kołatania serca i ten straszny lęk, i przekonanie, że zaraz umrę. Okazało się, że mam niski potas ale nie były to jakieś bardzo niskie wartości dzięki którym mogło by mi się coś stać. Po tej akcji był spokój na jakiś czas. Wszystko wróciło kilka miesięcy temu. Któregoś dnia zaczęło mi ciśnienie skakać i nie mogłam go zbić żadnymi lekami, które miałam. I ciągle byłam przekonana, że umrę, że coś mi jest poważnego. Musiałam wezwać pogotowie. Lekarz stwierdził, że to na tle nerwowym i dał mi Hydroksyzynę. Od tamtej pory mam takie akcje ze skokami ciśnienia. Potrafi być tak, że większość dnia mam dobre ciśnienie, a nagle w ciągu godziny coś mi się zaczyna dziać, robi mi się słabo, serce wali, ciśnienie niesamowicie skacze i ten okropny strach, że zaraz umrę, a już napewno stracę przytomność. Nawet ostatnio byłam 2 razy w szpitalu i okazało się, że mam niski potas, ale poza tym wszystkiewyniki są dobre. Morfologia cókier ekg itp. Poszłam w końcu do psychiatry.Opowiedziałam wszystko i stwierdził nerwicę lękową. Niedługo zaczynam także psychoterapię. Najgorsze jest to, że ja cały czas mam poczucie, że to nie to, że coś zostało przegapione. A co ciekawe jeszcze to jak mi się tak zaczyna dziać, to podobno nic po mnie nie widać tzn nie robię się blada czy coś takiego co wskazywało by, że fizycznie mi się coś dzieje. Czy mogą być tak silne objawy nerwicy lękowej?
×