Hej ja jestem na 1 roku, wieczorowych, mam zajęcia codziennie, ale nie zawsze chodzę. Praktycznie tylko wtedy gdy muszę, bo jest sprawdzana obecność. Nie umiem wysiedzieć na sali wykładowej, która jest cała zatłoczona, duszę się tam, podryguje co chwile nogą, nie umiem się skupić... Praktycznie najchętniej siedziałabym cały czas w domu, nie lubię ludzi ze swojego roku, najchętniej w ogóle bym ich nie widziała...