Cała aktywność
Kanał aktualizowany automatycznie
- Z ostatniej godziny
-
@little angel Czy te tatuaże kiedyś ci się rozpuściły?
-
beanie a Ty?
-
nie jadłam zbyt dobrych rzeczy w dzieciństwie a jak jest u Ciebie?
-
mam wiele przedłużaczy pytanie o remont, robisz go sam/a, ewentualnie z pomocą rodziny, czy wynajmujesz ekipę?
-
saduceusze, bo to brzmi jakoś tak smutno pisanie ręczne ołówkiem czy piórem wiecznym?
-
siatkówka praca w fabryce, w hucie, w kopalni?
-
Mazury Mikołajki czy Giżycko?
-
kichanie jest dla mnie objawem neurologicznym które przywraca mnie na tą bezpowrotną Nawet jak zrobię kroki ku wyjścia poza tą spiralę
-
gepard gry planszowe czy komputerowe?
-
To Magdalena Ogórek. kit, boję się tego człowieka. A co Ty o nim myślisz? Lato z radiem?
-
HALOPERYDOL(Decaldol, Haloperidol Unia/WZF)
Lusesita Dolores odpowiedział(a) na milka24 temat w Leki przeciwpsychotyczne
Nie chcę -
Szepty i piski
-
@brum.brum tak, niby nie mam dużo na głowie, ale moja mama twierdzi, że jednak mam. Codziennie mam dużo do pamiętania i zrobienia. Czasami są to małe rzeczy, podać mężowi jego leki, umówić dentystę, pozmywać, a czasami większe zadania, bardziej złożone. Czasami ledwo udaje mi się znaleźć pół godziny na bieganie. Seriali praktycznie nie oglądam, książkę do poduszki czytam 15 minut, bo mi się oczy same zamykają. Sama nie wiem, może faktycznie mam dużo do roboty. Albo to naprawdę demencja. Moja prababcia miała demencję. Wiem, że jestem ciamajdą życiową, ale aż tak?
-
To podciągnął bym raczej pod nieuwagę.
-
Przestałem czuć te mini śmierci które są wynikiem tworzenia czegokolwiek co chyba oznacza że powoli wyłaniam się spod tafli na którą sam sobie pracowałem Mam wrażenie że te poświęcone w walce rzeczy wracają jak boomerang dając możliwość wtórnego przeżycia tego, nie wiem też czy dzieje się to w bieżącym portalu czy tych poprzednich One cały żyją, wraz ze stanami w których się wtedy znajdowałem ale tutaj zadanie mam utrudnione bo z założenia się z sobą mijam Te ostatnie znamie dało mi tak naprawdę możliwość chwilowego przeżycia względem natręctw obsesji paranoi i wielu psycjhoz które przybiły pieczęć Wszystko pierdolneło na pysk po tym jak troche nieświadomie spaliłem sobie haha czyli dla mnie możliwość odbicia od wszystkiego Dlatego teraz wtórnie muszę najpierw patrzeć pod stopę żeby w ogóle wyłapać pod nią pewny grunt ale unikanie przy złożonych zaburzeniach dysocjacjnych jest jak 1 krok na przód i 10 w losowe strony. Planowanie, w tym byłem dobry i się to nie zmienia Na finał czułem że po prostu nie mogę zareagować na piłeczkę która leciała mi na mózg i serce Taki skrupuł Niestety nie jestem typem zjeba który reaguje persfazją na byle gówno w okół, a szkoda w tym wcieleniu mogło by mi to realnie ułatwić po prostu poprawność Zostałem w środku i oglądam życie już tylko za szybą
-
Ja mam tak od jakiegoś roku. Zapominam np kluczy wsiąść do pracy, idę po coś do kuchni i nie pamiętam po co. Zapominam coś zrobić, a przed chwilą o tym rozmawiałem. Dziś np miałem pojechać zatankować auto i zapomniałem…to jest zabawne dla kogoś z boku, ale nie dla mnie. Jest tego zdecydowanie za dużo w ciągu dnia. Poradzono mi żaby ustawiać sobie przypomnienia w telefonie, ale ja zapominam nawet to Xd To co napisałaś @sailorkapasuje do mnie. Czy to wina leków ? Czy niepokój i stres który czuję cały czas? Podobnie jak Ty nie mam jakoś wiele na głowie. Normalne rzeczy jak każdy ( praca, obowiązki w domu, normalne czymnosci w ciągu dnia )
-
Też racją jest że kręcenie się jak szczur w obrotowym kole będąc zfrustrowanym cały czas bije się głową o ścianę która po czasie staje się choryzontem nie możliwym do przebicia Czerpać energię z kryształowych duchów i starać się być w 100% elastycznym mając świadomość dołów i tego że to tylko dalsze zatracanie czy też zatracać się będąc elastycznym w okół własnego środowiska tworząc sobie tym samym jakieś alter ego Jak sumieniem i całym sobą zostawałem przy sobie przy towarzyszącej dysocjacji to i tak na bieżąco czułem że tracę Było to niespałnianie wykutych w głowie oczekiwań Za każdym razem jak spadałem z włąsnego siebie w dół to i tak nie mogłem wyłapać rzeczy które ten ból mi sprawiły i to się nie zmieniło mimo czasu Ta eskalacja sprawiła że do dołu nie mogę już spaść w ogóle chyba że śmierć zabiera mi to całe szambo ale wtedy czuję ulgę
-
Proszę bardzo
-
Najpopularniejsze
-
Najczęściej czytane