Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Akurat tobie nie będę się z mojej obecności tutaj tłumaczył. Twoim zdaniem. Moim nie. Zgadzać się, oczywiście, nie musisz.
  3. then_why_are_you_here_kurt_cobain.mp4 Z całą powagą, takie przymusowe czepianie się do jakichś błędów zamiast treści sugeruje mi pewne problemy. Nie obraź się, to tylko generalizacja Trafne, jest jakiś taki niepisany threshold błędów w wypowiedzi po przekroczeniu którego to one stają się priorytetowe, ale tu do niego daleko
  4. Sprzedanie samochodu jest dla mnie równoznaczne ze spadnięciem w "hierarchii społecznej" i tej praktycznej. Nie rozumiem czemu was to huśta. Znaczy rozumiem kontekst aaaa jestem prawdziwym mężczyzną nie wezmę od was zapomogi ale chcę pracę bo to wcale nie jest równoznaczne z męską matka i córka. To w kontekście bycia aaarghh prawdziwym mężczyzną. Ja to widzę tak że ziomek potrzebuję pomocy i oby ją dostał Nie rozumiem tych polonistycznych uniesień mimo że je czuję Odmrazam sobie lód znad glowy
  5. Dzisiaj
  6. Ale nie w takiej ilości. Zresztą, to bez znaczenia. To tylko moja opinia i tyle. Nikt nie powiedział, że musisz się z nią zgadzać.
  7. Dziś był cudowny dzień ,dużo ruchu ,dużo aktywności, wszystko ruszyło.
  8. Może nie tyle co przez jakieś dolegliwości psychiczne, ale przez fizyczne najbardziej tęsknię za tańcem.
  9. No okej tylko po co kogoś wyzywać od analfabetów ? Każdy popełnia przecież błędy literowe , czy ogólnie rzecz biorąc gramatyczne/ortograficzne
  10. Absolutnie pisanie zaimkow z wielkiej litery nie jest "pisaniem bardzo slabo" Chyba nigdy nie widziałeś osoby z dysgrafią jak pisze Mało widziałeś
  11. Haha fajnie, a gdzie uderzacie ? Nie no, u mnie to kwestia „głowy” zamknąłem się na wyjścia gdziekolwiek. Ludzi unikam …
  12. A ja nigdzie nie napisałem, że on jest analfabetą całkowitym. „Analfabetyzm może być całkowity i połowiczny. Analfabeci całkowici nie potrafią czytać, pisać i wykonywać podstawowych działań. Natomiast półanalfabeta to osoba niepiśmienna lub ta, która pisze i czyta bardzo słabo.” (źródło: https://zpe.gov.pl/a/przeczytaj/DCA9cJdaE) Poza tym to nie ma żadnego znaczenia. Można nazywać go półanalfabetą, albo po prostu niechlujem językowym. Absolutnie nic to nie zmienia.
  13. Gdzie mieszkasz? Możesz iść ze mną i Grouchy na zabawę:)
  14. Verinia

    Jezus...

    Ale w sumie, to rozbawił mnie
  15. Analfabetyzm to nieumiejętność czytania i pisania. Całkowita. Nie jest nim robienie błędów Sama nazwa mówi że to nieznajomość liter
  16. Za znajomymi i za cieszeniem się ze zwykłych rzeczy i czynności. Tęsknię też za życiem towarzyskim, za zabawą , za relacjami , za poczuciem sprawczości w swoim życiu …..i wiele innych rzeczy
  17. Dla mnie dbałość o język jest ważna, co oczywiście nie znaczy, że musi być ważna dla każdego. Mylisz kilka kwestii i prawdopodobnie przypisujesz innym swoje własne cechy. Nie każdy tutaj jest chory psychicznie. Ja nie jestem. Poza tym choroby psychiczne, czy zaburzenia, zwykle nie są zawinione. Komuś zwyczajnie stała się w życiu krzywda i stąd rysy na jego psychice. Natomiast brak dbałości o język, o ile faktycznie nie ma się jakichś deficytów intelektualnych, które uniemożliwiają skończenie podstawówki, to w większości wybór. Do tego jak zwrócisz takiemu dzbanowi uwagę, to zwykle zamiast „dziękuję, postaram się więcej nie popełniać tego błędu” będzie cię od „polonistów” wyzywał, tak jakby opanowanie języka ojczystego było jakimś szczególnym osiągnięciem, do którego trzeba skończyć polonistykę. Nie jest. To jest podstawa. Mi zwyczajnie byłoby wstyd tak pisać. Jeśli jemu nie jest – jego wybór. Ale również przez pryzmat tego, jak się wypowiada, będzie oceniany.
  18. MicMic

    Jezus...

    Ja też wolę milutką Dalję, Ale zmienia się jej dosyć często. Oj, no bo tak jest. Ale kit z tym e sumie.
  19. Dalila_

    Jezus...

    Ogarnij Micu, może uznał że ma znaczenie? Wszystko tak bierzesz za chwalenie sie widzę. 3 raz to widzę. Wolę milutkiego Mica znacznie bardziej
  20. Pełna zgoda. Czasy coraz cięższe się robią, z punktu widzenia ekonomi i najzwyczajniej „życia”
  21. Nie byłem w stanie zmierzyć calego bólu moim jedynym grzechem jest ulegnięcie tamtym głosom. Nic kurwa nie dziala. Bardziej niż te neuroleptyki to pomógł mi jebany lek na spastyczność mięśni.. to taka skala. A to się zamyka w czym? Chyba w załączeniu we własnej psychice. Pałac tamte styki nie byłem w stanie poczuć tego co mi się przewijało ode mnie Zagubiony w czasie i przestrzeni To skutki 2 totalnie hardcorowych miesięcy Chociaż hardkor mi się zawiesił po ziole? Bywa... Zrobiłem wszystko ale wszystko jebalo mi w eter
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×