Poznałem pewną osobę na portalu randkowym, ale szybko kontakt się urwał. Za bardzo się zaangażowałem i zniechecilem do siebie. Wtedy nie byłem świadomy siebie i wahanie drugiej strony odebrałem jako odrzut, więc uprzedziłem fakt. Teraz żałuję, że postąpiłem na gorąco zamiast ochłonąć i dać komuś czas na zastanowienie się.
Czy jest sens odnawiać znajomość, nawet na innych zasadach? Nie chcę romantycznego, zwykłe koleżeństwo/przyjaźń, bo na coś więcej nie jestem z nikim gotów.
Czy to nie samooszukiwanie się i próba zbliżenia się tylko w innej formie - niby nie, a jednak?
Nie wiem czy mogę sobie samemu ufać