Skocz do zawartości
Nerwica.com

VanTheWoman

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez VanTheWoman

  1. tak się uzależniłam od wstrętnego swiństwa że jedna mała tabletka opętała mnie bezgranicznie i choć próbuję nie potrafię sobie wmówić że zasne bez niej.na tym właśnie polega mój problem uzależnienia.wiem że muszę zmienić myślenie , zacząć myśleć że dam radę zasnąć bez tabletki, ale niestety nie potrafię. wstrętna myśl o wzięciu tabletki puka wciąż w głowie i każe brać i brać.nie znajduję rzeczy która da mi takie samo poczucie bezpieczeństwa że zasnę.czuję się jak narkoman alkoholik i hazardzista, uzależniony od rzeczy i myślenia nad którymi kompletnie nie panuje......
  2. bardzo pocieszająca wiadomość ,dodająca wiary i nadziei że może kiedyś ten mój koszmar się skończy, że są ludzie którzy wyszli z tego.oddałabym wiele a może nawet wzystko aby być jedną z nich.ale na dzisiejszy dzień mam tak silne przekonanie a raczej lęk , uzależnienie ,od stilnoxu że gdy wybudzam się w nocy nie wyobrażam sobie aby nie wziąć tabletki.przy najbliższej wizycie u lekarza zapytam o lerivon
  3. od 2 lat ( z przerwami raz nawet 2 mce) biorę stilnox. w tej chwili jestem już od niego uzależniona i nie widzę wyjscia z tej sytuacji. w moim mieście jest poradnia uzależnień ale tylko dla alkoholików.myślę o homeopatii, ale nie jestem do końca przekonana o skuteczności tej metody.zasypiam bez stilnoxu, ale po 3 godz budzę się , biorę tabletkę która daje mi ( zgubne co prawda) poczucie bezpieczeństwa że zasnę . biore pół tabletki i zasypiam inaczj ogarnia mnie paniczny lęk , którym się napędzam że nie zsanę i mam w ten sposób noc z głowy.byłam u psychiatry , dał mi fevarin , po którym było mi ciągle zimno, miałam straszne bóle głowy i mdłości. w poradni leczenia zaburzeń snu w warszawie w szpitalu na nowowiejskiej, gdzie na wizytę czekałam 8 miesięcy, pani psychiatra kazała mi przed snem wietrzyć okno, nie pić kawy, itp. a na koniec przepisała stilnox.moim największym marzeniem w życiu jest przesypiać noce bez tabletek nasennych. czy komuś udało się wyjść z uzależnienia od tego leku?
×