-
Postów
131 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez NutShell
-
-
to zarejestrować się do tego psychologa?
Oczywiście, że tak, najlepiej do psychiatry. Moim zdaniem nie poradzisz sobie z wszystkim sam, za dużo tego masz... Trzymaj się i pędź do lekarza, każdemu z nas było trudno! Dasz radę jestem pewna!
[Dodane po edycji:]
Ja mam fobię społeczną głównie z powodu zespołu jelita drażliwego i jest to dla mnie utrudnienie nie do pokonania. Gdyby nie to, starałabym się pokonywać te lęki przed ludźmi i wychodzić. Jest tu ktoś, kto się "nabawił" fobii z powodu jelit? I czy sobie z tym poradził? Bo nie mam pojęcia jak pogodzić lęk przed "wyskokami" fizycznymi z próbami wyjścia do ludzi.Też mam IBS i zwykle sobie z tym nie radzę i ogólnie nie wychodzę często, ale studiuję i muszę wychodzić czasem więc jakoś się biorę w garść co mi nie zawsze wychodzi albo nic nie jem co nie jest dobre, bo mam zawroty głowy wtedy, albo zażywam przed wyjściem coś... Ogólnie ciężko bywa, nie jesteś sama, ale myślę, że żaden IBSowiec nie potrafii sobie z tym radzić bez pomocy lekarzy. Możesz pisać do mnie PW chętnie podzielę się z Tobą informacjami
Ja ogólnie walczę z tym jak mogę w głowie, uspokajam się, staram się myśleć o czymś innym jak mam wyjść i nie panikować, ale szczerze mówiąc nie bardzo to wychodzi
-
karolina22, też tak mam nie przejmuj się
Ha! Ale super słowoJejuściu -
glupek_maly, uwierz, mi również było bardzo ciężko iść pierwszy raz, chyba każdemu z resztą. Zobaczysz, nie będzie źle, ja jednak miło wspominam wizyty. Pozdrawiam!
-
Rzadko bywam smutna, dziś jestem, po prostu jest mi źle, eh, nie lubię takich słabości już wolę lęki niż użalanie się nad sobą, czemu w tym temacie? Jasne! Chodzi oczywiście o kogoś... i oczywiście nie do osiągnięcia... Zwariować można
-
Medic, tak podobne, ale tak jak mówię- oprócz magnezu, możesz mieć niedobory potasu, przy dużym niedoborze mogą się pojawić silniejsze skurcze mięśni, ja tak miałam i nawet mnie to w nocy budziło( np. jedna noga albo dwie na raz choć nie zawsze), dlatego poproś lekarza także o badanie na potas, jego to kosztuje zaznaczenie jednego "ptaszka" więcej czy też dopisanie, a Ciebie znacznie więcej, bo brak potasu jest także bardzo niedobry... Sprawdzić zawsze warto.
-
linka656, a ja mam czasem mrówki w palcach bez powodu np. bez uciskania ręki przez dłuższy czas tylko tak o, po prostu przez dłuższy czas. To podobno też nerwicowe u mnie, ale u Ciebie Medic, zdecydowanie stawiałabym na magnez i potas, lekarz Ci dobrze wydawkuje.
-
chloe, oczywiście, że może być na tle nerwowym, to niekoniecznie jest tak, że problemy gastryczne pojawiają się tylko kiedy mamy odbyć trudne, niemiłe, stresujące spotkanie, ja mam to często niezależnie od tematu...
Może być tak, a w zasadzie to wielce prawdopodobne, że podświadomie właśnie tych odgłosów się boisz i one właśnie wtedy robią Cię w bambuko i się pojawiają...
Głowa- od dawna uważam, że to ona jest prowokatorką większości moich problemów brzuszkowych...
-
Hmm, ja jednak zalecam wizytę u lekarza. Z tymi snami i rzeczywistością też tak mam, ale nie przejmowałam się tym nigdy
Obawianie się o zranienie kogoś bliskiego nie jest niczym złym... dopóki nie jest obsesyjne, jak w Twoim przypadku. Porozmawiaj z psychiatrą( może chcieć zapisać Ci leki, bo od tego jest lub zapisać Cię na terapię, choć może jej nie będziesz potrzebować) lub z psychologiem na ten temat. Pozdrawiam!
-
monika03, ale czy byłaś u lekarza?
-
Ja miałam problemy w nerkami, przy okazji leczenia nerek i pęcherza wypłukuje się sporo, więc akurat wiem. Musisz iść do lekarza pierwszego kontaktu, powinien Cię skierować na morfologię+ magnez i potas! Niedobory magnezu i potasu powodują takie nieprzyjemności. wciacia, , mylisz się trochę, przecież chłopak nie mógł sobie ze sobą poradzić po śmierci brata, więc też go dotyczy to forum, chociaż magnez rzeczywiście nie, ale temat jest w pozostałych zaburzeniach. Równie dobrze mogłabym tu pisać o mojej alergii...
-
lęk przed obłędem, śmiercią i utrata kontroli
A noooo, w moim przypadku:
w dzień: lęk przed obłędem i utratą przytomności,
w nocy: lęk przed śmiercią
-
Ja także uważam, że to może być nerwica lękowa i powinnaś się udać do psychiatry, który może Ci przepisać leki jeśli zgodzisz się je zażywać i przede wszystkim zapisać Cię na terapię. Pozdrawiam, nie jesteś sama
-
Ja też mam często matrixa w autobusach i pociągach, nie przeszkadza mi to, jakoś to olewam.
Często nie słucham co ktoś do mnie mówi i to na takiej nieświadomce, że mogę komuś przysięgać, że mi czegoś na pewno nie mówił, chociaż ten ktoś twierdzi, że powtarzał conajmniej trzy razy, a ja się zwyczajnie niezwyczajnie wyłączam, a to już nie jest takie byle co, bo miewam z tego powodu czasem jakieś nieprzyjemności.
Ciągle zapominam! Mam zeszyt, w którym spisuję zadania, które mam do wykonania, wizyty u lekarza czy składanie jakichś papierów itp. i kurde czasem nawet zapisać zapomnę:] To mnie strasznie denerwuje!
Spóźniam się- zawodowo:] Powód do niedumy, eh
-
No ja sobie wkręciłam ciążę i to bez amfy, nawet bez takiej możliwości, więc może u Ciebie było podobnie... Z resztą nie jestem sama, bo więcej dziewczyn tak miało...
-
nerwice natręctw - obsesja na punkcie robactwa
W jakim sensie? Chodzi Ci o to, że masz entomofobię czy bardziej, że je liczysz czy coś?
A co do całego tematu, to też pomyślałam o neurologu.
-
A u mnie bez zmian, zawsze wierna w temacie, waruję
-
Nie wiem czy na pewno, ale moim zdaniem to raczej chodzi o samochód i kierowanie- świadomość i lęk, a nie żołądek czy kręgosłup, nie tylko Ty tak masz, MrX daj głos:)
[Dodane po edycji:]
A co do pytania nr 2 to nie wiem, ale polecam psychiatrę i to niekoniecznie po leki, ale na terapię.
-
Podpinam się do poprzedniej wypowiedzi: musisz iść do psychiatry.
-
Jutro na 8:00 i lipa, jak zawsze
-
Taaaaa, ja też to mam, często mi się rozmazuje, a czasem widzę za ostro, często to ma związek z atakami, ale nie zawsze.
-
Są różne leki zmniejszające łaknienie. Przez działające łagodnie i dostępne bez recepty preparaty z chromem, błonnikiem itp.
Podobno chrom jest bardzo niezdrowy, a błonnika w tabletkach nie powinno się jeść na czczo, tak gdzies czytałam.
-
Słodkich
-
E, tam żarty tylko
-
No cóż puenta jest jedna: JA NIE MAM PSA
Jak żyć po rozstaniu???
w Problemy w związkach i w rodzinie
Opublikowano · Edytowane przez Gość
Przeczekać i zająć się czymś żeby o tym nie myśleć. Mi pomagało na doły.
Ja po rozstaniu z chłopakiem miałam trochę doły czasem, ale nie wpadłam w depresję, za to to rozstanie+ nowa praca wpędziły mnie w nerwicę lękową, ale u mnie to się kumulowało przez lata i przyczyną było też trudne dzieciństwo podobno. Porozmawiaj może z jakimś psychologiem. Pozdrawiam!