Skocz do zawartości
Nerwica.com

ewella

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ewella

  1. ewella

    Syndrom DDA

    Nie chodze do psychiatry, niedlugo wybieram sie na psychoterapie do osrodka dla dda i wspoluzaleznionych... Mam nadzieje ,że pomoże mi i pokaże ze nie wszystkim w zyciu trzeba sie stresowac, tak jak ja to robie....
  2. ewella

    Syndrom DDA

    Witajcie, jestem dda... nie chodze na terapie bo jeszcze sie nie zdecydowalam... ale wiem ze musze Nie wiem co to jest, ale bardzo rzadko (raz na pare miesiecy) mam silne stany lekowe...tzn juz od zawsze denerwowalam sie wszystkim, bralam odpowiedzialnosc za siebie ze strachem ze nie podolam, ze za chwile sie cos stanie i tak dalej(jest to zwiazen z byciem dda) ale np moje nerwy objawiają sie w brzuchu..jest to np biegunka ale na niej nigdy sie nie konczy.. sa to nudnosci..a jak juz sie one pojawia trace zdolnosc logicznego myslenia i juz wyobrazam sobie siebie jak wymiotuje bo dlugo w stanie nudnosc nie wytrzymam to chore... mecza mnie te mysli..ostatnio po ciezkiej sesji tak wlasnie mialam.... denerwuje sie o glupoty po prostu, nie chce zeby tak bylo... ciagle tylko mysle o tym brzuchu, zeby tylko nie zaczal bolec i zeby nie bylo mi nudno bo od tego droga do wymiotowania juz krótka Wszystko to jest zwiazane z nadmiernym stresem w moim zyciu i teraz nie wiem co robic... czy mam isc na terapie dla dda bo to w koncu jest powiazane, czy to moze mnie uwolnic od tych wszytskich nerwowych zachowan Schemat jest taki: 1.Zaczynam o czyms myslec co mnie bardzo stresuje, lub za co wzielam odpowiedzialnosc i boje sie ze nie podolam 2. Bol brzucha, biegunka, i bardzo uciazliwe nudnosci 3.Pojawia sie mysl, ze skoro jest mi niedobrze to tylko wymioty moga mi ulżyć(nie mam apetytu nawet i mysl ze mam wziasc jakakolwiek tabletke mnie odrzuca jeszcze bardziej) 4.Wymioty..ktore sa czesto reakcją łańcuchową Gdy przychodzi faza 2 juz sie nie moge uwolnic od mysli o punkcie 3..wiele razy probowalam ale te mdlosci, te fizyczne reakcje mojego organizmu są silniejsze... Powiem wam szczerze, ze wolalabym cokolwiek innego, tylko nie wymiotowanie ani sprawy z brzuchem... bo to potrafi mnie wylaczyc ze swiata na pare dni. (Juz nie raz od wymiotowania wyladowalam pod kroplowka bo sie odwodnilam np... ) Pewnie wiecie jak trudno jest na poczatku zaczac wierzyc, ze w ogole jestem w stanie sie od tego kiedykowliek uwolnic..czasami wydaje mi sie ze nie mam tyle wladzy nad soba zeby moc powstrzymac to wszystko.. Ze moj organizm wie dobrze czym sie stresuje i jak i pokazuje to tak a nie inaczej... Czuje sie czasami jak więzień samej siebie Brak mi czasami nadzieii kochani, a tak bardzo jest mi ona potrzebna... Moze mial ktos podobnie z takimi reakcjami somatycznymi...moze udalo mu sie z tego wyjsc i pokonac swoj organizm Pisze to , by ktos poza mną, tak z boku, wsparl, lub obiektywnie powiedzial co o tym mysli... I zastanawiam sie nad psychoterpią dla dda, bo te leki w koncu i nerwowosc to scisle z tym powiazane jest.. Czy ktos moze jest dda i ma te problemy w ogole piszcie prosze ... potrzebuje wsparcia..szkoda ze robie to na internecie ale moze to pomoze...
×