cześć,
Właśnie przeglądałam to forum i natknęłam się na ten temat. Jest on mi bardzo bliski gdyż to co opisał użytkownik Strach w pewnym stopniu dotyczy również mnie.
Kilka dni temu dowiedziałam się że mój brat był u psychiatry gdyż nie mógł sobie poradzić z tym co się mu dzieje. Nie będę tego opisywać gdyż dokładnie już to ostało opisane wyżej. wiem że to nerwica, że powoli minie (tak zapewnił go lekarz). Tylko że ja się strasznie o niego boję.. Mój brat ( mieszkam z nim) cały czas myśli w kółko tylko o tym ze jest chory, że mu się coś dzieje lub zaraz stanie ..oczywiście również zrobił wszystkie badania i wszystko jest w porządku ale on i tak dalej uważa że nie wszystko jest ok .. Widzę że wiecie o co mi chodzi gdyż piszecie dokładnie o tych samych odczuciach. próbuje go pocieszyć, powiedzieć ze to minie, żeby się czymś zajął ale on tylko ma jedno w głowie. Powiedzcie mi co mam robić, jak mu pomóc, jak z nim rozmawiać bo ja już nie daję sobie z tym rady ... Proszę ...