Witam Wszystkich
Może przejdę od razu do rzeczy. Mam lekką depresje i mój psychiatra przepisał mi właśnie seronil (1 tabl 20mg na dobe przez 2mies). Chciałabym się od Was dowiedzieć czy tego typu leki mogą pomóc także w przypadku dość silnej nieśmiałośći. Ja oprócz tej depresji i ogólnie sfrustrowania z powodów rodzinnych i szkolnych, zawsze byłam bardzo nieśmiała. Głównie chodzi o paraliżujący strach przed wystąpieniami publicznymi, unikanie kontaktów z ludżmi (głównie facetów), denerwowanie się gdy przebywam w wiekszej gromadzie osób, jak jestem gdzieś w miejscach publicznych to mam takie uczucie że wszyscy mnie obserwują i poza tym typowe oznaki nieśmiałości takie jak czerwienienie i potliwość itp. Jakoś tam sobie radzę ale ta nieśmiałość mnie mocno męczy. Czy ten seronil coś mi pomoże w tej kwestii? A tak poza tym to obawiam się tych skutków ubocznych w pierwszych tygodniach które tu opisujecie. Moje obawy są tym większe bo nie dość że zbliża powoli się sesja na uczelni (trzeba wkuć sporo materiału a poza tym mam też prezentacje do wykonania) to w dodatku za tydzień rozpoczynam nową pracę (w tej pracy także będe musiała przyswoić sobie sporą ilość materiału oraz być że tak powiem intelektualnie na najwyższych obrotach). Myślicie że to dobry moment dla mnie aby teraz brać seronil czy też poczekać aż sesja się skończy i w pracy zrobi się trochę lużniej? No i czy nie jestem naiwna jeśli mysle że ten seronil zwalczy moją nieśmiałość?
