a ja po obejrzeniu filmu o emily rose mam natrectne mysli o opetaniu...o diable itd...zaczelo sie rok temu,gdy obejrzalam film...juz nie wytrzymywalam i zwrocilam sie do psychiatry,przepisal mi psychotropowe leki,bralam i wszystko bylo okey,bylam zdrowa..przestalam brac,bo balam sie uzaleznienia w koncu to silnme leki...i choroba wrocila...ten sam lęk,te same glupie mysli....Boze....;( co tu robic????????????;(