no wlasnie...jesli chodzi o Seroxat to faktycznie jak kilka lat temu go bralem to po prostu zero ochoty na seks i zero erekcji ... pamietam jak moja owczsna dziewczyna probowala obudzic mojega malego heh
Teraz biore paroksetyne, ale innej firmy (ParoMerck) i w sumie jakos nie jest najlepiej jesli chodzi o erekcje, ale tez nie najgorzej....ale raczej kiepsko. Wsrod lekow, ktore bralem, to jest m.in. Efectin (nawet chyba dobrze dzialal) ale niestety nie pamietam jak wplywal na sprawy seksualne.
Tylko dziwna sprawa...bo jak powiedzialem o tym mojemu lekarzowi, ze jakos nie najlepiej w "tych sprawach", to facet mi powiedzial, ze to na pewno nie jest wina lekow, bo "one sa nowoczesne i nie powinny miec takich skutkow ubocznych".
No ale z tego co piszecie, to faktycznie moze to byc prze leki. Niestety nie moge sobie porownac jakby bylo bez paroksetyny, bo juz z dziesiec lat sie lecze z krotkimi tylko przerwami bez lekow jak byla jakas poprawa. No ale mysle ze to przez lekarstwa, wiec spoko. Tym bardziej, ze sprawdzilem sobie poziom hormonow (testosteron, prolaktyna, TSH, PSA itp....) i bylo w normie.
Pozdr. .
Szymon.