Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ziarenko

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ziarenko

  1. kochani witajcie, widzę,że sama nie jestem w świecie strachu. Ja już mam dorosłe dzieciaki, dobrze pamiętam kiedy były małe i trzeba było myśleć , dbać troszczyć się o nich a ja byłam do niczego .... dziś są już prawie dorosłe i mogłabym sobie dać spokój ale nie dalej boję się o nich , samotnośc mnie dobija i ten potworny strach ale przed czym ?sama nie wiem...
  2. jestem bardzo ciekawa kto z osób na ty,m forum wierzy,że jego życie ma sens????
  3. Ziarenko

    powitanie;)))

    Ka-Po dla siebie ? no niby masz rację ale jakoś nie mam siły . Życzę Wam kochani siły i wytrwałości
  4. Ziarenko

    powitanie;)))

    witaj Ka-Po kochani ,znów mnie dopadło, jestem do niczego ,niczego już nie chcę nie wierzę ,że coś mi pomoże... staram się ale po co? dla kogo?
  5. witajcie... kochani kiedy Was czytam to przypomina mi się moja młodość też byłam zbuntowana wyprowadziłam się z domu aby się odciąć...teraz po latach wiele bym dała aby tam wrócić ale ...więc JAAA tu nie chodzi o to abyś wyprowadziła się z domu ale o to abyś zaczęła zyć na własny rachunek razem z rodzicami ( kiedy są)wiem,że z pracą ciężko ale kto szuka nie błądzi... wiesz a może masz kogoś z kim możesz porozmawiać moim zdaniem powinnaś zażywać lekarstwa... nie przepraszaj tylko pisz osobie moi drodzy , wiedzcie,że nam rodzicom jest też ciężko czasem boli nas nasza bezsilność... ja też czasem nie potrafię na spokojnie wysłuchać moich dzieci ( to ja jestem chora ) czasem gadam bzdety lub ignoruję ich problemy ,potem jest mi bardzo głupio ale już jest za póżno - czasu nie cofnę... Pozdrawiam Was bardzo cieplutko i życzę powodzenia w walce z choróbskiem :)))
  6. witam, Rodzice nie dobijajcie swoich dzieci tylko pomozcie walczyc im z choroba :!: :!:... kurcze ja jestem rodzicem i to chory m rodzicem , wkurza mnie takie gaDANIE dzieci mało powiedzą a potem mają zal o wszystko ...może trzeba porozmawiać z rodzicem powiedzieć co i jak ,przecież my rodzice też ludzmi jesteśmy i możemy się po ludzku zdenerwować? zresztą ja z moimi dzieciakami starałam się od małego rozmawiać ,i oni wiedzą, że mogą powiedzieć mi wszystko... nie rozumiem jak młody człowiek może nie chcieć pogadać z matką .... nie bronię rodziców, ale takie jest moje zdanie,to straszne jeżeli młoda dziewczyna słyszy coś takiego ,ale wszystko ma dwie strony... nie wiem nie oceniam Jaaa,nie poddawaj się nie wolno Ci życie jest piękne (może nie każdego dnia ale czasem )jesteś młoda dasz rade ,pisz dużo to zawsze pomaga ... co do pracy to poszukaj w necie , może znajdziesz coś w swojej okolicy (praca chałupnicza),kurcze dziewczyno weż się w garść błagam nie poddawaj się... Będzie dobrze, pamiętaj ,że masz tu nA forum znajomych którzy chętnie Cię wysłuchają . Pozdrawiam bardzo ciepło ...
  7. Ziarenko

    powitanie;)))

    wITAJCIE CHLEO,ostatnio cierpię na brak czasu, więc tu zaglądam nie za często... no ale cóż ,ja ostatnio czuję si.ę lepiej ,wpadłam w wir pracy ( dorywcza ale zawsze)i widzę ,że kontakt z ludzmi przestał być problemem idz do doktora, naprawdę może Tobie coś pomoże... widzisz ja zrezygnowałam z wizyt ze względów osobistych i teraz kiedy minęło kilka lat od ostatniej wizyty głupio mi się tam pokazać,wiem,że to jest głupie ale ...może kiedyś się odważę. IŚKA, kochana depresja nie mija na zawsze jest czas uśpienia ale wraca niestety podstępnie nigdy nie wiadomo kiedy DONATOR, po świętach zapoznam się z tymi metodami dokładnie i dopiero wówczas dam znać co i jak;;; to bardzo interesujące co piszesz(wdzięczność)musze to na sobie wypróbować ,jesteś wielki ską Ty o tym wiesz Kochani ale dziś to już przesadziłam ,zrobiłam piekielną awanturę w pracy teraz to już sama nie wiem co takiego mnie wnerwiło,ale kurcze aż mi trochę głupio,że nie potrafiłam się opanować...darłam się jak głupia a wszyscy patrzyli na mnie jak na chorą psychicznie,,,ale muszę przyznać,że trochę poskutkowało bo potem już każdy robił tak jak miało być... więc może czasem takie ryki krzyki są potrzebne ...tym optymistycznym akcentem kończę na dziś ,pozdrawiam wszystkich i cieszę się,że jesteście
  8. Ziarenko

    powitanie;)))

    hej, hej, ale tu pusto i smutno;((( pozdrawiam
  9. Ziarenko

    powitanie;)))

    witajcie... w końcu dorwałam się do kompa,ciekawe? donator,napisz coś więcej może faktycznie ta metoda zadziała...ja wejdę w google poszukam ,ale wiesz jakoś nie bardzo mogę w to uwierzyć... kolejny dzień uciekł bez sensu ,zastanawiam się po co się starać ,po co budzić się rano i udawać,że wszystko jest ok Iłans- podobnie jak Ty nie wiem co klikać więc kończę... pozdrawiam wszystkich
  10. Ziarenko

    powitanie;)))

    witajcie , dziękuję za odzew i miłe powitanie teraz kiedy wiem, że ktoś mnie czyta napiszę więcej (dziś czuję się lepiej i dokonałam prawie cudu,wyszłam na pole)to śmieszne stara baba a cieszy się z tego ,że wyszła z domu..... no dobrze a teraz konkrety... od paru lat nie chodzę do lekarza ,wiem,że to błąd ale...tabletek też nie jem ,to też wielki błąd,ale tak to u mnie wygląda... są dni ,że dostaję ataku furii z byle powodu,drę się ale to mija za parę minut i nic nie pamiętam z tego co mówiłam, widzę,że latem mam mniejsze opory przed wychodzeniem z domu,n oale mieszkam tu gdzie mieszkam i mamy zimę jesień piszę bardzo nie składnie nie chcę nic kasować bo wiem,że potem nie wyślę już wcale... super,że jesteście pozdrawiam;)
  11. Ziarenko

    powitanie;)))

    witam wszystkich, Od lat cierpię na depresję i nerwicę,raz jest lepiej raz gorzej.Mam myśli samobójcze,nie lubie wychodzić z domu,najchętniej zaszyłabym się w mysiej dziurze . Nikt nie może tego zrozumieć,traktują mnie jak dziwaczkę... Mam dość chciałabym z kimś pogadać ,ale nie mam z kim... Lekarze traktują mnie jako kolejną chorą osobę czasem chce mi się wyć... Pozdrawiam wszystkich;)))
×