Nic dodać, nic ując.
tak, z perspektywy śmierci życie wygląda zupełnie inaczej
ja od 9 roku życia dąże do śmierci, przez wiele różnych zachowań
ostatnio czuję się bardzo źle (nawet już nie mam na myśli psychiki tylko stan fizyczny)
czuję się tak źle, że zaczyna chcieć mi się żyć
tylko dlaczego tak późno, i dlaczego tylko "zaczyna mi się chcieć" ,a nie ""chce"
poza tym myśle, że większość samobójców nie chce śmierci jako takiej, tylko zmiany, ulgi
trochę poza tematem:
przeczytałam też gdzieś (nie pamiętam gdzie), że każde cierpienie, lęk bierze się z lęku przed śmiercią -ja się z tym zgadzam