Skocz do zawartości
Nerwica.com

barandek

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia barandek

  1. Witam ! Tak wiec, mam problemy moze zaczne od poczatku ; 3 lata temu zaczalem trenowac sport walki, wszystko bylo dobrze. Treningi podobaly mi sie, a sport zaczal byc moja pasją. Przyznam sie, iz moj tato, jest jednoczesnie moim trenerem tak wiec, mam lekka ulge gdyz zawsze przyjde na trening, a on tam jest. Zawsze pomagal, uczyl, bo trenuje tez drugi fachowiec, ktorego nie lubie, nie przepadam za jego tokiem myslenia, nauczania, moze przez to, ze naucza starych meczacych technik. Chcialbym uwzglednic iz mam 15lat, jestem w wieku dorastania. Ostatnio zaczalem sie bardzo niepokoic, gdyz z poczatku jezdzilem na zawody, towarzyszyl mi wielki stres, nie moglem jesc, pic, bylo mi poprostu na sam widok nie dobrze. Wiem, iz kazdy odczuwa stres, ale nigdy, przenigdy, odkad trenuje nie spotkalem kogos tak zdenerwowanego jak ja. Nie wiem czy zrezygnowac, bo ten stres mnie wykancza, gdy przystepuje do walki, opadam z sil, gdzie powinienem byc rozgrzany i gotowy na bitwe. To jedno o co chce Was zapytac, nie wiedzialem dokladnie gdzie to umiescic, bo szczerze nie znam sie na tym. Poprostu chcialbym sie dowiedziec co mi jest, bo chodzic z tym do psychologa, to lekka paranoja. Druga rzecz, w ostatnich czasach, na sama mysl o treningu robilem sie senny, treningi zaczynaja mnie denerwowac, nudzic, , nie wiem co jest tego przyczyna, wiem iz np. na autobus mam wyjsc za godzine, a czuje sie naprawde spiacy, praktycznie spie na jawie. Gdy nie ma treningu, wszystko jest ok. Czy jest to moze na tle nerwowym? Gdyz na treningach czesto sa sparingi, przed ktorymi rowniez towarzyszy mi lek,stres, nie wiem jak to nazwac. Nie chcialem o tym rozmawiac. Rozmawialem z trenerem a zarazem tatą, wie co jest grane, tlumaczy mi iz wszystko bedzie dobrze, nikt mi krzywdy nie zrobi, ze jezeli chce to moge zrezygnowac, ze kiedys przejdzie mi ta "nerwica" . Tylko problem jest w tym, ze ja sam tego nie wiem, bo wiem ze w kasze nie dam sobie dmuchac, ale ten stres, to wszystko, mnie przerasta. Tak wychodzac poza sale treningowa i zawody, to gdy ogladam nawet zdjecia, filmy, to ogarnia mnie stres, co prawda nie jest on w tak duzym stopniu, ale poprostu robi mi sie nie dobrze, odrazu trace sily i robie sie senny. Prosze o pomoc!
×