hej witam i pozwole wtrącic swoje dwa grosze:)
biore fluoksetyne juz jakis czas...pomaga bo nie czuje sie taki niesmialy i apatyczny jak wczesniej gdy nie bralem a czegos potrzebowalem do normalnosci...ale podziele sie z wami moimi spostrzezeniami co do fluo a wiec jesli chodzi o picie alkoholu to w niczym mi nie przeszkadza,nie mam kaca glowa mnie nie boli poprostu jest normalnie jesli ktos oczywiscie nie przedawkuje alkoholu:)...fluo jest naprawde oki:) zero jakich kolwiek skutkow ubocznych takich jak:suchosc w gardle,trzesiawki,brak koncentracji,zmeczenie lub sennosc...i cos dla panow:) nie odczuwam zadnego zniechecenia do seksu a wrecz przeciwnie mam na to ochote non stop i to jest troche nawet przerazajace...ale do opanowania wkoncu to sama rozkosz:)...