witam rowniez pierwszy raz. jak to jest u mnie:
prakytcznie mam tylko derealke ale nonstopa z roznym nasileniem, najgorsza przy prowadzeniu konwersacji w "cztery oczy", patrzenie w lustro na siebie, ogolnie schiza kinetyczna, ze ja tak nazwe, czyli kiedy zmienia sie otoczenie, obraz wtedy towarzyszy temu uczucie derealizacji i braku spojnosci z czynnoscia wczesniej wykonywana, czy miejscem gdzie bylem (ide z pokoju do kuchni i w kuchni dopada mnie, ze nie pamietam jak szedlem i wogole derealka) od 2 tygodni przyjmuje setaloft 25mg (nei przeszedlem na 50 po 4 dniach jak zalecila mi lekarz, nie wiem chyba z obawy ze mnie poryje :) ) i spotengowal sie u mnei problem z ta pamiecia, "zapisem danych" ale z drugiej strony wogole sie tymnie przejmuje, ignoruje bo wie, ze to jest stan przejsciowy i zaraz z niego wyjde wlasnie dlaczego...
podobny stan jednak lagodniejszy mialem 6 lat temu, wtedy to najpierw mialem jazde, ze mam raka mozgu (szumy uszne derealka ale slaba) i robilem wszystkie TK RM mozgu badania kregoslupa...moj kumpel mial podobne objawy i dostal memotropil (piracetam) i ja sobie tez wkrecilem, ze musze to jesc i mi pomoze, no i bralem trzy miesiace. pod koniec brania memo. trafilem do psychiatry ktora przepisala mi seronil, ten tez bralem ale krotko bo sie balem. ogolnei objawy ustepowaly, a pewnego dnia stwierdzilem, ze wogole odstawiam i wszytsko powoli ustalo. nigdy nie bylo jak przed tym atakiem, ktory u mnei zapoczatkowal cala historie , co ma chyba zwiazek z neuroplastycznoscia, ale bylo ok. teraz tez wiem, ze sie to jakos ulozy, chociaz przerazaja mnie te braki w pamieci, ze sa az tak duze...zaczalem brac bilomax , ale mialem po nim jakies dziwne jazdy i tez odstawilem...
wiem troche przydlugawy watek, ale chcialem sie z kims podzielic moimi jazdami.
mam tez pytanie czy branie setaloftu, moze dac takie uboczne?? jak pomysle sobie co dzisiaj robilem, to jest to jak we snie mimo, ze sam tu i teraz czuje sie "trzezwy" nie zderealizowany...
rady jakie moge dac to chyba:
1 szukajcie zzajec absorbujacych uwage, a przez to myslenie, nawet czytanie, krzyzowki
2 kiedy macie atak sprobujcie sie na czyms skoncentrowac, bierzecie gazete i czytacie na przyslowiowego chama jakis artykul, lub telewizor cokolwiek, ale starajcie sie wytezyc koncentracje. moze to komus pomoze, aha no i wmawiajcie sobie wtedy, co zreszta jest przeciez prawda, ze atak zaraz minie jak zawsze i nie ma sie co bac chillout, lekcewazcie strach.
powodzenai wszystkim i pamietajcie da sie z tego wyjsc, bo przeciez dalo sie jakos wejsc... :-)