Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kiusiu

Użytkownik
  • Postów

    292
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Kiusiu

  1. Na końcu ostatniego posta napisałaś "cdn.", jednak póki co ciąg dalszy nie nastąpił. Trochę szkoda, bo chciałbym wiedzieć, co jeszcze miałaś zamiar napisać, wyrzucić z siebie. A także, co uważasz o tym, co Ci odpisałem. I odnieść się do tego. Nauczysz się. I zrobisz to. Nie jesteś na straconej pozycji. Ludzie mają w sobie większy potencjał niż im się wydaje. Ty też. Na pewno masz w sobie siłę i piękno, nawet jeśli zapominasz o tym albo w to nie wierzysz. "Jeśli kiedyś zapomnisz, jaką siłę masz, jakie piękno w sobie masz, to ja odwiedzę cię i przypomnę ci, że siłę masz, że piękno masz". - dedykuję Ci tę piosenkę. Ogólnie, wszystko to, co tu Ci odpisałem, napisałem w dobrej wierze. I jest to przykre, że odnośnie poszczególnych stwierdzeń wybrałaś ich najgorszą możliwą interpretację, której piszący nie miał na myśli. Przykre jako wpisujące się w Twoje czarnowidztwo, które jest przykre samo w sobie, w połączeniu z Twoimi ciężkimi przeżyciami. Optymizmu można się nauczyć. Dostrzeż dobro w sobie i dostrzeż dobro w innych. Jest to możliwe - nawet jeśli na pewnym etapie trudne z powodu różnych emocjonalnych blokad, bagażu życiowego i traum.
  2. Wygląda na to, że pozbyłem się zespołu stresu pourazowego.
  3. Kiusiu

    Wybory

    Szefem kancelarii prezydenta RP ma zostać Przemysław Czarnek. Tego chce Karol Nawrocki. Do tych, którzy głosowali na Nawrockiego: tego chcieliście? Dlaczego lubicie Przemysława Czarnka i za co go popieracie? Nawrocki jest w poglądach zbliżony do Solidarnej Polski, czyli niedawnej partii Ziobry. Z kolei w wieczór wyborczy to Nawrocki był bardzo pewny siebie i z ogromną dozą pewności powiedział, że dziś w nocy zwycięży. Pytanie, skąd u niego była ta pewność.
  4. Ciekawe, skąd to się u niego wzięło - czy przyczyny są czysto wewnętrzne, psychiczne, czy znalazł sobie jakąś inną dziewczynę i dlatego stracił zainteresowanie Tobą, tylko nie chciał Ci się do tego przyznać. Proponowałaś mu pójście na terapię dla par, albo chociaż próbowałaś naprawdę szczerze z nim porozmawiać i dowiedzieć się, co nim kieruje i o czym on właściwie myśli? A czy wcześniej dostawałaś, czy on już przedtem był tak samolubny? Bo jeśli wcześniej też, to widać trafiłaś na samoluba, niestety. Na wczesnym etapie relacji często mamy skłonności do idealizowania drugiej strony i niedostrzegania lub umniejszania wad lub sygnałów ostrzegawczych. Widać on ma jakieś problemy ze sobą. Nie wiem, czy ten związek kiedykolwiek rokował, tak naprawdę. Ale przeszkadzało tak, że próbował Cię wesprzeć, żebyś dała radę pozbyć się tych kompleksów i nieśmiałości, czy przeszkadzało w sensie, że tego nie akceptował i nie chciał przez to zaakceptować Ciebie? Bo jeśli to drugie, to oznacza, że on jest po prostu niedojrzały i że ta relacja nie rokuje. Też odniosłem takie wrażenie. Z tego co piszesz wynika, że to z nim jest coś nie tak i że to najwyżej przede wszystkim on powinien mocno popracować nad sobą i swoim podejściem. A Ty potrzebujesz wsparcia i akceptacji, nie stawiania warunków przez partnera. Powiedzieć mu szczerze, co czujesz, i zaproponować szczerą rozmowę i terapię dla par.
  5. A próbowałaś melatoniny, w tym takiej o przedłużonym uwalnianiu (Senaxa)? Ja od niedawna stosuję, z całkiem niezłym skutkiem. Nie jest to jeszcze to, co bym chciał, ale pewna poprawa nastąpiła.
  6. Płock Wrocław, Inowrocław czy Włocławek?
  7. Ten mit to przykład tzw. cherry pickingu. Spora część bolszewików i komunistów była Łotyszami, Rosjanami i członkami innych narodowości. A jednak mimo to jakoś nie powstał mit łotyszokomuny, rusokomuny itd. Widać dla Żydów są stosowane miary specjalne. Pomijając już fakt, że Żydom zarzucano zarówno szerzenie komunistycznej ideologii, jak i bycie kapitalistami. Czyli wewnętrznie sprzeczne rzeczy. Akurat z kapitalizmem, patrząc statystycznie, Żydzi mieli nieporównywalnie więcej wspólnego niż z ruchem komunistycznym. Choć może akurat nie w Rosji, bo tam kapitalizm nie zdążył się rozwinąć, a mniejszości etniczne przyciągał szeroko pojęty ruch rewolucyjny. Tyle że w partii eserowców oraz w partii mienszewików Żydzi stanowili większy odsetek niż w partii bolszewików. W "białych" armiach walczących z bolszewikami również znalazło się wielu Żydów. Nawet jeśli antysemici szerzący mit "żydokomuny" nie chcą o tym pamiętać. Ani o tym, że wśród wyborców partii komunistycznych w różnych krajach był bardzo niewielki odsetek Żydów, i trudno tu mówić o jakiejkolwiek nadreprezentacji. Mit "judeobolszewizmu" odgrywał ważną rolę w propagandzie III Rzeszy. Choć jego twórcami byli biali rosyjscy emigranci o nacjonalistycznych poglądach. Również w Rosji powstała teoria spiskowa o Żydach, spisana w "Protokołach mędrców Syjonu" przez agentów Ochrany. Hitler i czołowi naziści byli przekonani, że owe "Protokoły" są autentyczne. Ruch komunistyczny rozwijał się szybko i łatwo bez udziału Żydów, np. w krajach takich jak Chiny, Korea, Wietnam, Indie, Indonezja, Hiszpania, Portugalia, Brazylia, Argentyna i wiele innych. W nauce, filmie i wielu innych dziedzinach również wyróżniło się wielu Żydów. Czy z tego powodu powstały jakieś stereotypy żydowskiej nauki, żydowskiego filmu itd.? Ogólnie, przykre, że nawet w obecnej Polsce tylu ludzi jest skłonnych przyznawać Hitlerowi pośmiertne zwycięstwo w kwestii jego propagandy (propagandy Goebbelsa) dot. Żydów i ich roli.
  8. Kiusiu

    X czy Y?

    Z dwojga złego lepszy operowy Tarja Turunen czy Floor Jansen?
  9. Kiusiu

    X czy Y?

    pomidorowy makaron: kolanka czy muszelki? Ale poprzednie pytanie @mienta było: prysznic czy wanna? Czyli co z tego wybierasz?
  10. Meander Kool and the Gang, KC and the Sunshine Band czy Atlantic Starr?
  11. Akurat granatowi policjanci nie byli volksdeutschami, tylko pracowali jako Polacy. Volksdeutsche nie mogli działać jako Polacy ani deklarować się jako Polacy. Poza tym, volksdeutsche byli przede wszystkim na ziemiach wcielonych do Rzeszy - gdzie z kolei nie było żadnych granatowych policjantów, bo być ich nie mogło. Ludzie pochodzący z terenów dawnego Generalnego Gubernatorstwa i patrzący na okupacyjne dzieje Polski przez pryzmat GG właśnie, zwłaszcza okupowanej Warszawy, często nie zdają sobie sprawy, że mocno inna była sytuacja Polaków na ziemiach włączonych do Rzeszy. Np. we wspomnianym przez Ciebie Kraju Warty, czy Prowincji Gdańsk-Prusy Zachodnie. Czyli Pomorzu i Kujawach. Na ziemiach wcielonych do Rzeszy, ludność bardzo często nie miała wyboru i musiała zostać wpisana na volkslistę. Alternatywą była śmierć z głodu. Jak człowiek ma do "wyboru": przyznać, że jest Niemcem, albo umrzeć z głodu, to nic dziwnego, że ludzie chcieli przeżyć. A wtedy nikt nie wiedział, jak długo potrwa wojna i okupacja. Nie wiedziano też, co stanie się po wojnie. Na ziemiach wcielonych do Rzeszy nie było żadnej polskojęzycznej prasy i nie wolno było mówić po polsku w miejscach publicznych. Nie było kin z filmami po polsku ani teatrów ze sztukami po polsku. Choć powstało trochę publikacji o aktorach-kolaborantach podczas II wojny światowej, i ogólnie o okupacyjnych dziejach polskich filmowców, to wszystko to odnosiło się do GG lub, rzadziej, do ziem okupowanych przez ZSRR. Bo o aktorach pozostających na ziemiach wcielonych do Rzeszy nie byłoby co opowiadać, poza tym, że nie mogli działać jako polscy aktorzy ani mówić po polsku na scenach ani przed kamerami. Język polski był zakazany. Odnośnie poruszonego przedtem tematu antysemityzmu, to można jeszcze dodać, że w II RP żywy był mit "żydobolszewizmu" czy "judeobolszewizmu", który po wojnie stał się bardziej znany pod nazwą "żydokomuna". Mit obecny również w III RP, także obecnie. Jedna z antysemickich klisz, która też nie ma nic wspólnego z antysyjonizmem (bo czy ktokolwiek zarzucał Żydom jednoczesne bycie komunistami i syjonistami?). "Prawdziwi polscy patrioci" lubią przypominać, że taki czy inny odsetek ubeków i innych komunistów stanowili Żydzi, choć nie zarzucają tym ubekom ani komunistom syjonizmu. Więc tym bardziej kłamliwe jest stwierdzenie, że jacyś politycy czy publicyści są tylko antysyjonistami, a nie antysemitami. Robienie kozłów ofiarnych z Żydów ma długą tradycję. To było tym łatwiejsze, że Żydzi byli pod wieloma względami obcy. Religijnie, kulturowo itd. Już w średniowieczu to praktykowano. Doszły też oskarżenia o rytualne morderstwa pod adresem Żydów. Później dołożono im jeszcze oskarżenia o szerzenie różnych wywrotowych ideologii, wpływy w masonerii, psucie kultury itd. Akurat to, że Prawy Sektor nie chce ani do wschodu, ani zachodu, napisałem ja, a nie ten rosyjski troll, którego stwierdzenie sprostowałem On natomiast stwierdził, że zwolennicy integracji Ukrainy z Unią Europejską i NATO to Prawy Sektor - co sprostowałem. Podobno Azow z 2014 a Azow broniący Mariupola w 2022 to w praktyce dwie różne jednostki, jeśli chodzi o ideologiczny profil ich żołnierzy. A ich symbolika ma tu drugorzędne znaczenie.
  12. Kiusiu

    NOWE X czy Y

    Zależy jaka zupa. Przydawka czy przyssawka?
  13. W Polsce po 1989 obecny w przestrzeni publicznej i widoczny stał się "antysemityzm bez Żydów". Czyli dopatrywanie się wszędzie żydowskich wpływów i knowań przez "prawdziwych polskich patriotów". Leszek Bubel, Henryk Pająk, J.R. Nowak, Michalkiewicz, prałat Jankowski - wszyscy oni zajęli się łączeniem żydowskości z czymś złym, podłym, perfidnym, a w najlepszym razie podejrzanym. Zanim w ostatnich latach na pierwszy plan wysunął się tu Braun. W pewnym momencie w internecie furorę zrobiła "lista Żydów o zmienionych nazwiskach", sporządzona przez anonimowych autorów - oczywiście, w ok. 98% te "prawdziwe nazwiska" rzekomych Żydów były zmyślone. Powstało też nie wiadomo ile portali programowo antysemickich, najprawdopodobniej przeważnie tworzonych przez publicystów "Naszego Dziennika" i "Naszej Polski". Nie tylko Kwaśniewskiemu przypisano żydowskie pochodzenie - przypisywano je prawie wszystkim liczącym się polskim politykom. Ogólnie, pojawiało się pełno stwierdzeń o "biednej, zażydzonej Polsce", mówiono, że wszystko w Polsce jest w żydowskich rękach, i że to źle. Również emerytowany lotnik z Dywizjonu 303, Stanisław Skalski, powielał te bzdury. Trudno natomiast, żeby owe antyżydowskie nastroje przekładały się na jakąś większą liczbę incydentów fizycznej przemocy wobec Żydów, skoro tych w Polsce prawie nie ma od 1968. W praktyce, antysemickie obsesje "prawdziwych polskich patriotów" powodują atakowanie Polaków o wizji świata innej niż autor antysemickich stwierdzeń. Którym to Polakom tacy autorzy przypisują żydowskie pochodzenie tylko dlatego, że ich nie lubią, i znaleźli sobie Żydów jako kozła ofiarnego. Można być Polakiem z dziada pradziada, a i tak zostać uznanym przez antysemitów za Żyda, jeśli ma się poglądy inne od narodowo-konserwatywnych i np. popiera się laicyzm, feminizm, ekologię, ateizm i kosmopolityzm. Antysemici lubią powtarzać, że "Antysemitą nie jest ten, kto nie lubi Żydów, tylko ten, kogo nie lubią Żydzi". To stwierdzenie należałoby odwrócić i napisać: "Żydem nie jest ten, kto jest Żydem, tylko ten, kogo nie lubią antysemici" - wtedy to zdanie będzie prawdziwe. W II RP antysemityzm był powszechny, a jego głosicielami byli nawet wysocy kościelni hierarchowie jak kardynał Kakowski. Kto tak powiedział? Kiedy dokładnie Ukraina zobowiązała się nie wchodzić do NATO ani UE? I co to w ogóle za pomysł, żeby Rosja dyktowała warunki Ukrainie? A od kiedy Ukraina jest w NATO i UE? Co ty w ogóle bredzisz? Kolejny raz kłamiesz. Po pierwsze, Prawy Sektor jest przeciwny integracji Ukrainy z Unią Europejską. Choć jest też przeciwny zbliżeniu z Rosją. Po drugie, w samym Kijowie w 2013/2014 protestowało od 400 tys. do 800 tys. ludzi, do tego ok. 50 tys. we Lwowie, 20 tys. w Czerkasach, 10 tys. w Tarnopolu oraz wiele tysięcy w innych miastach - zaś Prawy Sektor to 12 tys. ludzi. Mieszanie ich ze sobą jest fałszem i manipulacją. Po trzecie, w zamieszkach w Odessie 2 maja 2014 po jednej stronie wzięli udział zarówno szeroko pojęci zwolennicy jedności Ukrainy, jak i kibice z Odessy i Charkowa, jak i członkowie Prawego Sektora, a po drugiej stronie zwolennicy zacieśniania więzi z Rosją, rosyjscy separatyści, zwolennicy Janukowycza, obywatele Rosji i mieszkańcy Naddniestrza - czyli z punktu widzenia ukraińskich patriotów, zdrajcy i rosyjska piąta kolumna. Spośród tych zdrajców i przedstawicieli rosyjskiej piątej kolumny w Odessie, 31 zginęło w pożarze budynku związków zawodowych, do którego się wycofali podczas starć, zaś 11 zginęło skacząc z okien na trzecim lub czwartym piętrze. Po drugiej stronie zginęły dwie osoby. Żadne dane nie mówią o spaleniu żywcem 50 "antymajdanowców", jak ich eufemistycznie określasz. Łykasz putinowską propagandę bez zastrzeżeń i sprawdzania faktów. Gdzie ty wyczytałeś te wszystkie bzdury, które tu powielasz? Na których portalach? Podaj linki. To wewnętrzna sprzeczność, więc kolejna nieprawda. Raz brzmisz jak komunista, raz jak rosyjski nacjonalista. A cały czas jak pożyteczny idiota Putina. Nie ma w tym nic ani konserwatywnego, ani tym bardziej liberalnego. Nieprawda. To, że antysemityzm dość często jest maskowany antysyjonizmem (przynajmniej od 1948), nie zmienia faktu, że brauniści mają jak najgorsze zdanie o światowym żydostwie, judaizmie, Talmudzie (choć go nie znają, nie czytali i nie mieli w rękach) i Żydach jako takich, niezależnie, czy ci Żydzi w ogóle byli w Izraelu i jakie mają zdanie na temat tego państwa. Bardzo często ma miejsce powielanie kłamstw o Talmudzie rozpowszechnianych w pierwszej połowie XX w. przez katolickich księży jak np. Justyn Pranajtis i Stanisław Trzeciak. Po internecie krąży masa "cytatów z Talmudu", które to cytaty są albo zmyślone, albo przeinaczone, albo zupełnie wyrwane z kontekstu. Przy okazji, ludzie je przytaczający nie mają pojęcia, czym tak naprawdę jest Talmud. Nie potrafią podać definicji tego słowa. Mimo to wypowiadają się jak wielcy znawcy, którzy pozjadali wszystkie rozumy. Poza tym, przypominam, że w latach 30. polscy nacjonaliści byli w komitywie z syjonistami, widząc wspólnotę interesów. Pierwsi nie chcieli "zażydzonej Polski", drudzy chcieli powstania żydowskiego państwa. Tłumaczenie swojego antysemityzmu "antysyjonizmem" jest zwykłym ściemnianiem i mydleniem oczu. A później sama to odwołała. Przykłady podałem. Który później sama zdewastowała. Mordy popełnione przez funkcjonariuszy państwowych, specjalnie wybranych do tego celu przez władze. A do ofiar zbrodni katyńskiej dochodzą jeszcze np. ofiary masowych deportacji i masakr więziennych NKWD. Razem było tego więcej niż ofiar rzezi wołyńskiej, zamordowanych przez chłopów i partyzantów-bandytów. Nie ma żadnej symetrii. To Rosja stanowi zagrożenie dla wielu państw. Ukraina nie stanowi żadnego zagrożenia dla któregokolwiek państwa. Nie.
  14. Kiusiu

    Wybory

    A ile procent zgodności z jego poglądami wyszło wam w latarniku wyborczym? Mi wyszło 22% - czyli najmniej ze wszystkich kandydatów po Wochu (20%), który zresztą w drugiej turze poparł Nawrockiego. Chcecie, żeby po najbliższych wyborach parlamentarnych Nawrocki desygnował na premiera polityka PiS-u (Kaczyńskiego, Morawieckiego, Czarnka lub kogoś innego) i żeby w następnym sejmie PiS z Konfederacją mieli większość konstytucyjną? Pytam, bo próbuję zrozumieć, dlaczego na Nawrockiego zagłosowało tylu wyborców, dla których PiS nie był partią pierwszego wyboru. Bo jeśli dla kogoś motywem było wyłącznie wyrażenie niezadowolenia z obecnego rządu (z jakiegokolwiek powodu), to ten motyw jest tak... płytki, że aż brak mi słów. Jedną z większych wad obecnego rządu jest problem z komunikacją z wyborcami, w tym nieumiejętność chwalenia się swoimi osiągnięciami. Ten rząd od momentu powstania aż do chwili obecnej nie potrafił wytłumaczyć ludziom strategii swojego działania, ani skutecznie informować o swoich sukcesach. Za obecnego rządu np. rozpoczęto budowę elektrowni atomowej, zatwierdzono niższe ceny gazu dla gospodarstw domowych, ogłoszono przetarg na budowę terminala pasażerskiego CPK i zaplanowano połączenie PKO z PZU. Tylko, jaki odsetek wyborców o tym wie? To, że ten rząd tak skromnie i z takim opóźnieniem informuje o tym, co robi, można uznać za autosabotaż - w tym utrudnienie zwycięstwa Trzaskowskiemu i ułatwienie zwycięstwa Nawrockiemu. Tymczasem pisowcy do perfekcji opanowali chwalenie się osiągnięciami nie tylko swoimi, ale też cudzymi. Dlatego przez tyle lat utrzymali tak wysokie poparcie.
×