
Czupaczups
Użytkownik-
Postów
29 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Czupaczups
-
ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)
Czupaczups odpowiedział(a) na Martka temat w Leki przeciwdepresyjne
Miał ktoś taką sytuację że sertralina (lub inny ssri) nie działały a esci klepło dobrze? Bo już nie wiem czy jest sens przesiadania się z jednego ssri na drugi? Proszę o odpowiedź! -
wiem jak to jest niestabilnie się czuć bo mam to cały czas. Już mi się chce płakać. Czuję się tak pusto. Tez już przerobiłam terapię i ja umiem ze swoją nerwicą żyć bo w okropnych stanach prowadzę normalne życie ale co to za życie. Sama sobie neuroprzekaźników w mózgu nie wyreguluje. No nie mam takiej siły uzdrowicielskiej. Trzeba kombinować z tymi lekami. Również życzę ze samych najlepszych dni spokoju i stabilności
-
@Mufiśka dzisiaj lekarka mi powiedziała że fluo i paro są duże lepsze na lęki niż Setra bo one dosłownie opatulaja mózg taka chmurka i kasują te lęki a sertralina działa trochę inaczej ona aktywizuje pobudza chociaż u niektórych działa przeciwlekowo. Wenla podobno te super kasuje. Ja niestety narazie nie mogę brać innego leku jak setra lub eaci przez najbliższy czas więc muszę się pomęczyć
-
Pobudzenie jest okropne. Jestem w stanie wszystko wytrzymać osłabienie, nudności itp ale pobudzenia a szczególnie psychoruchowego nie znoszę. Wiem że dużo osób ma problem z fluo przy wchodzeniu. Ja zniosłam bardzo dobrze ten lek i w ciągu miesiąca weszłam na największega możliwą dawkę fluo 80mg żeby nasycić mózg i przez rok brałam właśnie 80/60 mg. Wszystko się wykasowało. Zero objawów. Później przez dwa lata brałam najmniejszą dawkę 20mg i wszystko było ok. Łącznie brałam fluo 3lata i działał rewelacyjnie. U nas ten lek nie jest zarejestrowany na lęki a mi to wykasował perfekcyjnie dlatego byłam w szoku. Sertralina jest na stany lękowe a jak narazie to nie pomogła nic i jeszcze mam stany depresyjne dodatkowo na dawce 100mg. Nie wiem może muszę iść z grubej rury i podnieść na 200 albo zmienić ten lek Kurczę jak mało osób tutaj pisze. Czy jest ktoś komu sertralina dopiero na dawce 150 w górę pomogła na nerwice? Czytałam że dopiero takie dawki u niektórych działają ale nikt tu się nie wypowiada
-
Pobudzenie jest okropne. Jestem w stanie wszystko wytrzymać osłabienie, nudności itp ale pobudzenia a szczególnie psychoruchowego nie znoszę. Wiem że dużo osób ma problem z fluo przy wchodzeniu. Ja zniosłam bardzo dobrze ten lek i w ciągu miesiąca weszłam na największega możliwą dawkę fluo 80mg żeby nasycić mózg i przez rok brałam właśnie 80/60 mg. Wszystko się wykasowało. Zero objawów. Później przez dwa lata brałam najmniejszą dawkę 20mg i wszystko było ok. Łącznie brałam fluo 3lata i działał rewelacyjnie. U nas ten lek nie jest zarejestrowany na lęki a mi to wykasował perfekcyjnie dlatego byłam w szoku. Sertralina jest na stany lękowe a jak narazie to nie pomogła nic i jeszcze mam stany depresyjne dodatkowo na dawce 100mg. Nie wiem może muszę iść z grubej rury i podnieść na 200 albo zmienić ten lek
-
Mi fluoksetyna idealnie wszystko wykasowała. Zero durnych objawów nerwicy czy depresji i odzyskałam „swój mózg i charakter” po tym leku. Nie miałam żadnych skutków ubocznych na tym leku. teraz jestem na 100 sertralina i jest mega niestabilnie, tak beznadziejnego leku nie widziałam jeszcze. Widzę się z moją lekarka za kilka dni i raczej bedzie zmiana. Bo jeden dzień jest jest ok a następne masakra. Na dawce 100 jestem 28 dni i jest beznadziejnie. A ogólnie jestem na leku już ponad 2 miesiące.
-
Moja lekarka też pewnie tak powie. Bo mówiła że ten lek będzie bazą i ewentualnie coś będziemy dodawać. Tylko ja jestem odporna na jakieś stabilizatory nastroju itd u mnie trzeba grubej rury. Kurde jakie to dziwne. Fluoksetynę jak brałam to było może pierwszy tydzień zwiększone bicie serca a po poru tygodniach całkowita remisja wszystkich durnych objawów, po prostu było idealnie. Na tej setrze to sinusoida ze niewiadomo czego się spodziewać. Dziwny lek no ale jeszcze go nie przekreślam. Może dopiero mi się coś wkręca bo od tej pory zero skutków ubocznych jak bym cukierki jadła a mój organizm naprawdę dziwnie reaguje
-
Kochani proszę o jaką kolwiek odpowiedź. Na sertraline jestem już od 7 tygodni. Na początku nie miałam żadnych skutków ubocznych. Raz było lepiej raz gorzej. Natomiast były dni gdzie całkowicie było wporzadku, że zapomniałam o swoich dolegliwościach ale były też kiepskie. Sinusoida. Od 19 dni jestem na dawce 100mg i myślę że już powinna sytuacja się jakoś konkretnie klarować. Tymczasem od wczoraj jest masakrA. Nagłe pogorszenie. znowu depresyjne myśli, lęki. Dzisiaj od rana bardzo mi słabo, mdłości, w żołądku maskara, wszystko mi się wywraca, bóle głowy i brzucha. Nic się w moim życiu nie wydarzyło złego, wręcz przeciwnie. Mam już dosyć tego. Lekarza mam za 9dni ale proszę o jakąś radę. Myślę że trzeba zmienić lek? Czy podzielacie moje zdanie czy siedzieć na tym leku?
-
Czy ktoś przechodził z fluoksetyny lub z innego SSRI na zakładkę na sertraline? czy było ciężko? Czy odczuwa się takie same skutki uboczne wchodzenia na sertraline jak gdyby nigdy wcześniej nie brało się żadnego ssri? Czy jednak jak się wcześniej 4 lata brało antydepresanty to będzie łagodniej? Proszę o jakieś informacje bo od jutra wchodzę na ten lek i się stresuje
-
Kurczę jestem przerażona bo moje fluo przestało działać po odstawieniu. Wróciłam do fluo 20mg i nic Wleciałam teraz od dwóch dni na 40mg ale żadnych skutków ubocznych jakbym cukierki łykała. Mogłabym rownie dobrze wejść na 80mg i pewnie nic bym nie poczuła i trochę mnie to martwi bo myśle jak czuc skutki uboczne to lek zadziała
-
Ach dziękuje, że to piszesz, aż mi się łezka zakręciła Jestem mega zestresowana przez ostatnie tygodnie, dużo płacze i ten cholerny lęk mnie czasami przeraża ale tłumacze sobie, że muszę być silna, że nie tylko ja tak mam. Życzę Ci żeby lek zadziałał u Ciebie i żebyś poczuł się naprawdę dobrze. Wiem doskonale jak to jest mieć zle samopoczucie. Ja zauważyłam że w PL lekarze nie lubią tego leku i zapisują właśnie przy zaburzeniach odżywienia. Jeden psychiatra nawet się ze mną kłócił ze ten lek nie miał prawa mi pomoc No ale ja wiem że mi pomógł bo na nim zaczęłam żyć a moje lęki i inne rzeczy odeszły w zapomnienie i właśnie Tobie tego życzę.