
Czupaczups
Użytkownik-
Postów
16 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Czupaczups
-
Kochani proszę o jaką kolwiek odpowiedź. Na sertraline jestem już od 7 tygodni. Na początku nie miałam żadnych skutków ubocznych. Raz było lepiej raz gorzej. Natomiast były dni gdzie całkowicie było wporzadku, że zapomniałam o swoich dolegliwościach ale były też kiepskie. Sinusoida. Od 19 dni jestem na dawce 100mg i myślę że już powinna sytuacja się jakoś konkretnie klarować. Tymczasem od wczoraj jest masakrA. Nagłe pogorszenie. znowu depresyjne myśli, lęki. Dzisiaj od rana bardzo mi słabo, mdłości, w żołądku maskara, wszystko mi się wywraca, bóle głowy i brzucha. Nic się w moim życiu nie wydarzyło złego, wręcz przeciwnie. Mam już dosyć tego. Lekarza mam za 9dni ale proszę o jakąś radę. Myślę że trzeba zmienić lek? Czy podzielacie moje zdanie czy siedzieć na tym leku?
-
Czy ktoś przechodził z fluoksetyny lub z innego SSRI na zakładkę na sertraline? czy było ciężko? Czy odczuwa się takie same skutki uboczne wchodzenia na sertraline jak gdyby nigdy wcześniej nie brało się żadnego ssri? Czy jednak jak się wcześniej 4 lata brało antydepresanty to będzie łagodniej? Proszę o jakieś informacje bo od jutra wchodzę na ten lek i się stresuje
-
Kurczę jestem przerażona bo moje fluo przestało działać po odstawieniu. Wróciłam do fluo 20mg i nic Wleciałam teraz od dwóch dni na 40mg ale żadnych skutków ubocznych jakbym cukierki łykała. Mogłabym rownie dobrze wejść na 80mg i pewnie nic bym nie poczuła i trochę mnie to martwi bo myśle jak czuc skutki uboczne to lek zadziała
-
Ach dziękuje, że to piszesz, aż mi się łezka zakręciła Jestem mega zestresowana przez ostatnie tygodnie, dużo płacze i ten cholerny lęk mnie czasami przeraża ale tłumacze sobie, że muszę być silna, że nie tylko ja tak mam. Życzę Ci żeby lek zadziałał u Ciebie i żebyś poczuł się naprawdę dobrze. Wiem doskonale jak to jest mieć zle samopoczucie. Ja zauważyłam że w PL lekarze nie lubią tego leku i zapisują właśnie przy zaburzeniach odżywienia. Jeden psychiatra nawet się ze mną kłócił ze ten lek nie miał prawa mi pomoc No ale ja wiem że mi pomógł bo na nim zaczęłam żyć a moje lęki i inne rzeczy odeszły w zapomnienie i właśnie Tobie tego życzę.
-
Dziękuje za odpowiedz. Jestem dziewczyną tak akurat 60mg została zapisane na bulimię i Depresje z pękamy. brałam z 4 miesiące60mg później przez dwa lata 40mg i lek cudownie wyciszył mi lęki i wszystko. Czułam się zdrowa. Później już ponad rok byłam na 20mg i wszystko było ok a moje życie bez stresów. Niestety tak jak pisałam w pazdzierniku musiałam odstawić lek i w tym czasie akurat duże nerwowych sytuacji oraz jedna mega traumatyczna. Wróciłam do 20mg bo myślałam ze będzie git ale nic z tego. Myśle ze jeszcze spróbuje zwiększyć dawkę. Tym bardziej ze nawet za pierwszym razem ja musiałam czekać na efekty długo bo 3 miesiące ale wtedy byłam już tak zrezygnowana życiem ze nie wierzyłam na poprawę i tabletki brałam bo brałam i nagle nieoczekiwanie poczułam się jak kiedyś
-
a co byś mi doradził? Byłam na fluo dość długo na początku 40/60mg później już leciałam na 20mg i całkowicie wyciszyła mi lęki i depresje. W pazdzierniku musiałam odstawić. Wszystko wróciło do mnie w grudniu. Zaczęłam znowu brać fluo 20mg niestety nic nie ruszyło bo pod koniec styczna dostałam mega ataków paniki które trwają do teraz. Wchodzić na 40mg czy dac sobie spokój i wejść na inny lek?
-
Kochani mam mega problem. Fluo brałam 4 lata w dawce początkowej 40mg, później zeszłam na 20mg. Świetnie zadziałał na ataki paniki, lęki i stany depresyjne. Niestety w pazdzierniku musiałam lek odstawić. W grudniu znaczne pogorszenie, zaczęłam znowu przyjmować fluo w dawce 20mg. W styczniu pogorszenie i nawrot ciągłych stanów lękowym i niekontrolowanego płaczu. Koszmar. jak widać fluo już na mnie nie działa a tyle lat sprawował się świetnie. Czy ktoś ma pomysł na co go zamienić? Wiem że ludzie chwała sobie paroksetynę ale boje skutków ubocznych w postaci tycia. Błagam proszę o pomoc.