Skocz do zawartości
Nerwica.com

atmosfera

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia atmosfera

  1. atmosfera

    BREKSPIPRAZOL (rexulti)

    Zaczynam przygodę z tym lekiem, jakies wskazówki? Dopiero przechodzę z Latudy na Rxulti, drugi tydzień biorę na zakładkę, docelowa dawka 3mg. Lekarz mówił, że ten lek będzie wypierał Latude z receptora, i musze przyznać, że od pierwszej dawki leku już czuje różnice w nastroju, dużo lepszy - przy Latudzie i wcześniej Risperidionie miałam pogorszony nastrój i brak przyjemności z rzeczy, jednym słowem ahedonia na pełnej, teraz widzę sporą różnice.
  2. Cały czas zmieniam leczenie, probujemy z lekarzem dopasować leczenie. Nie wątpię, że mam za wysoką dawkę leku, w środę mam wizytę, może cos się zmieni. Najwiecej szkód powoduje podwyższona prolaktyna. Bierzecie cos na podwyższona prolaktynę?
  3. Tak, chce wyzdrowieć. Mogę brać leki przez kolejne 1,5 roku, tylko moim problemem jest ta depresja, która jak czytam jest wszechobecna przy lekach tego typu. Probuje znaleźć jakieś informacje czy ludzie wspierają się jakimiś lekami na poprawę nastroju czy tez męczą się tak jak ja. Najgorsze są takie dni, kiedy zupełnie nic mi się nie chce, staram się normalnie funkcjonować, chodzę do pracy i w niej ciężko mi się zmobilizować do robienia, nie wspominam już o jakiejkolwiek satysfakcji z tego co robie. Dlatego przed rozmowa z lekarzem probuje sie doradzic innych, ktorzy maja podobnie
  4. Czy jest sens pakowac sie w jakies leki antydepresyjne? Niechciałbym pogorszyc tego stanu w ktorym jestem. Nie bardzo wiem jak rozmawiac z lekarzem. Nawet nie chce myslec o tym, ze jeszcze 1,5 roku bede brala leki
  5. Czym objawiała się ta niechęć do życia? Pytam bo u mnie to wygląda tak, że wstaje rano bo musze, nic mnie nie cieszy, nie mam motywacji do robienia rzeczy, ciągle raczej robie rzeczy bo musze niż chce, żadnej przyjemności. Libido szoruje po dnie
  6. Latude 111mg biore o 21 do kolacji. Zmienilam leki, bo raspiredon podwyzsza prolaktyne, a przez nia mialam kilka skutkow ubocznych, takich jak mlekotok, sennosc w ciagu dnia, pogorszone myslenie i pamiec, brak checi, obnizone libido, obnizony nastroj. Ogolnie wszystkie objawy podwyzszonej prolektyny. Oczywiscie po zmianie lekow nie widze wiekszej poprawy, chociaz lekarz zapewnial, ze bedzie lepiej. Bierze ktoś leki na poprawe nastroju? Jakies antydepresanty?
  7. Jak u was ogólny poziom chęci i motywacji po latudzie? U mnie słabo z chęciami, czy to w pracy czy w domu to mam poczucie, że nie chce mi się nic robić, na nic nie mam ochoty. Mam nadzieje, że gdy zacznie w pełni działać to się trochę to poprawi. Być może prolaktyna po Risperidionie jeszcze się nie obniżyła. Jeszcze jak u was z seksem? Bo u mnie jak narazie gorzej niż na Risperidionie, nie odczuwam przyjemności i mam zerową ochotę na zbliżenia. Biorę 3 tydzień 111mg
  8. Cześć, Czy nastąpiła poprawa? Czy dalej bierzesz Latudę? Od 2 tygodni biorę latudę i mam podobnie, zero przyjemności z rzeczy, zero motywacji - brałam Risperidon, dopiero od tygodnia jest w pełni odstawiony. Lekarz powiedział, że ma działanie antydepresyjne i nastrój powinien się poprawić, jak narazie mam wrażenie, że jest gorzej. Mam świadomość, że lek jeszcze nie zaczął działać w pełni, jednak szukam promyczka nadziei na lepszy czas
×