
Silas_maze
Użytkownik-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Silas_maze
-
DID/OSDD - czyli zaburzenia dysocjacyjne
Silas_maze odpowiedział(a) na nieprzenikniona temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Dla mnienosobiscie priorytetem jest wiedza o DID i jak najwiecej w tym doswiadczenia. Terapeuci ktorzy sie na tym bardzo nie znaja sa bardzo latwi do wykrycia. Od razu ci powie ze trzeba sie skupic na pozbyciu sie alterow i na 100% nir beda chcieli ich wlaczac w terapie. To jest ogromny blad. Kazy z alterow nosi swoja traume i przeżycia. Tzn ze KAZDY z alterow potrzebuje terapii i wyrozumienia. Zarówno od ciebie jak i terapeuty. Często bywa tak że altery nie tylko są bardzo mlodzi ale także nie mają doświadczenia istnienia w tym świecie w który ty żyjesz. Więc nie wiedzą jak reagować emocjonalnie na rzeczy które je krzywdzą. Dlatego często jest tak że pierwsza odpowiedź na nie to jest prymitywne ' freeze, run albo fight). Więc albo walczą, albo nic nie mowia albo uciekają. Dopiero po jakimś czasie uczą się jak odpowiednio reagować na trudne sytuację. I często potrzebujesz kogoś kto ich tego nauczy. W moim przypadku był to mój partner ale bardzo często jest to rola terapeuty. Kogoś kto ich będzie traktował z szacunkiem, wyrozumieniem i cierpliwością. Bo bądźmy szczerzy my jako hosty żądko to robimy. Częściej odpowiadamy gniewem, frustracja albo obawem. Dlatego ja bym się skupiła na znalezieniu kogoś kto nie tylko chce z tobą pracować ale także z nimi, żeby was do siebie zbliżyć. Dla mnie to jest bardziej 'wyleczenie' niż jakiekolwiek inne sposoby. Powodzenia -
DID/OSDD - czyli zaburzenia dysocjacyjne
Silas_maze odpowiedział(a) na nieprzenikniona temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Oops so sorry nie znam tego portalu i serio dosyć późno u mnie było jak pisałam i nie zauważyłam że odpowiedź nie jest od ciebie ( autorki) Jeszcze raz przepraszam bardzo Rzeczywiście trudno było czytać i skupiłam się bardziej na treści niż na 'od kogo' Tak czy inaczej, pozdrawiam i serio nie chciałam spowodować kłopotu. Powodzenia że wszystkim tobie i twojemu systemowi -
DID/OSDD - czyli zaburzenia dysocjacyjne
Silas_maze odpowiedział(a) na nieprzenikniona temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Zgaduje ze to twoje altery komentują a nie tylko, panikując że ktoś o nich tak szczegółowo mówi ( jeżeli je masz) Jeżeli nie masz DID i ty odpisujesz to.... ARE YOU KIDDING ME? Ta część cie zszokowala? Że są oddzielnymi postaciami? Czy ty nic o DID nie wiesz? Czy nawet nie oglądałaś bzdurnych filmów które pokazują DID w dziwny sposób ale jedno mają zawsze wspólnie... altery sa oddzielnymi osobami!!!!! Bo są! Mr Robot, Fightclub, moon knight ( z marvel chyba tak się nazywal) nawet pie@#^^rzony split!!! Najgorsze przedstawienien DID na świecie!! Z drugiej strony tez rozumiem twoj brak wiadomości...przed poznaniem swojego systemu oglądałam fightclub że sto razy i za każdym razem mój system wykasował część o DID żebym o nich nie wiedziala. To jest system obronny i ma sens dla alterow. Ale jeżeli to twój alter czyta, odpowiada i zaprzecza istnienie... rozumiem powód. 100% zgadzam się ze jeżeli czas jest zły to pokazywać się nie da. Ale jeżeli host jest w dobrym związku z kimś kto akceptuje jej DID, jeżeli zaakceptowała nawet malusienka możliwość waszego istnienia, to znaczy że potencjalnie mpglaby byc gotowa poznac system. I to.znaczy że czas może być żebyście wy dostali trochę uwagi teraz. Ja i mój system jesteśmy bardzo blisko po latach poznawania się, niektóre altery mają swoich własnych przyjaciół, swoje stosunki, poradziły sobie ze swoją trauma, mój partner duuuuuzo im i mi pomógł. Akceptując wszystkich taki jakimi są bez żadnego oceniania, dzieci, wilki, chłopaki, smoki i wszystkie inne sworzenia z różnymi nastawieniami do zycie... mnostwp zaczęło się pokazywaćni mnóstwo jest teraz na prawdę szczęśliwych Kiedyś mialam obsesję fuzji czy jak tam się to.nazywa. i nawet pare alterow przez to przeszło, ale wynik nie jest wcale taki jakiego.sie spodziewasz i proces prosty. I nauczyłam się akceptować że gdyby nie mój system, nie byłoby mnie tutaj. Twój system zostaje stworzony jak mozg nie może poradzić sobie z tym.przez co przechodzisz jako dziecko, oryginalna trauma... zgaduje że nie wiele o niej pamiętasz albo wcale. Ale gdzieś w twoim systemie jest ktoś kto nosi ciężar tego.zdarzenia i potrzebuje pomocy. Odrzucanie wiedzy bo nie jest wygodna, nie pomoże ci w niczym. To o.czym ja pisze to jest DID. Każde jest inne i oryginalne ale ZAWSZE ma altery które SA SWOJA WLASNA OSOBA! Czy Ci się to podoba czy nie Jeżeli tego nie masz to może masz jakąś dyzasosjacje inna.... A! I masz rację, głowę mi zhakowano. Traumy w życiu jako dziecko zhakowaly mi mozg tworząc system... ale to nie jest śmieszne. Nie wiem czy jakby twoj psychiatra czy psucholog zaczął się śmiać jak opowiadasz i rozmawiasz przez przez co przeszłaś czy co ci dolega. Na wrażliwość do ludzi na pewno nie cierpisz I jeszcze raz... spędzam swoj czas próbując ci pomóc. Uwierz że mam tysiac innych, ważniejszych rzeczy do zrobienia ( włączając mojego dwuletniego malucha) Ale DID jest mi bardzo bliskim serca tematem i jak przeczytałam twoj wpis to smutno mi było że przechodzisz przez to bez pomocy kogoś kto też ma DID ( ja mam parę takich osob) Zatrzymaj się czasem i spójrz na świat z cudzego punktu widzenia. Może ci to otworzy trochę oczy Powodzenia -
DID/OSDD - czyli zaburzenia dysocjacyjne
Silas_maze odpowiedział(a) na nieprzenikniona temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Nie wiem dokładnie co to znaczy ale chyba mówisz że kłamie. .... lol fajna wdzięczność za życzliwość i chęć pomocy. Ok... Masz prawo do swojej opinii i na pewno nie będę starała ciebie przekonywać do tego czy mam rację czy się mylę ( i w czym) To jest moja opinia, moje przeżycia i moje DID ( które już wielu doktorów, lekarzy, psychiatrów i psychologów zaakceptowalo). I tak apropos... nie masz poczytaj trochę wiecej o tym jak kierujesz swoja terapie!! Bo jak nie znasz swojego systemu nie masz SZANS na fuzje! Bo wszyscy muszą się na nią zgodzić. A to oznacza że wszyscy by zniknęli i nowa osoba by powstała ( wloczajac w to ciebie). DiD istnieje z powodu, altery są w twojej głowie z jakiegoś powodu, jednya z możliwości jest nauczyć się z nimi żyć i je zaakceptować. Poza tym jak piszesz ze czasem myślisz o osobie jako ja a czasem jako ty... to jest dla mnie dziwne. Bo ja by napisała że ja czasami pisze coś a czasami oni coś piszą. I na pewno zwracam się do nich jako oni Bo są ta osobne postacie. Oddzielne hobby, zainteresowania, uczucia, sposób ubierania się, ton głosu, poglądy. Kształtują je inne wydarzenia, inne momety twojego życia. Trudno żeby były takie same jak ty. Może dlatego mało.ludzi wypowiadaja sie o DID w Polce .... Bo dostają takie odpowiedzi jak ja dostałam od ciebie? -
DID/OSDD - czyli zaburzenia dysocjacyjne
Silas_maze odpowiedział(a) na nieprzenikniona temat w PTSD - Zespół Stresu Pourazowego
Hej. Muszę przyznać, nieźle mnie zszokowało czytanie o nastawieniu o DID w Polsce. Nie zrozum mnie źle, nie jest cudownie w Anglii, ale na pewno jest więcej wiedzy niż na wschodzie. Po pierwsze, od razu przepraszam za język i błędy, opuściłam dom w pl jak miałam 19 lat a ( teraz jestem duuuuzo starsza ) i za bardzo nie mam kontaktu z Polską więc język ucieka. Ale wróćmy do twojego tematu... kochane DID skaplikowana sprawa. Po pierwsze więdz żeby NIGDY nie słuchać co lekarze mówią o DID. To jest tak skaplikowany dysorder który różni się od osoby do osoby, i jest niemożliwością żeby ktoś kto go nie ma, mógł o nim mówić. Ja osobiście, byłam w terapii od kiedy miałam 21 lat ( 19 lat) miałam diagnozy takie jak BPD, depresję, anxiety dysorder, bipolar i wiele różnych. I wszystkie te zanim poznałam swoje altery. I domyślam się że ty nadal ich nie poznałaś (?) Będzie taki moment kiedy twój system zdecyduje że jesteś gotowa żeby poznać ich ... możliwe że masz jedna osobowość... możliwe że masz sto ( albo wiecej) I zawsze jest inaczej dla wszystkich jak idzie poznawanie systemów. Nie będę kłamała, większość nie jest przyjemna... dlatego bo w większości czasu twoje altery są bardziej zszokowane tym co się dzieje niż Ty. Np mój pierwszy ( Po dziecinstwie) pojawił się po tym jak wyszłam za mąż i ona nie wiedziala że miałam męża ani kim on był. Myslala że to obcy człowiek w domu i go zaatakowała. To był mój 'obrońca alter' była wściekła przez lata a teraz jest super Będę szczera, z tego jak opisujesz swoje episody, nie brzmi to jakbyś tak kompletnie 'switch' don't innej osobiści Brzmi jakbyś miała dysocjacje ale nie wygląda że inny akter przejmuje kontrolę. Zazwyczaj na początku, jak ktoś inny przejmuje kontrolę to ty nic nie pamiętasz i to są godziny albo nawet dni ( czasami dluzej). Dla mnie osobiście, switching ( sorry nie znam terminu po polsku ale to jest ta akcja zmiany ze mnie na inną osobowosc) zajmuje ogrom energi i zwłaszcza po wielu jestem padnieta psychicznie i fizycznie. Ok skończę na tym bo nie wiem czy nie za długa odpowiedź. Mam nadzieję że pomogło chociaż trochę. Ale jak chciałabyś coś więcej wiedzieć to pytaj. Ja i moi 'pain in the %€&<=' w głowie byliśmy razem już parę lat wiec trochę już doświadczyliśmy. Jak coś więcej chcesz wiedzieć... I'm here for you A! Ja jestem Ania. Silas to jeden z moich alterow(oooh! Tak apropos, czasami będą mieli imiona, czasami poproszę ciebie żebyś im znalazła, więc na twoim miejscu zaczęła bym notesik z imionami które lubisz i ogólnie fajnymi .. bo mimo że ci się podobają nie znaczy że im się będą podobać! I to kobiece i męskie też bo możesz mieć różne stworki) A! I jeszcze jedno! To że masz DID nie znaczy że nie możesz mieć czegoś innego. Musisz mieć PTSD oczywiście, trauma jest 'a must' w DID, czasami cptsd, ale też często albo ty albo jedna z osobowości ma BPD, albo OCD, albo ADHD, często anxiety ( nerwice? Nie wiem jak się tlumaczy, sorry). Moja jedna osobowość ma OCD a ja nie mam. Jedna jest wegetarianką a ja nie. Jedna pali a ja nie. Twoje osobowości są dużo inne of ciebie, proszę nie zapomnij o tym. Powodzenia