Cześć wszystkim,
Jestem nowy na forum i od jakiegoś czasu przeglądam różne tematy, ale pomyślałem, że w końcu sam coś napiszę.
Od pewnego czasu interesuję się koncepcją hygge, czyli duńskim stylem życia związanym z tworzeniem ciepłej, przytulnej atmosfery i czerpaniem radości z małych rzeczy. Oglądałem o tym programy, czytałem artykuły, a nawet kupiłem książkę na ten temat (chociaż jeszcze nie przeczytałem jej do końca).
Zastanawiam się, czy ktoś z Was próbuje wprowadzać hygge w swoje życie? Czy faktycznie działa to na poprawę samopoczucia? Może macie jakieś konkretne pomysły albo rytuały, które w Waszym domu są takim "hygge momentem"?
Ja osobiście próbowałem ostatnio stworzyć wieczór hygge: zapaliłem świece, zrobiłem sobie ciepłą herbatę z miodem i włączyłem relaksującą muzykę, ale wciąż mam wrażenie, że jeszcze mi trochę brakuje do tej duńskiej harmonii.
Chętnie poczytam, jakie są Wasze doświadczenia i co myślicie o tej filozofii życia!
Pozdrawiam serdecznie!
Nowy na forum