Skocz do zawartości
Nerwica.com

kot.11

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia kot.11

  1. Wyspanie się w końcu pierwszy raz od tylu dni sprawiło mi ogromną radość. Oglądałam rano do śniadania The Office - uwielbiam ten serial
  2. kot.11

    Objawy somatyczne

    Hej tu znowu ja. Mam pytanie do was. Czy od nerwicy można być tak skrajnie wyczerpanym że nie można wstać z łóżka? Nogi się pode mną uginają… zrobiłam już dosłownie wszystkie badania… czekam na wynik rezonansu głowy. Nadal nie wstaję, nie jeżdżę na studia… POMOCY!! ostatnio pojawiło się u mnie coś takiego dziwnego, nie wiem czy to po lekach czy po czym… Jak zasypiam, dosłownie w momencie kiedy pojawiają mi się już obrazy przed oczami przestaje oddychać i w wyniku tego się budzę. To jest straszny koszmar, czasami dzieje się tak całą noc i nie zasypiam w ogóle. Jestem skrajnie wyczerpana. Nie wiem co robić. Pomocy Dziękuję kochana Czy wyszłaś z tego? Dałaś radę bez leków?
  3. kot.11

    Hej!

    Najlepiej zrobić badania i wykluczyć przyczyny medyczne Tylko to mnie osobiście uspokaja Trzymaj się i dawaj znać !
  4. kot.11

    zadajesz pytanie

    jeszcze kompletnie nie czuję;) jakie są Twoje ulubione słodycze?
  5. kot.11

    Objawy somatyczne

    Trzymam za Ciebie kciuki! Ja dziś dostałam od psychiatry diclovit i pregabalinę. Zobaczymy jak to pójdzie:)
  6. kot.11

    Objawy somatyczne

    Cześć wszystkim, jestem nowa na forum, mam 22 lata, na codzień studiuję. Nie mogę uwierzyć w to, że mam nerwicę bo mam tyle objawów somatycznych że to przypomina fizyczną chorobę. Zrobiłam już prawie wszystkie możliwe badania na tym świecie - zaczęło się od serca. 1,5 roku temu, kiedy zerwałam z moim byłym chłopakiem pojawił się ból w klatce piersiowej, kołatanie serca, duszności. Poszłam wtedy do lekarza, EKG echo i próba wysiłkowa w normie. Stwierdzono jedynie tachykardię zatokową, ale nie przypisano żadnych leków. Uspokoiłam sytuację życiową i do czasu miałam spokój. Wszystko wróciło 2 miesiące temu, kiedy zwolnili mnie z pracy, to nagle tajemniczo zaczęło się znów pogarszać moje zdrowie. Ból powrócił i to z ogromną siłą, więc znowu cała diagnostyka serca i znów wszystko prawidłowo. Jedynie tachykardia zatokowa na którą dostałam propranolol po którym dostałam męczliwości mięśni (może ktoś też tak miał?) i lekarz kazał odstawić. Najgorzej było jak wróciłam na studia - na każdej przerwie w łazience na wydziale myślałam że mam zawał serca, ból był nie do zniesienia, do tego doszły straszne nowe objawy - problemy z widzeniem (światłowstręt), zawroty głowy tak duże że miałam problemy z chodzeniem, poczucie oszołomienia i derealizacji. Do tego chroniczne przemęczenie, od dwóch tygodni nie mogę wstać z łóżka i raz nie spałam trzy noce z rzędu… Byłam wczoraj na SOR, zrobili tomografię głowy i krew. WSZYSTKO w normie. Aż nie mogę w to uwierzyć. Zlecili badanie na tężyczkę, mam termin 8 listopada, ale boję się że też będzie dobra i się okaże że to wszystko w mojej głowie… Mam wrażenie, że psychicznie nie odczuwam lęku, jakbym to wyparła z siebie, mówię ciągle że wszystko jest okej i jestem spokojna. Jedynie ciało pokazuje że coś jest nie tak… Może ktoś ma podobną historię? Pozdrawiam:)
×