Earthquakex

Napisz do mnie zawsze możemy pogadać przez messenger, jeśli chcesz. Mam te same problemy co Ty.

Mam identyczne objawy.. Mnie wybudzają koszmary czasem po 3 czasem po 5 godzinach snu. Potem do rana przysnę na kilka minut. Ja od 1.5 roku biorę Chlorprothixen 15 mg przed snem i w większości pomaga. Czekam z niecierpliwością na wypowiedzi innych użytkowników. Mam też zalecenie aby pujść na psychoterapię. Jest lek po którym się śpi ale to nie rozwiązanie problemu. Zadaje sobie tylko pytanie co dalej? Ile jeszcze będę łykal tabsy? Czy do końca życia...

Miałem podobnie. Wybudzały mnie koszmary i od roku jestem na Chlorprothixen. Czasem lepiej czasem gorzej ale wysypiam się. Nie wiem co Ci doradzić. Ja, się do tego przyzwyczaiłem.

Bo musisz iść do lekarza psychiatry dostaniesz pewnie Chlorptothixen i dopiero będziesz spał. Miałem podobnie i żadne leki z apteki bez recepty nic nie dają.

Cześć. Bardzo często mam to samo z kręgosłupem lędźwiowym. Od 4 lat co jakiś czas dostaje ścisku mięsni przykręgosłupowych. Ze względu na notoryczne dolegliwości nie wykonuje żadnych prac ciężkich a ścisk i tak wraca. Ja miałem epizod nerwicy objawia się koszmarami które mnie wybudzają. Obecnie jestem na lekach wyciszających i już rok niedługo będzie. Także z kręgosłupem mimo nie najgorszych wyników mam podobnie choć nie mam dolegliwości gastrycznych.

Cześć.Mam 35 lat i od stycznia mam problem z snem.Zasypiam ale budzę się najczęściej pomiędzy 2-3 w nocy i do rana już nie mogę zasnąć. Po kilkudniowej męczarni dostałem od lekarza POZ lek NASEN ale stosowałem go 2 tygodnie po czym udałem się do psychiatry.Stwierdzono zaburzenie nerwicowe i dostałem najpierw Ketrel a potem zmiana na Chlorptothixen 15 mg jedna tabletka wieczorem a na dzień Sertagen. Mija pół roku a ja bez tabletki nocy nie prześpię ...lekarz psychiatra każe łykać i czekać na poprawę. U mnie pierwszy epizod był po silnym stresie ale przeszło. Za drugim razem jak złapało to trzyma do dziś.(drugi epizod wywołał seks) Czasami prześpię noc czasami budzę się o 3 i leżę do rana.

Cześć.Mam 35 lat i od początku roku zmagam się z "zaburzeniem lękowym" tak to określił lekarz psychiatra. U mnie objawia się to wybudzaniem w nocy, zazwyczaj pomiędzy 1 a 3 budzę się i do rana już nie śpię. Czasami mam napady lęku ale wynika on z obawy o kolejną nieprzespaną noc. Byłem chwilę na Kertel ale został mi zmieniony na Chlorptothixen 15 mg przed snem i Sertagen z rana . Ogólnie mam fobie społeczną ,nie przepadam za towarzystwem i bardzo obawiam się o moje zdrowie (hipochondria?) Czy jest ktoś z podobnymi objawami ?