Skocz do zawartości
Nerwica.com

CJ-Snajper

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez CJ-Snajper

  1. Witam wszystkich, tak jak większość mam zajebardzo dużego a nawet megagigantycznego doła / depresję. Taki stan utrzymuje się od dzieciństwa, od dwóch powoduje u mnie nie chęć do życia, uczucie bezradności. Wpływ na to mają porażki życiowe (w sferze zawodowej jak i rodzinnej). Wiele piszecie, że człowiek w depresji chce pokazać że jest mu źle i to potępiacie. Pytanie tylko dlaczego mam udawać przed innymi, skoro naprawdę jest mi źle. Mojej rodzinie nigdy nic nie wychodziło, ja starałem się zrobić coś ze swoim życiem, dlatego zainwestowałem w firmę. Ojciec miał mi pomóc, pożyczając samochód, ale kiedy zobaczył że mi się udaje zmienił zdanie i zabrał mi samochód. Efekt tego taki że musiałem zamknąć firmę. Od jakiś 16 lat jedyne co dobre mnie spotkało to, to że uciekłem z domu ( dzięki temu nie zwariowałem) i ślub z moją ukochaną. W sumie to nie wiem po co wam to piszę, chciałbym wam napisać wszystko co czuję. Ale zapewne było by to odebrane jak użalanie się nad sobą a czytając te posty zrozumiałem że tak nie można. Chciałem wam zadać tylko jedno pytanie: Czy z depresji można się wyleczyć samemu? Dość już się użalałem innym, dość już poczucia bezsilności, bez rodności. Zawszę robiłem z siebie owieczkę, mówiąc o swoich problemach, a później tego żałowałem, bo żadnej pomocy nie uzyskałem. Tylko tak jak wiele osób to napisało, zwierzanie się innym sprawia, może ci przysporzyć więcej przykrości niż trzymanie tego w sobie. Wiem że ze mną jest coś nie tak, ale chcę poradzić sobie sam. Tylko czy można? Wybaczcie za chaotyczne napisanie tej wypowiedzi, ale z jednej strony chciałem napisać co mnie boli a z drugiej nie. Pozdrawiam
×