Wiesz, terapia nie jest niczym przyjemnym. Często podczas sesji uświadamiam sobie własne "niedoskonałości" i ile jeszcze pracy przed Tobą. Stąd te doły. Po czasie, po analizie przyjmujesz to i idziesz dalej w terapii. Jednak na dłuższą metę masz więcej korzyści z takiej terapii! Ja ma cPTSD więc niestety wiem, doświadczam już tego, że czeka mnie ciężka praca i długoterminowa. Możliwe, że już do końca życia. Bo nie czarujmy się z cPTSD się nie wyleczysz! Nauczysz się lepiej funkcjonować ale kryzysy jakby są wliczone na stałe! Z tego się niestety nie da wyleczyć