Skocz do zawartości
Nerwica.com

Thisthat

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Thisthat

  1. Wróciłem na 150 jednak, ale dalej złe się czuje. Tez zejdzie 2tyg aż poczuje się lepiej? Masakra jeśli ten lek taki delikatny… Już lepiej sie bylo pocic…
  2. Zadziało się niestety. Poczulem sie gorzej pierwszy raz od dawna. Wziąlem dziś w panice 150, może rzeczywiście mogłem jeszcze wytrzymać Przepraszam za post pod postem, ale dzisiaj mam ciężki dzień psychicznie i jestem zmartwiony. Czuje się źle i trochę panikuje. Przyznam, że jeszcze ostatnio zdarzyło mi się napić alkoholu po tym zmiejszeniu dawki, chyba już poczułem się zbyt pewnie. Wiem, że nie wolno, ale niestety. Chcialbym was zapytać czy na podstawie waszej wiedzy zepsułem całe leczenie? Czy teraz po powrocie do dawki 150 będę musiał znowu czekać kilka tygodni albo miesięcy na efekty? Czy jest możliwa sytuacja, ze wcześniej zadzialalo a teraz nie pomoże i trzeba będzie zwiększyć dawkę albo zmienić lek? No i też zastanawiam się, czy nie powinienem był wytrzymać trochę na tym 112,5 aż się ułoży, ale spanikowałem @DEPERS ile może trwać takie "przewiezienie" o którym piszesz?
  3. A powiedzcie mi, czy obniżanie dawki może spowodować nasilenie objawów? Kolejna rzecz o którą zapomniałem zapytać na wizycie. Pytam w sprawie tego mojego 150->112,5
  4. Zalezy mi przede wszystkim na nastroju, bo na depresje się leczę. Inna sprawa, ze nie czuje żadnego skoku energii na tym 150, ale w sumie na tym mi nie zależy. Pytanie jakie jest ryzyko, ze wróci mi depresja po zmniejszeniu dawki np…
  5. Czy jakkolwiek można temu przeciwdziałać? Zmiejszenie dawki? Jakiś lek na potliwość? Oczywiście skonsultuje to z lekarzem, ale zastanawia mnie, jakie są wasze doświadczenia i czy komuś się udało to zwalczyć.
  6. Hej jestem nowy i chciałbym zapytać, czy macie podobny problem czy może to jednak inny powód u mnie. Od paru miesięcy jestem na wenlafaksynie 150 i mam problem, który wyszedł akurat w lecie (wcześniej w życiu nie miałem tego problemu). Mianowicie: wystarczy temperatura większa niż 20 stopni lub nawet lekki wysiłek i pocę się bardzo. Problem jest o tyle męczocy, że dotyczy szczególnie głowy/włosów/czoła. Na początku myślałem, że jest to potliwość nadmierna, ale nie wiem czy nie jest też tak, że temperature ciała mam po prost wysoką. Tzn. głowę/ramiona mam bardzo jakby gorące. Czy ktoś z Was miał taki problem? Bo zastanawiam się czy to przez te leki i to przy nich normalne, czy może inny powód. Wcześniej w zyciu nie miałem takiego problemu. Są jakieś sposoby na to? W lecie jest to uciążliwe bardzo.
×