Napiszę na swoim przykładzie, bo też biorę Brintellix. Choruję na stany depresyjne i nerwicowe od co najmniej 20 lat. W przeszłości miałam próby brania leków z grupy SSRI, ale nie czułam pożądanego efektu tudzież działania niepożądane uniemożliwiały mi funkcjonowanie. Zdecydowałam się ponownie na antydepresanty, bo już nic innego mi nie pomagało.
Tydzień temu zapisałam się do prywatnego psychiatry i po godzinie rozmowy przepisał mi 3 rodzaje leków. Mój lekarz przepisał mi łącznie z lekiem z grupy SSRI (Brintellix) również lek z grupy NDRI (Oribion) i stabilizator nastroju (Symla), których wcześniej nigdy nie brałam. Nie byłam przekonana do wzięcia tylu leków, ale lekarz stwierdził, że one ze sobą nie kolidują tylko wzmacniają swoje działanie. Stwierdziłam raz kozie śmierć i tak byłam w kryzysowej sytuacji, bo cierpiałam na permanentne zmęczenie i "mgłę mózgową". Po kilku godzinach od wzięcia pierwszej dawki poczułam przypływ energii i umysł mi się rozjaśnił. Póki co mam czasem problem ze przespaniem całej nocy, ale jeśli po 2 tygodniach nie minie to wtedy to zgłoszę lekarzowi. Natomiast jeśli mam wybierać hipersomnie, którą miałam wcześniej ,a insomnie to wybieram tą drugą. Połowę życia przesypiałam, bo nie mogłam się dobudzić. Na plus poczułam motywację do działania, czuję dużo energii, potrafię być cały dzień produktywna bez potrzeby drzemki. Nie mam już takich spowolnionych ruchów i myśli mi się jakby szybciej. Negatywne nastawienie minęło, mimo że moja sytuacja życiowa się nie zmieniła. Zdziwiłam się, że tak szybko postawiły mnie na nogi, ale to właśnie był mój cel, bo nie mogę sobie pozwolić na leżenie w łóżku. Ogólnie problem z motywacją i brakiem energii do działania może być powiązany z niskim poziomem dopaminy. Podobno był taki eksperyment na myszach, że kiedy zablokowano im poziom dopaminy umierały z głodu, bo nie miały chęci zdobywania pożywienia. Więcej o dopaminie znajdziesz w tym filmiku: https://www.youtube.com/watch?v=O7X-a-vSZBs.
Jeśli bierzesz 3 miesiące i nie czujesz poprawy to ja bym zgłosiła to lekarzowi. W moim przypadku lekarz przepisał mi Brintellix 10 mg przez pierwsze 2 tygodnie, a potem już 20 mg. Rodzajów antydepresantów jest wiele, podobno SNRI są silniejsze niż SSRI, ale warto to skonsultować z lekarzem. A więc nie poddawaj się! W razie pytań pisz śmiało