
Zawieszony
Użytkownik-
Postów
108 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
935 wyświetleń profilu
Osiągnięcia Zawieszony
-
Loteria idealnego nie znajdziesz bo one nie działają na wszystko jeden aspekt naprawi drugi zepsuje trzeba szukać odpowiedniego bo od razu trafić to ciężka sprawa. Poczytaj sobie lub zapytaj lekarza o leki nootropowe np Piracetam albo suplementy CDP CHOLINA czy Soplówka jeżowata. Chyba że masz lęki wtedy nie opłacam Soplówki.
-
Do endokrynologa lub lekarza sportowego. Ja brałem benzo bardzo długo bo jakieś 15 lat i w dawkach astronomicznych to jest bardzo poważne uzależnienie. Ty bierzesz b mało tej alpry jedna przy tych rzeczach należy zachować szczególną ostrożność bo jak się wkręcisz to kibel. Benzo jest podstępne nawet się nie zorientujesz że już jest kłopot jak zauważysz że pół nie działa daj sobie z tym spokój bo będzie mega problem wzrost tolerancji to taki pierwszy sygnał.
-
Sprawdź sobie testosteron jeśli jest nisko to terapia zastępcza ogarnie Ci sporo tych objawów które opisujesz zmęczenie brak koncentracji erekcja itd. Warto się nad tym zastanowić ja gdybym wiedział wcześniej że mam tak niski testosteron jeszcze przed wejściem na paro i spróbował TRT to nie wiem czy w ogóle bym sięgał po Ssri bo tak wybitnie to na mnie działa. Wyleczyło mnie z wszystkiego. Tylko wszystko pod kontrolą lekarza bo można bałaganu narobić. Koszta też nie są małe no ale coś za coś. Pozdrawiam
-
Poważnie ja brałem paro półtora roku kochałem i nienawidziłem ten lek postanowiłem odstawić. Po odstawieniu postanowiłem zrobić coś ze swoją formą sylwetką po tych wszystkich akcjach z nerwicą. Zacząłem treningi po 2 mc na prośbę mojego trenera zrobiłem badanie testosteronu okazało się że ten leży i płacze. Teraz jestem na terapii zastępczej testosteronem TRT i czuję się jak młody bóg a mam 46 lat.Paroksetyna w połączeniu z długą terapią zrobiła ze mną porządek z tym że ja miałem nerwicę związaną z uzależnieniem od benzodiazepin. No cóż mogę powiedzieć że w końcu się z tym uporałem nie biorę żadnych psychotropów i żyje się teraz zajebiście. Polecam zrobić badania hormonalne a nóż widelec tam tkwi problem. Lęki depresja czarne scenariusze paranoja hipochondria ?? NIC Z TYCH RZECZY WSZYSTKO CACY. Nawet lepiej!!!
-
Dawno mnie tu nie było. Aktualnie odstawiam paro biorę teraz 5mg co drugi dzień już 2 tygodnie schodziłem z 40mg. Przy zmniejszaniu dawek nie poczułem żadnych rewelacji z tym związanych nawet powiem więcej czym mniej brałem tym lepiej się czułem. Biorę paro od lipca 2023. Już mnie męczył ten lek wszystkie lęki mi wykosił po nerwicy nie ma śladu bardzo zmieniłem świadomie swoje życie jednak już tego leku nie chcę. Teraz pytanie co myślicie. Zmniejszać dalej czy już rzucić to w cholerę??
-
Ja zmniejszam dawki bardzo powoli jeśli chodzi o czas schodzę wtedy kiedy czuję że dam radę i mam spokojniejszy okres i wiem że mogę sobie pozwolić na ewentualne rewelacje. Z 40mg do 10mg to u mnie jakieś pół roku łącznie zajęło. Ani razu nie poczułem jakichś akcji przy zmniejszaniu dawki nawet powiem że lepiej mi na mniejszych dawkach. Czym mniej tym lepiej.
-
Ja właśnie odstawiam robię to bardzo powoli po 5mg schodzę jak czuję że mam moc. Najlepszego w tym wszystkim jest to że czym mniej paroksetyny przyjmuje tym lepiej się czuję teraz jestem na 10mg a brałem 40mg.
-
Ja jestem zdania że uzależnia a na pewno ma taki potencjał. Brałem pręgę ok 5mc w dawkach terapeutycznych i zaczynałem czuć ten potencjał dlatego postanowiłem odstawić z dnia na dzień. Nic szczególnego mi nie było ale ja już odstwiałem o wiele grubsze kalibry jednak nie wiem co by było gdybym ciągnął to dłużej. Jedno jest pewne pregabalina mocno po GABA daje i właśnie tu dopatruje się owego potencjału.
-
Mam takie zaświadczenie na szczęście ale i tak się stresuję bo to jednak kraj islamski nie wiem co tam można a co nie a w sieci nie mogę nic znaleźć na temat leków ssri. Nie wiem jak one są klasyfikowane bo coś znalazłem że z psychotropami jest jakiś problem tylko nie wiem czy chodzi o jakieś konkretne.
-
Czy ktoś wyjeżdżał za granicę z paroksetyną w bagażu?? Chodzi mi o samolot jutro lęcę do Tunezji i zaczynam się stresować co będzie z tymi lekami. Ostatnio byłem w Bułgarii i nic się nie działo ale to jest Europa więc praktycznie bez kontroli. Tunezja to co innego. Może ktoś miał podobny problem i mnie oświeci????
-
W moim przypadku branie rano czy wieczorem nic nie zmienia ta sama zamula w dzień bez względu na porę przyjmowania leku. Testowałem paro w rożnych porach u mnie nie ma to żadnego znaczenia. Kiedy brałem na wieczór zdawało mi się że jest lepiej ale tylko sobie wkręciłem. To bez znaczenia jak dla mnie biorę kiedy mi pasuje. Ale ostatnio działa bardzo dobrze. Paroksetyna to taka chimeryczna substancja nigdy nie wiesz jak będzie tak ją czuję.