witam wszystkich jestem nowa z nerwicą lękowa żyję od roku jest o wiele lepiej niż było pół roku temu odstawiłam seroxat a zaczęlo sie od moich przeżyć 5 lat temu chorowałam na ziarnice potem zmarła moja mama a dwa lata temu powiesił się mój jedyny brat został mi ojciec ktorego nienawidzę ale mam tez swoją rodzinkę dwie cudowne córeczki i męża który sprowadza mnie na ziemię jak mam wrazenie zawłu, wulewu itp u mnie głównie jest lęk przed śmiercią i wrazenie że non stop mi cos dolega a to serse za szybko mi bije a jak wolno to tez zle i tak to ze mną jest pozdrawiam