Hej. Biorę Brintellix 10mg ok 5 tygodni. Skutki uboczne już minęły a były okropne, swędzenie, nudności, nadpobudliwość, zaplątanie. Lek zaczął coś działać, z dobrych rzeczy to jestem bardziej aktywny, jest lepsza pamięć i świeższyy umysł, ale po miesiącu pojawiło cierpnięcie twarzy które trwało ok tydzień. Teraz wróciły lęki, takie uczucie jakby miało się coś złego zaraz wydarzyć i straszne napięcie wewnątrz, szczególnie czuć je na szczęce, dziąsełach i zębach. Jak się zdenerwuje to wraca mocna nadpobudliwość i zaplątanie. Na wieczór brałem Trittico 75g (na zasypianie), teraz mam brać testowo na napięcie Pramolan 50mg po południu i na spanie 50mg wieczorem. Tak czytam i piszecie że większe dawki Brintellix dodatkowo pomagają na lęki, a może ktoś dołożył inny lek i jest u niego dobrze? Mam dzwonić do Dr i zastanawiam się w którą stronę iść?