
Cheerful
Użytkownik-
Postów
20 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia Cheerful
-
Dzięki za dobre słowo. Ty również się trzymaj zdrowo!
-
Ja dopiero jestem 4 dzień na waci, w kolejną środę wchodzę na 10mg. Moja decyzja o esci była taka ponieważ poprzednio brana sertralina średnio mi wchodziła i źle to wspominam. Na ten okres adaptacyjny mam dodatkowo pregrabaline ale chyba tylko 50 mg doraźnie więc to chyba też mało, jeszcze nie próbowałam. Ratuję się hydroxizina której nieznosze. Póki co tyle. Gdyby na sertraline łatwiej się wchodziło to bym do niej wróciła. dziękuję za Twoją odpowiedz!
-
I jeszcze jaką masz dawkę pregrabaliny? Rozumiem, że to akurat doraźnie bierzesz?
-
A pamiętasz ile dni i czy od dawki 5 mg czy dopiero od dawki 10mg?
-
Dzięki za odpowiedź. Miałaś/miałeś na początku nasilenie objawów lękowych?
-
W końcu przepisali mi escitalopram na stany lękowe. Mam 4 dzień na dawce 5 mg, potem od 8 dnia mam dawkę 10 mg. Na razie pojawiają się stany lękowe mocniejsze i mdłości od jadłowstręt. Myślałam, że zmieniając z kiedyś branej sertraliny uniknę tego… biorę doraźnie hydroxizinę ale już przestała tak na mnie działać. Mam jeszcze w zapasie pregabaline. Może macie jakieś doświadczenia z esci?
-
Jeszcze zapytam o tryptofan. Czy ktoś próbował brać na lęki i depresje i jakoś pomógł?
-
Dlatego tym bardziej się zastanawiam dlaczego lekarze najpierw przepisują sertraline skoro ktoś ma stany lękowe. Czyli rozumiem, że przy wchodzeniu na dawkę objawy się nie nasiliły?
-
Hej, dawno mnie tu nie było. Powiedzcie mi czy escitalioram jest lepiej tolerowany przy wchodzeniu na dawkę niż sertralina? Pamiętam koszmar wchodzenia na sertraline - głównie ostry lęk i totalny jadłowstręt. będę wdzięczna za odpowiedź.
-
Hej, wracam z pytanie. Co robić. Jestem już 2 miesiące na dawce zoloftu 75 i nadal mam lęki, ciagle się zadręczam myślami co ze mną będzie, czy kiedyś się wyleczę z tego. Nie mam motywacji do niczego, nic mnie nie cieszy, związek nie daje radosci i wytchnienia. Czy mam jeszcze dać miesiąc, żeby minęły 3 mce od zwiększenia dawki czy już się nie okłamywać, ze coś się zmieni? Panietam jak dwa lata temu po wzięciu zoloftu życie momentalnie wróciło do normy… Życzę Wam miłych Świąt!
-
Witam wszystkich! Jakiś czas temu radziłam się Was w kwestii objawów ubocznych, wtedy wchodziłam na 50 zoloftu. Ponieważ całkiem się uspokoiło ale po przebudzeniu rano miałam duży niepokój to lekarz zalecił mianseryne, potem z powodu moich obaw zmienił na tritico, który miałam brać 2 tygodnie. Jednocześnie podnosząc mi zoloft do 75. No i jestem w kropce. Tritico nie biorę, śpię Ok ale po tym miesiącu od wprowadzenia zoloftu 75, mam nieustanny niepokój i problemy z jedzeniem i to w konsekwencji powoduje duży spadek nastroju i niechęć do życia. Zauważyłam, ze pomaga mi hydroxizina wzięta doraźnie, nawet w dawce 10 mg, przez co jestem przy tym, ze u mnie to nie depresja a nerwica lękowa. Co byście radzili- czy czekać jeszcze na rozkręcenie? Czy prosić lekarza o zwiększenie dawki? Czy dołożyć coś na stałe antylękowego?
-
Witajcie po raz kolejny. Dziś jestem już 24 dzień na dawce 50 mg i czuje się gorzej. Rano wstaje zdenerwowana, już mnie ściska w żołądku, nie mam motywacji i radości większej z czegokolwiek i często mnie mdli (ale to chyba na tle nerwowym). Nie brałam jednak tej miansy bo bałam się tycia. Uspokójcie mnie, ze to się jeszcze z czasem zmieni. Bo póki co czuje się gorzej niż przed braniem leku. Z góry dziekuje za Wasze porady i odpowiedzi.