Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kate1989

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Kate1989

  1. Może i racja. Ale ja jestem nowa na tym forum i tak naprawdę poczułam ulgę, że nie jestem z tym sama. Że jeszcze nie zwariowałam i jest szansa dla mnie. Że nerwica ma różne strony oraz to co doświadczam to również dotyczy wielu innych osób.
  2. Nie wiem jak wy, ale ja jestem jeszcze na tym etapie, że nie wierzę w to, aby nerwica dawała takie objawy. Przecież te objawy są realne. Czuję realny ból. Widzę na zegarku że tętno mam za wysokie. Słyszę pisk w uszach. Czuję to mocne bicie serca. Widzę mgłę w oku. Przecież wolałabym żyć bez zmartwień i się na tym nie skupiać
  3. Tak, będę chciała leki. Lęk mnie paraliżuje na tyle mocno, że boję się życia. Nie chcę tak żyć. Pracuję z ludzi, na codzien się uśmiecham, sprawiam wrażenie rozgadanek i pewnej siebie. Ale pod tą skorupą twardej babki jest galareta której już nie ogarniam. Za dużo na raz się działo w moim życiu, chociaż z lękiem żyję od kiedy pamiętam. To teraz mi się udało. Mam córkę dla której chcę być silna Właśnie tego chciałabym uniknąć. Może dobry moment wybrałam. Aczkolwiek znajomych już nie mam.
  4. Doskonałe podsumowanie Twojej listy. jak to czytam to nawet nie jestem przerażona bo moja jest podobna. Nawet nie mam cierpliwości wszystkiego wymieniać. Również boli mnie żyła w łydce, nie wiem czym powinnam iść z nią do lekarza. Już kilka lat wstecz była niedrożna w pewnym miejscu. Teraz mi się nasiliła. Prócz tego wyskakującego węzła dokucza mi najbardziej tachykardia. Zawsze byłam bardzo wrażliwa, szybko się denerwowałam. Ale teraz każdego dnia dokucza mi wysokie tętno spoczynkowe i często przy aktywności. Ostatnio stojąc na uroczystości w kościele miałam tętno ponad 140 i zaczęłam się bać wtedy bardzo. Ale nie czułam.ataku paniki. Nie wiem skąd to się dzieje. Albo na przykład stoję na przystanku i za moment wewnątrz czuję galaretę, wysoki puls. Później jak to się wycisza to ziewamy jak oszalała. Dokucza mi jeszcze pisk w uszach. Czasami tak silny że nie mogę skupić myśli. Podczas chodzenia czuję/ słyszę trzeszczenie / klikanie w głowie. Mam chwilowe zaburzenia widzenia - obraz mi się zamazuje a to na jedno oko, a to na drugie. Tak naprawdę to teraz najbardziej skupiam się na tym wzroku. Boję się czy to nie uszkodzenie nerwów. Bywały dni, że czułam jak bym miała znieczulenie dentystyczne które nachodzi mi na oko w połowie twarzy. Od 3 dni przyjmuje Concor Cor na to rozszalałe serce. Ale jeszcze nie działa, jestem zamrtwiona bo chcę już chociaż ten wysoki puls mieć za sobą. Nie wiem kiedy coś drgnie Suplementuje magnez, potas, witaminę D bo mam niedobór itp. boję się, że to coś poważnego. Wizytę u psychiatry pierwszorazową mam 2 listopada. Nie wiem czy wytrzymam do tego czasu psychicznie. Jestem na skraju przepaści.
  5. Marlenka85 również mam problem z węzłami chłonnymi. A właściwie to z jednym, za uchem. Zaraz z tyłu. Pół roku temu go wyczułam, byłam na rezonansie głowy, prześwietleniu kręgosłupa szyjnego. A węzeł jak był - tak jest powiększony. Irytuje mnie ignorowanie tego przez lekarzy. U mnie problem polega na tym, że ten węzeł powiększa się i znika każdego dnia, codziennie. czasami potrafi być bardzo duży i spuchnięty, mocno wyczuwane kulki są wtedy. A na następny dzień może tego już nie być. Po czym znów kolejnego wychodzą. I też jak idę do laryngologa i powiadam o tym to patrzą na mnie jak na wariata. Laryngolog powiedziała, że mogę mieć tak już do końca życia. A ja nie uspokoję się dopóki nie znajdę przyczyny dlaczego tak się dzieje. Mam szereg innych niepokojących dolegliwości oczywiscie. Pozdrawiam!
  6. Witajcie. Jestem tu nowa. Obserwuję forum od dawna, ale dopiero dzisiaj się zarejestrowałam, bo nie miałam odwagi z obawy przed odrzuceniem. Nie umiem jeszcze posługiwać się konkretnie na forum i szukać odpowiednich wątków, raczej skaczę po tematach przypadkowo. Czy moglibyście podlinkować mi jakieś AKTYWNE tematy gdzie mogę się poradzić co do własnych odczuć i obaw w temacie lęków i paraliżującego strachu. 2 listopada czeka mnie pierwsza wizyta u psychiatry i potrzebuję JAKOŚ wytrzymać do tego czasu. Oraz czy to forum jest na tyle anonimowe, że osoby znające mój adres mailowy nie znajdą mnie w internecie po nim? Proszę o wskazówki, życzę wam spokojnego popołudnia
×