Chciałbym spytać tych, którzy pisali to np. dwa lata temu - czy udało się komukolwiek z tego wyleczyć? Mam te same objawy co większość z was - częste parcie na pęcherz, czasem wrażenie niepełnego oddania moczu, najgorzej przed zaśnięciem. Byłem już u trzech urologów, miałem dwa razy posiew, cztery razy usg, badania krwi, etc. Z punktu widzenia lekarza jestem okazem zdrowia, wszystko w normie. Dostałem dwa rodzaje leków na pęcherz neurotyczny(Driptane i jakiś drugi, już nie pamiętam) ale bez zmian. Myślałem że to przez stres bo miałem w tym roku maturę, ale napisałem ją bardzo dobrze i dostałem się na studia. Praktycznie nie mam teraz innych zmartwień jak to. Co robić...?