Ja jestem na terapii online - już od dłuższego czasu, ale z przerwami. Zdaję sobie sprawę, że u mnie duży wpływ miało szkalowanie w szkole podstawowej i gimnazjum. Jednak nigdy nie poruszyłam tego tematu ze specjalistą. Uważam, że inni mają większe problemy, a ja zawracam komuś czas. Na terapii online do tej pory dowiedziałam się, że jestem osobą wysoko wrażliwą, dostałam wskazówki jak z tym żyć by nie odczuwać ciągłego przebodźcowania i w sumie jest lepiej, ale czuję, że to nie jest koniec.