marina54

Ja jestem na terapii online - już od dłuższego czasu, ale z przerwami. Zdaję sobie sprawę, że u mnie duży wpływ miało szkalowanie w szkole podstawowej i gimnazjum. Jednak nigdy nie poruszyłam tego tematu ze specjalistą. Uważam, że inni mają większe problemy, a ja zawracam komuś czas. Na terapii online do tej pory dowiedziałam się, że jestem osobą wysoko wrażliwą, dostałam wskazówki jak z tym żyć by nie odczuwać ciągłego przebodźcowania i w sumie jest lepiej, ale czuję, że to nie jest koniec.

Cześć, ja korzystam z terapii online, bo czuję się bardziej swobodnie niż na żywo w gabinecie. I przede wszystkim to jest wygodniejsze. Mam też wrażenie, że dobrano pode mnie specjalistę. Na tę terapię decydowałam się w trakcie początków pandemii i szukałam w Internecie czegoś na ich temat. Na tym blogu są fajne i pomocne teksty, np o tej formie terapii jest opisanych 5 zalet, które może pomogą Ci podjąć ostateczną decyzję i może będą pomocne dla innych.