Skocz do zawartości
Nerwica.com

ocdnerwica

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia ocdnerwica

  1. @gdagda czy możesz mi napisać jak teraz się czujesz ? Czy jest lepiej ?
  2. @cezarB cieszę się ze idziesz do przodu, nie chwal żeby nie zapeszyć @szataneczek no właśnie tez czasami sobie myślę, że to co robię jest w pewnym stopniu racjonalne, bo gdy posiada się już ta minimalna wiedze na temat baKterii zarazkow itd to ma się świadomość niebezpieczeństw z tym związanych. Tak wydaje mi się w moim przypadku to jest próba „kontroli” nad swoim życiem, której w rzeczywistości nie ma.. w ten sposób czuje się komfortowo i jeśli sobie posprzatam zdezynfekuje to stworze fałszywe poczucie bezpieczeństwa, że niby mam nad wszystkim kontrole ..mam nadzieje ze jak uda mi się naprawić pare rzeczy w życiu to to tez zniknie
  3. @cezarB moje ręce wyglądają jak u 70letniej babci także rozumiem o czym mówisz. najgorzej jest tez u mnie w domu. Musi być sterylnie, wiec wielogodzinne sprzątanie dezynfekcja tragedia..samochod również regularnie dezynfekowany..ja czekam na wizytę i leki ale zdaje sobie sprawę z tego, że to moja praca nad sobą jest najważniejsza . Najgorsze jest to że tyle to już trwa..są nawyki, które ciężko będzie teraz wykorzenić. Już zapomniałam jak się żyje normalnie. Dzięki za odpowiedz:)
  4. Dziękuję za odpowiedzi . Zdaje sobie sprawę że to co robię jest złe, ale psychika niestety nie słucha rozsądku. Szukam psychiatry, także zobaczymy co będzie dalej
  5. Dziękuję za odpowiedź. Żyłam normalnie, nie myłam nawet rąk po powrocie do domu. Dlatego tez tak mnie to boli, bo nie potrafię żyć jak wcześniej. Nie wiem jak to możliwe że życie może się tak zmienić. Ogólnie zawsze lubiłam mieć posprzatane, ale to było takie normalne sprzątanie. Czy inne objawy nerwicowe - nie wiem być może( zawsze byłam dość nerwowa, ale to tez przez dzieciństwo - awantury rodziców itd).
  6. POMOCY!!!! Cześć! Szukam Waszej porady czuje że niedługo zniszczę całe swoje życie... Mam 26 lat...wszystko zaczęło się wraz z początkiem pandemii ..za dużo ogladania programów czytania artykułów o bakteriach wirusach itd.. od tej pory mam obsesje czystości ..objawy oczywiście z czasem się nasilały . Najgorzej było jak zostałam sama w domu a mój chłopak wyjechał zawodowo na 3 miesiące. Urządziłam sobie wtedy „laboratorium” w mieszkaniu. Ogólnie już dalej nie potrafię tak żyć ...mój chłopak z którym jestem ponad 10 lat tez juz nie wytrzymuje - non stop kłótnie. A Co robię? Kąpie się po każdym powrocie do domu. Myje ręce po wszystkim a szczególnie po produktach sklepowych - wyobrażam sobie że ktoś je wcześniej dotykał rękami brudnymi niewiadomo z czego. Muszę dezynfekować telefon klamki itd żeby niczego w domu nie pobrudzić najgorzej jest z toaletą (nie potrafię jej dotykać - dotykam przez papier po czym i tak długo myje ręce) gdybym na niej usiadła czułabym się brudna i ze wszędzie w domu rozprzestrzeniły się zarazki z kibla. Nie gotuje mięsa jajek bo brzydzę się , musiałabym później wszystko dokładnie myć . I to nie jest kwestia lęku przed śmiercią zarażeniem się . Wiem ze bakterie są dla nas dobre. Na zewnątrz dotykam wszystkiego i nie boje się brudnymi rękami dotknąć twarzy itd. Tylko ten powrót do domu... to bardziej kwestia dyskomfortu gdybym tego nei zrobiła czułabym się strasznie brudna plus musiałabym odkazac całe mieszkanie . Nie wpuszczam ludzi do mieszkania.. niedługo stracę wszytskich znajomych chłopaka i rodzine . Najgorzej jest gdy odwiedzam moja mamę która mieszka ze swoim partnerem a oni nie trzymają za dużej higieny (wielokrotnie bylam świadkiem gdy po toalecie ręce myli tylko pare sekund) ..dotykam u nich wszytsko przez papier a moja mama już nie ma na mnie nadziei . Ja po prostu nie mogę się przełamać - przecież korzystają z toalety i nie myją rąk. Wiec dlaczego mam zjadać ich bakterie.. wiem że to złe .. mam Juz umówiona wizytę do psychiatry ale boje się ze to nic nie da . Czy ktoś z was przez to przechodził?? Jaki nurt terapii stosowaliscie??
  7. Czy temat nadal aktualny? Mam prawie dokładnie co ty i zastanawiam się czy udało ci się wyzdrowieć ?
×