Skocz do zawartości
Nerwica.com

duloksetyna

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez duloksetyna

  1. Przyjmowałam max 225mg, obecnie jestem na 150mg ponieważ nie zadziałała na mnie w żaden sposób lepiej niż to 150mg, więc stwierdziłam, że po co brać więcej skoro taki sam efekt jest przy niższej dawce... Ze swojej strony mogę powiedzieć, że jest to dobry lek, u mnie się sprawdził. Co prawda początki były ciężkie bo lęki się mocno wzmogły i chodziłam "wystrzelona", ale potem poczułam błogi spokój. Plus jest taki, że nie jestem po niej jakoś mocno senna i mój stan jest stabilny. Aczkolwiek ostatnio mam wrażenie jakby działała słabiej niż wcześniej. Niemniej - lek godny polecenia moim zdaniem. Boje się tylko z niego zejść bo słyszałam, że jest tragiczny w odstawianiu.
  2. Witam. Biorę Wenlafaksynę na zaburzenia lękowe połączone z objawami bólowymi już blisko 3 lata. Cierpię na tajemniczą chorobę zwaną vulvodynia (przewlekły ból w przedsionku pochwy), jej podłoże nie jest znane. Niby leczy się ją Amitryptyliną ale na mnie nie zadziałała ani trochę. W związku z tym przerzuciłam się na Wenlę, po której objawy trochę zelżały, ale problem nadal jest. Mam wrażenie, że obecnie Wenla jakby przestała działać (psychicznie jest bardzo dobrze, ale objawy somatyczne jakby się wzmogły, z tym zawsze miałam największy problem), dlatego chciałabym przerzucić się na Duloksetynę. Jestem na forum poświęconym mojej dolegliwości (większość lekarzy nie zna tej jednostki chorobowej, więc muszę szukać info na własną rękę) i tam dziewczyny piszą, że Duloksetyna działa. Mam ochotę spróbować z racji tego, że na Wenli czuje się dobrze a Dulo jest przecież z tej samej kategorii leków (SNRI) i myślę, że pozytywnie bym na nią zareagowała i ból w większym stopniu by się zredukował. Pytanie zasadnicze jest jednak takie czy mogę z dnia na dzień zaprzestać brać Wenlę a wrzucić Dulo? Obecnie jestem na dawce 150mg Wenli. Myślicie, że to byłby to duży szok dla organizmu? Wgl jaki mniej więcej byłby to przelicznik, tzn. adekwatna ilość gdybym chciała zrobić taką podmianę? 60mg? Chciałabym uniknąć schodzenia z jednego leku i wchodzenia na drugi bo mnie to wykończy. Ale też nie chciałabym "latać" po takiej nagłej zmianie, wiadomo - trzeba normalnie funkcjonować, chodzić do pracy i tak dalej. Wydaje mi się, że gdybym chciała przejść z SSRI na SNRI lub odwrotnie to byłoby to niebezpieczne ale co jeśli to ta sama kategoria leków i działa na te same neuroprzekaźniki? Robił ktoś takie eksperymenty? Proszę o poradę bardziej doświadczonych w temacie. Pozdrawiam.
×