Skocz do zawartości
Nerwica.com

Michal1980!

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Michal1980!

  1. Ale to forum jest skomplikowane z tym odpowiadaniem i cytowaniem. Pogmatwane. Jakie leki brales? Ja mialem dlugo znośne okresy na xetanorze, seronilu i efektinie. Tak, ze nie zeszlo nigdy do konca, ale bylo lekkie i w tle. Od grudnia dramat. Ale tez pilem rok wiec mi sie pogorszylo. Nie pije od 3mies zaczal mi lekarz kombinować z lekami i zaczal sie dramat. Jutro ide do lekarza zmienic lek zamiast Zoloftu.
  2. Od jak dawna? Masz to permanentnie? Ze sie nawet gadac czesto normalnie nie da? Jaki lek brales?
  3. Od jak dawna? Masz to permanentnie? Ze sie nawet gadac czesto normalnie nie da? Jaki lek brales?
  4. Mógłbyś do mnie zadzwonić,zeby pogadac? Nie spotkałem nigdzie osoby,ktora mialaby tak samo! Spotykam jedynie wpisy osob, ktore mają to podczas ataku paniki, a nie permanentnie! Może coś wykmininy, wymienimy sie doświadczeniem... Tel: -------- Zachęcam. Michał z Krk.
  5. Ja latami bralem ssri rozne i zawsze mialem poped, erekcje i libido jak Eros:) w zasadzie za czesto mialem bezpodstawne erekcje nawet:) Tzn zawsze tak mialem, a ssri na to nie wplynelo. Teraz przez nawrocony epizod mocnej nerwicy i depresji jest lipa, ale to przez ten stan skrajny. Mam 41lat.
  6. Witam, Mam 41 lat. Moja przygoda z nerwicą trwa od 2004... Ale nie zalamujcie sie, bo bylo roznie i zmiennie. Od tragicznego początku, poprzez calkiem spoko, czasami prawie w ogóle, czasami gorzej. Teraz mam ponowny powazny kryzys, ktory do tego wywołał depresje. W zasadzie to idzie zawsze w parze jako zaburzenia depresyjno-lękowe. Czasem z wiekszym czynnikiem jednego lub drugiego. Bralem duzo roznych leków ssri. Zaden mi nie pomogl do końca. Inna sprawa,ze duzo piłem alkoholu, ktory mi pomagal, a alkohol oslabia dzialanie leku i pogarsza nerwice. Bledne kolo. W tym obecnym krytycznym epizodzie, zaczalem od 15.12.2021 brac Zoloft 100mg, xanax sr 1/doba i xanax zwykly 1/doba. Na razie nie czuje ulgi, chociaż dzień dniowi nie rowny i potrafi sie zmieniac szybko. Do rzeczy: moim głównym problemem nerwicowym(bo mialem chyba wszystkie badania robione) jest permanentne uczucie przytykania, braku tchu, niepelnego oddechu. Nie hiperwentyluje sie bo nie jest to naskutek atakow paniki. Po prostu jest caly czas, a od ostatnich jakis 2miesiecy tragiczne natężenie. Co chwile mam potrzebe nabrania wiekszej ilosci powietrza, bo mam uczucie przytykania,braku tchu. Przy czym glebszy wdech raz przynosni ulge(taką satysfakcje i rozluznienie), a raz nie. Do tego wzdycham ciagle bo to tez jakas metoda ulgi. A najlepsza ulge przynosza ziewniecia, ktore tez czesto wywoluje, ale to nienjest latwe... i tak w kolko.Kompletna obsesja i zawieszenie uniemozliwiajace mi normalne funkcjonowanie - totalna meczarnia, ktora doprowadzila mnie do mocnej depresji. Nawet mowic czesto nie moge normalnie przez to. Moje pytanie brzmi czy ma ktos tak jak ja permanentnie? Bo wiem, ze nerwicowcy tak mają, ale nie permanentnie, tylko napadowo na skutek ataku paniki. Szukam desperacko pomocy wyjscia z tego stanu. Pogadania z kims kto ma tak samo. Liczę na ten Zoloft. Ma ktos doświadczenie z nim?
×